Fundusz - coraz bliżej?

Prace w Ministerstwie Sportu i Turystyki dotyczące Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego trwają. Katarzyna Sobierajska, wiceminister sportu i turystyki poinformowała, że prace ws. projektu założeń do ustawy o Funduszu są na etapie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Nanoszone są końcowe poprawki do zgłoszonych przez organizacje branżowe uwag dotyczących kształtu projektu.

Wiadomo już ile pieniędzy rocznie będzie trafiać na konto TFG. Jak poinformowała Katarzyna Sobierajska, wiceminister sportu i turystyki na czwartkowym posiedzeniu Senatu około 18 mln złotych rocznie będzie przeznaczonych na zwrot roszczeń dla poszkodowanych klientów upadających biur podróży. Jak widać w odniesieniu do projektu ustawy z kwietnia tutaj nic się zmieni.

Sobierajska poinformowała też o dalszym etapie prac legislacyjnych nad Funduszem - Po konferencji uzgodnieniowej projekt będzie przedmiotem obrad komisji wspólnej rządu i samorządu, komitetu europejskiego, komitetu stałego Rady Ministrów, a w finale Rady Ministrów . Dodała też, że po przyjęciu założeń przez rząd, ostateczny projekt ustawy przygotowuje Rządowe Centrum Legislacji.

Sobierajska potwierdziła też wysokość składek, które będą uiszczać biura podróży. Jest to propozycja 20 i 30 złotych w zależności od zakresu prowadzonej działalności gospodarczej. Z kolei wysokość składki, liczonej od każdej osoby uczestniczącej w imprezie turystycznej, ma być określana w rozporządzeniu i może być ustalona na niższym poziomie.

Kwota 18 mln złotych jest realna w przypadku wysokości składek na poziomie 15 zł i 10 zł, przy założeniu 100 proc. ściągalności środków. Minister dodała też, że wysokość środków pieniężnych zgromadzonych na koncie Funduszu będzie kontrolowana przez ministra właściwego ds. turystyki. W przypadku kiedy zebrana kwota okaże się "wystarczająca", pobór składek będzie mógł zostać zawieszony, albo po prostu zmniejszony.

Ministerstwo zakłada też egzekwowanie kar wobec przedsiębiorców, którzy będą unikać płacenia składek na rzecz funduszu. Wciąż nie wiadomo kiedy nowe regulacje wejdą w życie.