TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Zastój w przewozach kolejowych

Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, iż z usług przewoźników kolejowych w I półroczu 2011 roku skorzystało 130,9 mln pasażerów, co oznacza wzrost o 0,05 procent w porównaniu do ubiegłego roku.


Wykonano pracę przewozową na poziomie 8,67 mld pasażerokilometrów, czyli 1,5 procent więcej niż w 2010 roku.

Liderem w liczbie przewiezionych pasażerów nadal pozostają Przewozy Regionalne. Ich udział wyniósł 43,01 procent, jednak w stosunku do roku poprzedniego oznacza to spadek o 2,25 procent. Drugie miejsce zajęły Koleje Mazowieckie z wynikiem 20,45 procent (wzrost 0,73 procent). Trzecie miejsce przypadło PKP Szybka Kolej w Trójmieście z wynikiem o 0,62 procent lepszym, niż w roku ubiegłym - 14,56 procent. Natomiast udział w rynku PKP Intercity pozostał prawie bez zmian, wyniósł on 13,61 procent (wzrost o 0,15 procent). Pozostali przewoźnicy mieli 8,37 procent udziałów w rynku kolejowych przewozów pasażerskich w Polsce.

Wyniki pracy przewozowej poszczególnych przewoźników również niewiele różnią się od ubiegłorocznych. Największą pracę wykonało niezmiennie PKP Intercity. Pod tym względem przewoźnik ma 44,58 procentów udziału w rynku, jednak oznacza to spadek 0,44 procent. Na drugim miejscu plasują się Przewozy Regionalne z wynikiem 37,36 procent wykonanej pracy przewozowej w I półroczu 2011 roku, a na trzecim Koleje Mazowieckie zgarniając 10,59 procent rynku. Kolejne miejsca przypadły: PKP SKM (5,22 proc.), SKM Warszawa (0,93 procent), WKD (0,65 procent), Arriva RP (0,48 procent), Koleje Dolnośląskie (0,16 procent) oraz UBB (0,0004 procent).

W pierwszej połowie 2011 roku średnia odległość przewozu pasażera wyniosła 66,2 km. Najwyższy poziom przewozów pasażerskich odnotowano w maju, z usług kolei skorzystało 23,3 mln pasażerów, o 3,8 procent więcej niż w analogicznym miesiącu 2010 roku.

Co wpływa na obecną stagnację w przewozach kolejowych? Dlaczego ludzie coraz chętniej wybierają inne formy transportu, co powoduje, iż w ostatnich latach PKP praktycznie nie odnotowuje wzrostu liczby osób korzystających z ich usług, a w porównaniu do roku 2000 liczba pasażerów spadła z 360,6 mln do 261,7 mln w 2010.

"Zmierzamy w kierunku katastrofy. Zupełnie pod prąd europejskim trendom. Jeszcze nie zaczęliśmy, poza Pendolino, wykorzystywać środków europejskich na tabor, a wydarzenia podobne do zimowego paraliżu i wchodzenie do pociągów przez okna, spowodowały spadek zaufania pasażera do kolei niemal do zera" - wyjaśnia Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

PKP brakuje pomysłów jak zatrzymać pasażera. A brak pomysłów może spowodować, iż za pięć lat połowa torów może zostać wyłączona z ruchu kolejowego. PKP przyznaje się, że jeśli spółka w ciągu 10 lat nie wyda 7 mld zł liniom grozi paraliż.

Ponadto w górę idą koszty funkcjonowania kolei, co owocuje podwyżką cen biletów, bez równoczesnej zauważalnej poprawy jakości. -"Planowane podwyżki sięgać będą co najmniej 5 proc. rocznie, ale aby nie ograniczać oferty przewoźnika powinny być wyższe, bądź wyższe powinny być dopłaty ze strony samorządu. Samorządy jednak notują spadek dochodów" - szacuje A.Furgalski. Opinii o spadku dochodów samorządów nie potwierdzają jednak oficjalne dane statystyczne.

W prawie wszystkich statystykach przygotowanych przez KE, polskie koleje zajmują ostatnie miejsce pod względem usług. Skargi pasażerów dotyczą braku informacji, brudu na stacjach, w przedziałach, toaletach, opóźnień pociągów, czyli wszystkiego.

W czerwcu 2011 Komisja Europejska przeprowadziła badania wśród Polaków dotyczące stanu polskich kolei. 46 procent ankietowanych zamyka się grupie bardzo niezadowolonych z informacji o rozkładach jazdy. Niewiele mniej, bo 41 proc. uważa, że na dworcach jest niebezpiecznie. Jako niski standard toalet, sklepów i kawiarni ocenia aż 62 proc. Polaków. W porównaniu do reszty europejskich państw, średnia niezadowolonych to 33 proc.

Najwięcej osób narzeka na punktualność - aż 73 procent przebadanych respondentów uważa, iż pociągi spóźniają się, co w czasach kiedy życie z zawrotnym tempem pędzi do przodu odgrywa znaczącą rolę przy wyborze środka transportu. W 2010 r. co czwarty pociąg nie przyjechał na czas. Łączne opóźnienie wyniosło 140 tysięcy godzin czyli około 5837 i pół dnia.

Lista zaniedbań jest długa i tylko w nielicznych przypadkach w raporcie Komisji Europejskiej polskie koleje są lepiej oceniane od innych. Raport Komisji trafił też do ministra infrastruktury C. Grabarczyka - "Znamy tę ocenę, ona jest krytyczna, ale coraz bardziej widoczne są zmiany na polskich dworcach. W tej chwili modernizujemy ponad 70 dworców, na przyszły rok w projekcie budżetu zagwarantowaliśmy kolejne środki na ten cel. Z roku na rok jakość obsługi pasażerów na kolei będzie się poprawiać" - powiedział szef resortu w czerwcu 2011 podczas spotkania ministrów transportu w Luksemburgu.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
PKP przewozy kolej stagnacja transport kolejowy pociąg Intercity Przewozy Regionalne punktualność kolei niezadowoleni pasażerowie szef resortu lista zaniedbań respondent




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję