TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Zimnolubni Polacy, czyli urlop na stoku

Biuro podróży Sport Vita, właściciel portalu znaminanarty.pl, w dniach 15-30 września 2011 na próbie 1000 osób w wieku 21-55 lat przeprowadziło sondę na temat wakacji naszych rodaków.


Wynika z niej, iż turyści z Polski coraz częściej zamiast okupować zimą plaże Egiptu, okupują alpejskie stoki. Z roku na rok wzrasta liczba turystów z Polski odwiedzających znane włoskie i austriackie kurorty. Polacy także coraz wcześniej rezerwują swój urlop na stoku. W tym roku pierwsze oferty w biurach podróży pojawiły się już na początku września. Zdaniem specjalistów zainteresowanie jest duże, bo wiele kierunków zimowych o tej porze roku jest nawet o 10-20 proc. tańsze niż w sezonie. Dziś na wrzesień i październik przypada około 25 proc. zimowej sprzedaży - wynika z danych portalu.

Polak ciepłolubny? Niekoniecznie

Zimowe ferie dzielą Polaków. W okresie pomiędzy grudniem a marcem wybieramy albo wakacje w ciepłych krajach - tutaj popularne są wciąż Egipt, Turcja i Tunezja, albo decydujemy się na urlop na nartach i to, coraz częściej w znanych kurortach w całej Europie. Z sondy przeprowadzonej przez portal wynika, że aż 32 proc. Polaków zimą wybiera kierunki typowo narciarskie, z kolei 35 proc. zdecydowanie lepiej czuje się w tropikalnym klimacie. Rośnie także liczba Polaków, którzy zimą, zamiast Tatr i Beskidów, wybierają Alpy lub Dolomity, obecnie ta grupa stanowi już 39 proc.

- Co roku obserwujemy systematyczny wzrost zainteresowania takimi kierunkami jak Austria i Włochy. Szczególnie ten drugi kierunek zyskuje na popularności. W sezonie 2010/2011 w porównaniu z poprzednim zanotowano aż 12 proc. wzrost sprzedaży ofert z Livigno, Bormio czy Passo Tonale. Ten rok również pokazuje, że Włochy są coraz bliżej pozycji lidera - mówi Bartłomiej Wójciak, ekspert rynku turystycznego z portalu.

Włochy gwarantują pogodę

Co ciekawe, coraz częściej oferty z Aprici, Bormio, czy Pinzolo wygrywają z tymi w Polsce także cenowo. Zdaniem aż 62 proc. ankietowanych, ceny wakacji zimowych w Polsce i za granicą są dziś porównywalne i na wypoczynek trzeba wydać tyle samo. - Włochy w ofertach first minute to obecnie wydatek od 1240 zł za tygodniowy pobyt. Podobnie ceny kształtują się w polskich kurortach m.in. Zakopanym, Wiśle czy Szczyrku. W obu przypadkach ceny skaczą w sezonie nawet dwukrotnie. Coraz częściej, więc narciarze mając do wyboru Włochy czy Polskę, wybierają to pierwsze - mówi Wójciak.

Jak jednak zaznacza przedstawiciel portalu o wyborze kierunku, decydują nie tylko pieniądze, często także jakość tras, oferta hoteli i pewność, że nie zabraknie śniegu. - Livigno, Bormio, Passo Tonale czy San Martino di Castrozza bardzo często wybierają doświadczeni narciarze, którzy po zdobyciu wprawy w Beskidach lub Tatrach, chcą się sprawdzić na alpejskich stokach. Chcą oni mieć także pewność, że wybierając się na urlop z nartami, na stoku znajdą śnieg - mówi. I dodaje: - Sporą i stale powiększającą się grupę stanowią także rodziny. Coraz większą popularnością cieszą się wyjazdy, na których rodzice szusują na stoku, a dzieci uczą się jazdy na nartach z instruktorami w szkółkach narciarskich- mówi Wójciak.

Nic więc dziwnego, że rezerwacje wakacji w Livigno, Innsbrucku czy Pinzolo trzeba dokonać już z 3-4 miesięcznym wyprzedzeniem. - Kierunki zyskujące w Polsce dopiero popularność, od lat są hitem wśród narciarzy z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, czy Belgii. Turyści z tych krajów przywykli do tego, że dobre miejsca w hotelu za dobre pieniądze trzeba rezerwować już w październiku, inaczej może zabraknąć miejsc w hotelach położonych najbliżej stoków. Dotyczy to nie tylko ferii, ale także wyjazdów sylwestrowych i bożonarodzeniowych - mówi Wójciak.

Nowy kierunek - Aprica

Rosnące zainteresowanie Polaków Włochami sprawiło, że w biurach podróży zaczęły się pojawiać nowe kierunki. Zdaniem eksperta portalu w sezonie 2011/2011 możemy spodziewać się sporego zainteresowania Apricą, która ma być konkurencją dla popularnego, przez co droższego Livigno. -Słynnemu Livigno rośnie konkurencja w postaci Aprici. Tamtejsze hotele już teraz przygotowują się na przyjazd Polaków, kusząc cenami niższymi, niż narciarski urlop w popularnych polskich kurortach. Za tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu, w sąsiedztwie ponad 50 km tras narciarskich trzeba w tym sezonie zapłacić od 1490 zł/os. W lutym ceny rosną i za tę samą ofertę trzeba już będzie zapłacić od 1740 zł/os. W ceny narciarze mają jednak wliczone 6-dniowe karnety narciarskie, wyżywienie oraz ubezpieczenie ski - mówi Wójciak.

Aprica kusi także szeroką bazą hotelową, na która składa się ponad 50 hoteli, dwu-, trzy- i czterogwiazdkowych i blisko 60 apartamentowców. Ceny są niższe, niż w oddalonym o 90 km Livigno. - W przeciwieństwie do Livigno, stoki w Aprice nie są jeszcze tak popularne. Wciąż mało jest tutaj turystów z Polski, ale ich liczba rośnie, co roku. Przyciągają przede wszystkim dobrze przygotowane trasy narciarskie i baza noclegowa. Często ten kierunek wybierają rodziny z dziećmi, przede wszystkim ze względu na strefę do nauki dla dzieci - mówi Bartłomiej Wójciak.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Sport Vita znaminanarty.pl znaqminaurlop.pl Egipt alpejskie stoki alpejski stok narty snowboard urlop na stoku włoski kurort alpejski kurort Alpy Dolomity Tatry Beskidy Austriacki Livigno Bormio Passo Tonale Pinzolo narciarz Aprica urlop wakacje




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję