One zdominują turystykę w 2013

Kto z nas nie chciałby znać przyszłości? O ile przepowiedzenie konkretnych zdarzeń jest niemożliwe, o tyle tegoroczne trendy turystyczne do poufnych nie należą.

Euromonitor, londyńska firma badawcza opublikowała raport prezentujący 10 trendów, które prawdopodobnie zdominują rynek turystyczny w 2013.

Według prognoz rośnie zainteresowanie obywateli Ameryki Północnej krajami, które niegdyś znajdowały się na turystycznej czarnej liście. Do 2016 Birma ma stać się jedną z najpopularniejszych destynacji turystyki wyjazdowej Amerykanów, liczba ta ma wzrosnąć o 70%.

Europa stanie się ulubioną destynacją obywateli państw tworzących grupę BRICS, czyli Brazylii, Rosji, Indii, Chin oraz RPA. Państwa te systematycznie bogacą się, a u obywateli obserwuje się wzmożony apetyt na podróżowanie. To co przyciąga mieszkańców BRICS najbardziej to atrakcyjne ceny produktów. Do najliczniej odwiedzanych miast należą: Paryż, Londyn, Frankfurt, Madryt oraz Mediolan.

W ciągu najbliższej dekady sytuacja finansowa na Bliskim Wschodzie ma ulec polepszeniu. A to za sprawą głównie luksusowych obiektów, które powstają w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Katarze, Egipcie oraz Libanie. Chodzi o luksusowe centra handlowe i hotele o najwyższym standardzie.

Na rozwój turystyki w Nigerii duży wpływ rozwój przemysłu filmowego. To Nigeria należy do czołowych producentów filmów na świecie, szczególnie należących do kina grozy. W największym mieście w kraju, w Lagosie powstały luksusowe hotele takich sieci jak Radisson, Sheraton czy Ibis.

Idąc dalej tropem luksusowych obiektów. Pod względem ekspansji ekskluzywnych hoteli sygnowanych przez znane marki, rok 2013 ma należeć do Azji. Tonino Lamborghini zamierza zwiększyć liczbę swoich apartamentów do czterdziestu. Blisko piętnastoprocentowy wzrost liczby luksusowych pensjonatów do 2016 roku zapowiedział już Wietnam.

Zmieni się także kierunek dobrodziejstw, za pomocą których sieci hotelowe przyciągają swoich klientów. Coraz częściej goście cenią sobie ciszę i spokój w obiekcie, aby móc zrelaksować się w 100 procentach. Jedną z takich katalogowych obietnic jest całkowity zakaz korzystania z wszelkich udogodnień technologicznych, tzw. pakiet technology free.