Linie na skraju upadku, zarząd wypłaca premie

Skandynawskie linie lotnicze SAS jeszcze kilka tygodni temu zagrożone były bankructwem. Dziś kierownictwo wypłaca najważniejszym szefom horrendalne premie.

Związkowcy protestują przeciwko rozrzutności zarządu. Łączna wartość wynagrodzeń to 15 milionów koron, czyli ponad 7 milionów złotych. W krótkim oświadczeniu zarząd wyjaśnił powody przyznania premii. Wyróżnieni szefowie dostali od trzech do sześciu miesięcznych pensji. Zostali nagrodzeni, bo nie odeszli z firmy na progu jej bankructwa.

SAS nie podał dokładnej liczby nagrodzonych pracowników. Premie były przyznawane w głębokiej tajemnicy - co najbardziej rozwścieczyło związkowców, którzy jeszcze kilka tygodni temu zmuszeni byli przystać na nowy plan oszczędnościowy. Warunkiem uzyskania kredytu przez przewoźnika była zgoda pracowników na drakońskie oszczędności, których wymagało wdrożenie planu.