TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Heathrow: trzeci pas startowy może za trzy lata

Plany budowy trzeciego pasa startowego na lotnisku Heathrow nieprędko doczekają się realizacji pomimo, iż jego budowa zwiększyłaby przepustowość lotniska o połowę (obecnie wynosi 480 tys. lotów). Co za tym idzie liczba pasażerów podwoiłaby się z 68 mln do 130 mln.


Proekologiczny rząd premiera Davida Camerona zablokował projekt tuż po objęciu władzy w 2010 roku.

Władze Lotniska Heathrow rozkładają ręce, szukają sposobu na dalszy rozwój, pomimo kampanii na rzecz budowy konkurencyjnego lotniska przy ujściu Tamizy. W nowych planach mają pojawić się: poszerzenie drogi kołowania dla samolotów A380 oraz remont najstarszego terminala.

- Aż do zeszłego roku ludzie na bardzo wysokich stanowiskach twierdzili, że ruch tranzytowy nie jest wcale ważny. To się zmieniło. Dziś panuje zrozumienie, że jeśli chcemy zaoferować biznesmenom lecącym do i z Londynu taką częstotliwość rejsów, jakiej od nas oczekują, to musimy jakoś zapełnić resztę miejsc w samolocie - zapowiedział Colin Matthews, prezes spółki BAA zarządzającej portem.

Rząd nie ma nic przeciwko rozwojowi węzła transportowego, niestety z wykluczeniem opcji budowy trzeciego pasa w Heathrow. Minister finansów, George Osborne bardziej skłonny jest poprzeć budowę nowego lotniska, przy ujściu Tamizy, które z racji na swoje położenie byłoby mniej uciążliwe dla mieszkańców.

Hałas to kolejny problem angielskiego Lotniska w Heathrow. Z uwagi na jego położenie na wschód i zachód, samoloty podchodzą do lądowania w ok.80% przypadkach nad Londynem. Dlatego głównym zadaniem BAA jest przekonanie władz, iż Heathrow może zwiększyć swoją przepustowość bez zakłócania życia mieszkańcom.

Lotnisko coraz bardziej odczuwa negatywne skutki z powodu braku działań nad przepustowością pasów startowych. Kolos spadł na czwartą pozycję na świecie jeśli chodzi o liczbę pasażerów w 2010. Heathrow wyprzedziły Pekin i Chicago. Liderem na świecie wciąż pozostaje Atlanta.

Peter Morris, główny ekonomista w londyńskiej firmie doradztwa rynku lotniczego Ascend podkreśla, że od ponad dwudziestu lat w zasadzie niewiele zrobiono pod względem restrukturyzacji londyńskich lotnisk, nie wspominając już o budowie nowych. Może pora zainwestować w nowoczesną bazę lotniczą, a starsze trudne we współżyciu egzemplarze odstawić na bok.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
lotnisko Heathrow pas startowy plany budowy budowa pasażer premier David Cameron rząd BAA Londyn w Londynie Colin Matthews prezes spółka konkurencyjne lotnisko przy ujściu Tamizy Tamiza port lotniczy Minister Finansów firma rynek lotniczy Ascend doradztwo inwestycje przepustowość pasów startowych przepustowość restrukturyzacja




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję