Toruń: luksusowy hotel w komisariacie

Przedsiębiorca z Lipna, Mariusz Chojnacki kupił od Agencji Mienia Wojskowego stary gmach na Bydgoskim Przedmieściu. W budynku do 2004 roku znajdował się komisariat policji.

Biznesmen, który zapłacił za budynek 2,2 mln zł, ma odważne plany. W gmachu chce urządzić dwa hotele i restaurację. Gotów jest zainwestować ok. 10 mln zł.

Najpierw jednak musi załatwić formalności. Będzie ich sporo, bo gmach widnieje w gminnej ewidencji zabytków. - Pierwsze prace zabezpieczające mają ruszyć już w październiku br. Będziemy chcieli zdjąć cały dach i położyć nowy, podnieść trochę okienka, zrobić całą elewację. Na takie rzeczy potrzebujemy zgody konserwatora, mnóstwa pozwoleń. Samo załatwianie papierów potrwa z rok - mówi Chojnacki.

Mariusz Chojnacki planuje, by w budynku zrobić dwa hotele - jeden typowo turystyczny, o niższym standardzie, drugi luksusowy. Na dole budynku będzie restauracja. Biznesmen mówi o 100 pokojach. Wiele osób sceptycznie podchodzi do tych planów.

Wojciech Łopaciński, dyrektor Hotelu Filmar chwali samą koncepcję inwestycji. - To nowy trend w turystyce, by na jednej działce lokować różne poziomy usług. W Polsce pierwszy taki przypadek to chyba szczeciński Ibis i Novotel. Pierwszy obsługiwał dwugwiazdkowych gości, drugi - trzygwiazdkowych - mówi Łopaciński.

Zwolennicy pomysłu mówią o zalecie, którą byłaby lokalizacja obiektu. Większość toruńskich hoteli znajduje się na Starówce. Bydgoskie Przedmieście z pięknym parkiem i architekturą może być bardzo dobrą alternatywą dla Starówki.