Jak lotniska walczą ze śniegiem?

Wraz z nastaniem sezonu jesienno - zimowego i związanych z nim złych warunków atmosferycznych bardzo ważną rolę na łódzkim lotnisku pełnią lotniskowe służby odpowiedzialne m. in. za utrzymanie wszystkich nawierzchni lotniskowych w odpowiednim stanie i tym samym zapewnienie stałej zdolności operacyjnej lotniska. Pełnią one dyżur w ramach tzw. "akcji zima", która trwa od 15 października do 30 marca.

W przypadku ryzyka wystąpienia opadów śniegu czy niebezpiecznego oblodzenia, dyżurny operacyjny portu na podstawie danych lotniskowego biura meteo podejmuje decyzje o natychmiastowym wysłaniu do działania odpowiedniej ilości sprzętu. Port dysponuje m.in. sześcioma zestawami do odśnieżania składającymi się z pługu lemieszowego, wirnika szczotkowego, dmuchawy oraz płyty magnetycznej. Oprócz tego dyżur pełnią oczyszczarki kompaktowe, opryskiwacze i rozsiewacze środków chemicznych, a także ładowarki czołowe. W przypadku zebrania się większej ilości śniegu na poboczach nawierzchni lotniskowych do akcji wysyłane są pługi wirnikowe. Odśnieżanie nawierzchni następuje według określonego planu. Najpierw oczyszczana jest droga startowa, następnie drogi kołowania, nawierzchnie płyt postojowych, a na końcu drogi techniczne. W przypadku wystąpienia oblodzenia, stosowane są odpowiednie środki chemiczne. Na końcu całej procedury, za pomocą specjalnej naczepki ciągniętej za samochodem, na drodze startowej przeprowadzane są pomiary siły hamowania, których wyniki przekazywane są załogom statków powietrznych wykonujących operacje z łódzkiego lotniska.

W trakcie "akcji zima" codziennością jest również procedura odladzania powierzchni nośnych samolotów. Lód zbierający się na skrzydłach czy powierzchniach sterowych stanowi duże niebezpieczeństwo, może spowodować nawet całkowitą utratę sterowności samolotu. Decyzję o odlodzeniu, wyborze elementów samolotu koniecznych do opryskania oraz zastosowaniu konkretnych środków chemicznych, podejmuje kapitan samolotu. Jedno odlodzenie samolotu wielkości Boeinga 737 oznacza zużycie średnio około 100 l. specjalnego płynu. Na łódzkim lotnisku proces ten przeprowadza się za pomocą odladzarki Elephant.