UTK kontynuuje kontrole na kolei

Zepsute ogrzewanie, brudne toalety i niedziałające oświetlenie - takim standardem podróży coraz częściej może pochwalić się PKP, dlatego w nadchodzący świąteczny weekend Urząd Transportu Kolejowego będzie kontynuował rozpoczęte w październiku kontrole, dzięki którym Urząd zweryfikuje, w jakich warunkach podróżują pasażerowie polskich kolei.

UTK może kontrolować przewoźników od 14 października bieżącego roku, czyli od momentu wejścia w życie nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym. Dzięki wprowadzonym ustawowo zmianom, Urząd ma większe kompetencje w dziedzinie ochrony pasażerów.

- Kontrolerzy sprawdzą przede wszystkim czystość w wagonach, ogrzewanie, czy w toaletach jest mydło i ręczniki. Zwrócą też uwagę, czy pociągi nie są nadmiernie zatłoczone, a gdy zajdzie taka potrzeba, będą rozmawiać z pasażerami i obsługą pociągu - powiedział prezes UTK Krzysztof Jaroszyński.

Ponadto UTK skontroluje, jak przewoźnicy wywiązują się z obowiązków informacyjnych - czy powiadamiają pasażerów o godzinach kursowania taboru, ewentualnych opóźnieniach, zmianach w rozkładzie czy odwołaniu pociągów.

Jeżeli podczas kontroli okaże się, że przewoźnicy łamali prawa pasażerów, a jakość świadczonych usług jest skandaliczna to Urząd nałoży na nich karę, a jej wysokość może sięgnąć nawet 2 procent rocznego przychodu spółki z poprzedniego roku. - Chodzi o to, by pasażerowie byli zadowoleni, a nie tylko o to, by karać przewoźnika - dodał Jaroszyński.

W pierwszy weekend listopada skontrolowano ponad 300 pociągów, część przewoźników już została ukarana, dlatego ciekawe czy kontrole wpłyną na pozostałych motywująco i w kolejny świąteczny weekend w pociągach nie będą panować, jak zazwyczaj, egipskie ciemności i skandynawski chłód.