Kup pan paszport

Kraje Wspólnoty Europejskiej wymyśliły jak przyciągnąć do siebie bogatych inwestorów spoza Unii. Wystarczy posiadać niezagospodarowane kilkaset tysięcy euro, a ułatwiający robienie interesów, unijny paszport może trafić do kieszeni.

Europejskie rządy kuszą zagranicznych inwestorów w zamian za zainwestowanie w gospodarkę ich krajów. Najtańsze są paszporty bułgarskie, najdroższe - austriackie. Polska nie handluje paszportami.

Potaniało obywatelstwo Cypru. Prezydent Anastasiadis obiecuje paszport każdemu, kto zainwestuje co najmniej 3 mln euro. Dotychczas aby zostać obywatelem Cypru trzeba było wydać pięć razy więcej. Paszport mogą otrzymać także obcokrajowcy, którzy stracili minimum 3 mln euro w wyniku konfiskaty depozytów bankowych.

Aby zyskać bułgarski paszport należy przebywać w Bułgarii przez rok, zainwestować min. 500 tys. euro i stworzyć przynajmniej 10 miejsc pracy. Znacznie trudniej zostać Austriakiem, inwestycje muszą być warte 6-10 mln euro i przyczynić się do znaczącego wzrostu ilości miejsc pracy. Należy je przeprowadzić przed złożeniem wniosku o obywatelstwo.

Z początkiem roku procedury legalizacji pobytu uprościła Portugalia. Żeby dostać złotą wizę dla inwestorów wystarczy kupić nieruchomość o wartości 500 tys. euro. Prawo do pobytu na Węgrzech do pięciu lat przysługuje po zakupie obligacji za 250 tys. euro. O 50 tys. więcej kosztuje stały pobyt w Irlandii i Grecji. Prawo pobytu w Estonii przysługuje po zainwestowaniu 64 tys. euro.

Polska jest jednym z nielicznych krajów unijnych, w którym prawo nie przewiduje nadania obywatelstwa lub prawa stałego pobytu w zamian za inwestycje.