Wenecjanie nie chcą statków wycieczkowych

Pomimo wielu sprzeciwów, ogromne statki wycieczkowe wciąż wpływają do centrum Wenecji, żeby ich pasażerowie mogli z bliska zobaczyć Plac św. Marka i Pałac Dożów.

Ekolodzy i obrońcy zabytków argumentują, iż cumujące przy Pałacu Dożów są zagrożeniem dla środowiska naturalnego, dzieł architektonicznych oraz dla bezpieczeństwa żeglugi po zatłoczonym Canal Grande.

Dyskusja na nowo wybuchła, gdy opublikowano zdjęcia ogromnego statku przy nabrzeżu nieopodal Placu św. Marka. Media podkreślają, ze patrząc na zdjęcia wykonane z tramwaju wodnego można odnieść wrażenie, że jednostka wdarła się na plac.

Przeciwnicy obecności potężnych wycieczkowców w Wenecji podkreślają, że często wykonują one błędne manewry o stanowią zagrożenie dla tramwajów wodnych, taksówek czy gondoli. Prasa donosi, ze pod koniec lipca, ogromny statek należący do jednego ze znanych armatorów prawie otarł się o nabrzeże Riva dei Sette Martiri.

Protestujących poparł ostatnio znany piosenkarz Adriano Celentano.