MSZ ostrzega przed Egiptem i Filipinami

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało kolejne komunikaty ostrzegające podróżnych.

W pierwszej kolejności osoby, które chcą wyjechać do Egiptu, z wyłączeniem miejscowości nad Morzem Czerwonym po stronie afrykańskiej oraz Sharm el-Sheikh, powinny zastanowić się nad podróżą. MSZ odradza inne wyjazdy do Egiptu niż niezbędne spotkania biznesowe lub wypoczynkowe do miejsc wymienionych powyżej.

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznaje za możliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli zorganizowane lotnicze wyjazdy do ww. egipskich ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym, kategorycznie ostrzegając przed wszelkimi wyjazdami indywidualnymi oraz grupowymi poza ośrodki turystyczne. Za szczególnie niebezpieczne uznaje się wyjazdy do centralnej i północnej części Synaju." - można przeczytać w komunikacie.

Ponadto MSZ ostrzega turystów przed podróżą do Filipin. Ostrzeżenie wydano w związku z zagrożeniem terrorystycznym na terenie kraju oraz wciąż trwającymi walkami pomiędzy siłami rządowymi a islamskimi rebeliantami. Ryzyko porwania cudzoziemców znacznie wzrosło, również w nadmorskich kurortach.

Osoby, które przebywają w zagrożonych regionach w Egipcie bądź na Filipinach są proszone o zachowanie szczególnej ostrożności oraz zgłaszanie się w systemie e-konsulat. W razie wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa należy się bezpośrednio kontaktować z miejscowymi ambasadami polskimi.

Follow @turinfopl

Komentarze

Tagi:

MSZ bezpieczeństwo Filipiny ostrzeżenie

Komentarze:

Przed czym ostrzega MSZ?
[2014-10-02 20:13 77.253.207.*]
MSZ ostrzega jak zawsze,dobrze, że chociaż raz zaznaczyli , że nie dotyczy to kurortów, byłam na rejsie po Nilu i włóczyliśmy się po bazarach do 2 w nocy i nie czułam się niebezpiecznie a to , że MSZ ostrzega to jedno a jak jest na miejscu to drugie, najważniejsze aby klienci nie zapomnieli, że ten Egipt jest ciągle niebezpieczny, pytanie kto ma w tym interes aby ciągle straszyć turystów? specjalnie poleciałam na study z rejsem po Nilu aby sprawdzić na sobie, że jest naprawdę bezpiecznie, mam klientkę, która mieszka w Hurgadzie i powtarzała, że jest naprawdę bezpiecznie a to non stop straszenie to tylko zmniejszenie ilości turystów w Egipcie za małe pieniądze z gwarancją słońca a zwiększenie turystów za spore pieniądze w innych destynacjach, może to nawet dobra metoda na biznes, pytanie czy w tym jest też biznes turystów płacących dużo większe pieniądze za wypoczynek??? odpowiedz »