Mechanicy w Warszawie strajkują

Zgodnie z weekendowymi zapowiedziami strajku na Okęciu, w nocy z soboty na niedziele rozpoczęła się akcja protestacyjna naziemnego personelu lotniczego, do której przystąpili także mechanicy LOT AMS, odpowiedzialni za przegląd samolotów oraz procedurę startu. Obsługują oni samoloty kilku przewoźników, m.in. LOT-u, Lufthansy i British Airways.

Trudno oszacować ilu pracowników przystąpiło do strajku. Bowiem według LOT-u jest to 30-proc. załogi. Związkowcy twierdzą, że 90-proc. W związku z utrudnieniami, wg. informacji PAP piloci samodzielnie zatwierdzają przeglądy samolotów, co w świetle przepisów jest nielegalne.

Pasażerowie odlatujący z Warszawy nie zauważyli jednak żadnych oznak strajku. W rozkładzie lotów nie ma na razie żadnych informacji o opóźnieniach i odwołanych rejsach. Zarząd LOT-u uspokaja - ruch odbywa się bez zakłóceń.

Związkowcy domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy. Deklarują, że dopóki ich oczekiwania nie zostaną spełnione, nie odstąpią od akcji. Za to ruch na innych polskich lotniskach odbywa się bez zarzutów, co niektóre lotniska skrzętnie podkreślają w mediach licząc chyba na dodatkowych pasażerów.