Egipt wciąż w ofercie polskich touroperatorów

Mimo napiętej sytuacji w Egipcie nie wszyscy touroperatorzy decydują się odwołać wyjazdy do kurortów położonych nad Morzem Czerwonym.

Jeden z największych organizatorów wyjazdów do kraju Faraonów, Alfa Star również nie widzi powodów do wstrzymania wycieczek do Egiptu. Nie przewidujemy na tą chwile zmiany stanowiska. Dopóki istnieje materialna możliwość realizacji umów cywilno-prawnych zawartych z naszymi Klientami - nie zawiedziemy ich - mówi rzecznik prasowy Alfa Star Artur Altman.

Swoich turystów do Hurghady i Sharm El Sheikh wyśle też Ecco Holiday. Biuro nie oferuje bezkosztowej anulacji wycieczek, nie proponuje też innych kierunków swoim klientom. - Rozumiemy obawy naszych Klientów i chcemy pomóc w rozwiązaniu problemu tym, którzy do Hurghady obawiają się jechać. Niestety, w chwili obecnej nie mamy możliwości zamiany rezerwacji na inny kierunek, ponieważ miejsca czarterowe na pozostałych destynacjach mamy w pełni obłożone. Sprawdzamy także dostępność ofert na najbliższe terminy u innych touroperatorów, ale sytuacja wygląda podobnie, ponieważ część ich klientów zmieniła już miejsce wakacji. Prawdopodobnie, w związku z sytuacją w Egipcie, ceny w tanich liniach na wyloty do europejskich kurortów również poszybowały w górę i sam przelot kosztuje tyle, co cały pakiet w Hurghadzie - informuje Aleksandra Olechnowicz, rzeczniczka prasowa Ecco Holiday.

Touroperator nie wyklucza jednak wstrzymania wyjazdów do Egiptu, w najbliższej przyszłości. Podjęliśmy rozmowy z naszym partnerem w zakresie obsługi lotów do Hurghady, firmą Alfa Star, w których apelujemy o rozważenie możliwości wstrzymania lotów czarterowych na tym kierunku w najbliższym czasie. Jeśli jednak zarząd Alfa Star takiej decyzji nie podejmie, wnieśliśmy o możliwość bezkosztowej rezygnacji dla naszych klientów - dodaje Olechnowicz. Jak mówi - nie czarterujemy samolotu do Egiptu, w związku z czy nie mamy możliwości odwołania lotu tak, jak zrobiliśmy to w 2011 roku.

Rejsów nie wstrzymuje też nasz narodowy przewoźnik LOT. Mimo niepokojów w Egipcie samoloty tego operatora nadal latają do Kairu. Co prawda jak podkreśla rzecznik prasowy przewoźnika Barbara Pijanowska-Kuras - samoloty do stolicy Egiptu latają z niewielką liczbą pasażerów, ale w rejsach powrotnych są wypełnione po brzegi.

Tymczasem większość touroperatorów odwołała już swoje wycieczki do Egiptu. Biura podróży, które jeszcze kilka dni temu beztrosko wysyłały nad Morze Czerwone tysiące turystów, zaczynają kierować ich w inne ciepłe miejsca. Nie wszyscy jednak uważają to za konieczność Samo odwołanie ofert nie jest jakimś superposunieciem w kierunku bezpieczeństwa, bo nawet podczas gdy oferta jest dostępna np. Nasza - Polacy maja wybór w swoich rękach - komentuje Altman.

Do grona biur, które zawiesiły organizowanie wyjazdów do Egiptu dołączył też touroperator Prima Holiday. Jak czytamy w komunikacie: W związku z niskim zainteresowaniem kierunkiem wśród klientów sprzedaż zostaje wstrzymana aż do odwołania. Sytuacja jednak jest dynamiczna i sprzedaż oferty egipskiej może zostać wznowiona w każdej chwili. Klientom, którzy mieli wykupione imprezy do Egiptu, biuro proponuje zmianę na alternatywny kierunek, wraz z możliwością bezkosztowej rezygnacji z imprezy; bądź w razie zainteresowania klienta, udział w imprezie. Krakowskie biuro podróży Net Holiday już od wtorku nie wysyła swoich klientów do kurortów nad Morzem Czerwonym. W biurze Viva Club nie kupimy wycieczki do Egiptu w terminie na najbliższy miesiąc.

Sytuacji w Egipcie nie należy jednak bagatelizować. Wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska podkreśla, że Polska, jak każdy kraj, ma przewidzianą procedurę ewakuacji Polaków, gdyby w Egipcie zaistniała taka potrzeba. W rozmowie z tvn24 zastrzegła, że "na razie analiza, którą MSZ dokonuje na bieżąco nie wskazuje, że zachodzi taka potrzeba". Touroperatorzy, którzy nie odwołują wycieczek również ze spokojem patrzą w przyszłość - Bacznie przyglądając się sytuacji, wymieniamy informacje z kontrahentami i mamy nadzieje, ze nie będzie potrzeby gwałtownej reakcji. Jak komentują powracający turyści i MSZ, w kurortach jest bezpiecznie - dodaje Artur Altman.