Do Berlina za złotówkę

W czerwcu ma zostać otwarte nowe lotnisko pod Berlinem. Już pierwszy polski przewoźnik autobusowy buduje sobie przystanek na niemieckim lotnisku.

Według ekspertów, wielu polskich pasażerów przerzuci się do Berlina. Tamtejsze lotnisko zaoferuje bowiem o wiele bogatszą siatkę połączeń i więcej przewoźników. Z Berlin-Brandenburg International polecimy do kilkudziesięciu krajów na kilku kontynentach. Polskie lotniska tego nie zaoferują.

Okazję zwietrzył PolskiBus który od czwartku będzie jeździł z Poznania prosto na berlińskie lotnisko. Kursy będą tym bardziej sympatyczniejsze, że niedawno otwarto autostradę do Berlina. Do tej pory przewoźnik kursował do samego Berlina. Teraz będzie miał przystanek przy nowym porcie. To około 20 km od centrum miasta. Zaoferuje dwa kursy dziennie. Odjazd z poznańskiego dworca na Górczynie o 4.50 rano i o 13.50 po południu. PolskiBus wprowadzi także promocje cenowe. Gdy zaplanujemy podróż z dużym wyprzedzeniem to bilet kupimy nawet za 1 zł.

- Tanie połączenia autobusowe do Berlina mogą być bardzo atrakcyjne dla polskich podróżnych. Zwłaszcza w dobie drożejącego paliwa - stwierdził Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Eksperci branży twierdzą, że BBI może być poważnym zagrożeniem dla Ławicy. Jednak władze poznańskiego portu nie boją się odpływu pasażerów. Uważają, że przewagą Ławicy będzie wygoda, a także oszczędność czasu.

Szef Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej Jan Mazurczak jest jednak zdania, że otwarcie berlińskiego lotniska jest korzystne dla Poznania, bo mogą do miasta przyjechać turyści, którzy będą przylatywać do stolicy Niemiec z całego świata. Ponadto Mazurczak uważa, iż BBI będzie dla Ławicy bardziej uzupełnieniem niż konkurencją. - Jego zaletą będą połączenia, których nie ma na Ławicy. Dlatego większe powody do zmartwienia mają lotniska w Warszawie, Wrocławiu czy Bydgoszczy, na których poznaniacy dotąd się przesiadali.