TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Ta kampania może zagrozić turystyce

Stężenie szkodliwych pyłów w powietrzu unoszącym się nad Krakowem, każdej zimy przekracza dopuszczalne normy nawet kilkakrotnie. Mieszkańcy miasta zjednoczyli siły, by przeciwdziałać pogłębiającemu się zanieczyszczeniu środowiska w mieście. Wkrótce na przystankach i ulicach pojawią się billboardy skłaniające do refleksji nad tym problemem.


Twórcą kampanii społecznej jest Krakowski Alarm Smogowy. Prezydent Jacek Majchrowski i Krakowska Izba Turystyki obawiają się, że billboardy z hasłami "Chcemy Oddychać" i "No smoging, please" poważnie zagrożą zainteresowaniu turystów stolicą Małopolski.

Przygotowaniem antysmogowych billboardów zajęła się agencja Schulz Brand Friendly, która całkowicie bezpłatnie pozyskała nośniki i opracowała projekt. Wizualizacja ma przedstawiać mieszkańców Krakowa mężczyzn, kobiety, a nawet zwierzęta domowe - wszystkich w maskach. Billboardom mają towarzyszyć hasła: "Chcemy oddychać. Jedno życie. Jeden Kraków. Jeden podpis", przetłumaczone również na język angielski.

Zdaniem prezydenta, Jacka Majchrowskiego kampania skupia się na negacji skutków, a nie na rzeczywistym rozwiązaniu problemu, którym są przede wszystkim nieekologiczne sposoby ogrzewania budynków przez mieszkańców. Być może takie powinno być przesłanie kampanii - nie wrzucajmy do pieca śmieci, pomyślmy o ekologicznych sposobach ogrzewania budynków, bo od tego zależy zdrowie nasze i naszych dzieci - zauważa Majchrowski. Potrzebne są radykalne zmiany, które przekonają mieszkańców, że rozwiązanie problemu leży bliżej niż się wydaje.

Wielu uważa, że billboardy wpłyną negatywnie na postrzeganie Krakowa przez przyjezdnych turystów. Jeżeli sami rozreklamujemy nasze miasto jako najbardziej zanieczyszczone w Europie - to wszyscy na tym stracimy - napisał wczoraj na swoim profilu na Facebooku prezydent Jacek Majchrowski.

Podobnego zdania jest Krakowska Izba Turystyki. Wacław Walicki, dyrektor KIT uważa, że wizerunek Krakowa jako jednego z najpopularniejszych miast w Polsce zostanie mocno nadszarpnięty w związku z nową kampanią. Informacja w języku angielskim ma duże szanse dotrzeć za granicę i turyści przestaną przyjeżdżać - dodaje.

Są też tacy, którzy uważają, że marka Krakowa jest na tyle silna, że kampania Krakowskiego Alarmu Smogowego nie wpłynie znacząco na liczbę turystów odwiedzających miasto. Zresztą statystyki mówią same za siebie. W ubiegłym roku Kraków odwiedziło 9 mln turystów, o 340 tys. więcej niż w 2011 i 850 tys. więcej niż w 2010.

Z jednej strony bagatelizowanie problemu na pewno nie przyniesie oczekiwanych skutków, z drugiej agresywna kampania może negatywnie odbić się na postrzeganiu Krakowa jako miejsca atrakcyjnego turystycznego. A przecież, nie tylko Kraków zmaga się z zanieczyszczeniem powietrza. Największe metropolie na świecie również walczą z nadmierną emisją szkodliwych dla środowiska substancji. Najprostszym wyjściem z sytuacji wydaje się być wdrożenie konkretnego planu, który zlikwiduje przyczynę, a nie wyolbrzymi skutki.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Krakowski Alarm Smogowy Krakowska Izba Turystyki Polska Izba Turystyki Schulz Brand Friendly billboard hasło Kraków problem Jacek Majchrowski prezydent turystyka miejska zanieczyszczenie powietrza atrakcje turystyczne Jacek Majchrowski prezydent statystyki ruch turystyczny


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję