Turystyka winna rozkwita w Sandomierzu

Być może Sandomierz na powrót stanie się winiarskim zagłębiem. Tak było w XIII wieku i w całej epoce średniowiecza. Wówczas wina sandomierskie były znane w całej Europie. W XVI wieku winnice zaczęły powoli znikać z mapy Sandomierza w wyniku ochłodzenia klimatu.

Teraz Sandomierz ma szansę powrócić jako zagłębie winiarskie. Miejscowość przeżyła prawdziwy bum na promocję tego szlachetnego trunku w roku 2011. W maju zaczęły bowiem obowiązywać nowe przepisy ułatwiające właścicielom winnic sprzedaż produktu.

Nowe uregulowania sprzyjają rozwojowi niewielkich gospodarstw, które produkują do 10 tysięcy litrów wina w ciągu roku. Do tej ilości, nie trzeba rejestrować działalności gospodarczej. Według informacji Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia w ciągu ostatniego roku w powiecie sandomierskich przybyło tego typu gospodarstw o przynajmniej kilka. Ciągle powstają również małe przydomowe winnice.

Zmiana przepisów spowodowała ponadto, że działający już producenci wina zwiększyli swoją produkcję i nie obawiają się powstawania nowych winnic. Niektórzy z nich otwierają się również na enoturystykę - turystykę winną, w ramach której turyści wybierają się w podróż po kilku winnicach, gdzie degustują różne rodzaje trunków. Region sandomierski chce stanąć do konkurencji z winnicami zielonogórskimi.