Co się dzieje poza sezonem?

Coraz więcej turystów, w okresie od października do stycznia, wybiera pozaeuropejskie kierunki jako cel urlopowych wyjazdów.

W tym roku niezmiennie największą popularnością cieszy się organizacja samodzielnych wyjazdów do Azji - wynika z danych serwisu FRU.PL. Poleci tam 60 procent klientów serwisu wypoczywających poza Europą oraz Ameryka Północna, do której wybierze się niemal co piąty klient spędzający urlop poza starym kontynentem. Najchętniej podróżujemy do Tajlandii, Indii, Chin, a także do Stanów Zjednoczonych - te kierunki wybiera 45 procent klientów decydujących się na podróż na inny kontynent.

FRU.PL, przygotował raport dotyczący najpopularniejszych pozaeuropejskich kierunków podróży. Podstawą badania była analiza sprzedanych przez serwis biletów do Azji, Ameryki Północnej i Południowej, Afryki oraz Australii na wylot w okresie od października 2012 do stycznia 2013. Z raportu można dowiedzieć się jakie kierunki są najczęściej wybierane przez klientów FRU.PL podróżujących poza Europę, w jakim terminie najchętniej wyjeżdżają i na jak długo oraz z jakim wyprzedzeniem rezerwują bilety.

"W tym roku w dalszym ciągu obserwujemy stały wzrost zainteresowania kierunkami azjatyckimi. Do Tajlandii, Indii oraz Chin wybrało się w tym roku 15 procent więcej klientów FRU.PL niż w roku ubiegłym. Znaczący wpływ na wzrost zainteresowania lotami do Chin miało wznowienie w maju tego roku przez Polskie Linie Lotnicze LOT bezpośrednich lotów z Warszawy do Pekinu."- mówi Bogumiła Sowa z FRU.PL.

Zainteresowanie organizacją samodzielnego wyjazdu poza Europę wzrośnie jeszcze bardziej dzięki wejściu do Polski linii Emirates i Qatar Airways. Wymienione linie lotnicze wygrywają w rankingach konsumenckich ze względu na oferowany wysoki komfort podróży oraz bardzo dogodną siatkę połączeń w zakresie lotów do Azji.

W tym roku największą popularnością wśród podróżujących, którzy preferują dalekie wyjazdy cieszy się Azja - poleci tam 60 procent klientów serwisu. Niesłabnącym zainteresowaniem cieszy się również Ameryka Północna, do której wybiera się co piąty klient wypoczywający poza Europą. Co ciekawe, co jedenasty podróżny konstruujący pozaeuropejski wypoczynek na własną rękę, zdecydował się polecieć na kontynent australijski. Nieco mniej klientów wybiera się do Afryki (6,5 procent) oraz Ameryki Południowej (5,6 procent).

Klienci FRU.PL coraz częściej, za kierunek swoich podróży na własną rękę wybierają kraje azjatyckie do niedawna uznawane za zbyt odległe, a przez to niedostępne dla podróżujących bez touroperatora. Szybko jednak odkryli, że samodzielna organizacja wyjazdu: zakup biletu lotniczego i rezerwacja hotelu zapewnia nie tylko większą niezależność, ale także w wielu przypadkach jest tańsza, niż wycieczka organizowana przez biuro podróży.

Niesłabnącym zainteresowaniem wśród turystów cieszą się Stany Zjednoczony - wybierze się tam co siódmy turysta wypoczywający poza Europą. Pomimo, iż pasażerowie udający się za ocean muszą posiadać ważną wizę, rezerwacji biletów lotniczych dokonuje stała i duża grupa klientów. Wynika to z faktu, że znaczną część turystów stanowią osoby, które przy okazji podróży odwiedzają rodziny mieszkające w Stanach Zjednoczonych. "Zwróćmy uwagę, że uzyskanie wizy pozwala na swobodne podróżowanie do USA przez okres 10 lat." - dodaje Bogumiła Sowa.

Miesiącem, który turyści wybierają najczęściej na urlop pozaeuropejski kontynent jest październik. Na wypoczynek w tym miesiącu wybiera się prawie 70 procent badanych klientów. Najchętniej wybieranymi kierunkami podróży jest w tym okresie, Bangkok, Pekin, Hong Kong, a także Delhi. Na urlop w listopadzie pojedzie prawie co piąty turysta, wypoczywający z dala od Europy, a co dziesiąty na wakacje wyjedzie w grudniu.

Zorganizowanie wyprawy na inny kontynent nie jest trudne, ale turyści wybierający się na urlop na inny kontynent, najczęściej rezerwowali bilet z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Dzięki temu mogli skorzystać z ciekawych promocji proponowanych w tym okresie przez przewoźników. "Jeśli planujemy wyjazd do Azji powinniśmy rozważyć kupno biletu nawet pół roku przed urlopem, wtedy możemy liczyć na niższe ceny. Na przykład, rezerwując bilet na październikowy lot do Istambułu z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem mogliśmy go kupić już za 476 zł, a przelot do Bangkoku już za 1 800 zł w obie strony. Coraz częściej linie lotnicze organizują także czasowe promocje o charakterze wyprzedaży, dzięki którym można tanio nabyć bilet na kilkanaście dni przed wylotem." - mówi Bogumiła Sowa.

Zdecydowana większość turystów wybierających się do Azji i Ameryki Północnej planuje trzytygodniowy wyjazd. Są to podróżni, którzy preferują wyjazd na własną rękę, sami konstruują plan pobytu, dzięki czemu mają pełną swobodę w zakresie spędzania czasu wolnego w kraju, który chcą zwiedzić. "W przypadku wyjazdów do Stanów Zjednoczonych, które trwają ponad miesiąc są to bez wątpienia wyjazdy osób, które łączą okazję do odwiedzenia rodziny lub znajomych z możliwością zwiedzania kraju." - dodaje Bogumiła Sowa.

Podróżując na inny kontynent wybieramy zazwyczaj albo przewoźnika krajowego lub linie regularne, które oferują najlepsza cenę biletu. "Nie dziwią nas te dane, ponieważ w Polsce oferta przewoźników nisko-kosztowych dotyczy Europy. Dodatkowo, latając tradycyjnymi liniami lotniczymi mamy zapewniony nieco wyższy standard podróży - korzystamy z wygodnych siedzeń oraz rozsuwanych foteli, co przy podróży trwającej 6, 8, a nawet więcej godzin ma istotny wpływ na wybór. Ponadto dla klienta, który wybiera się w podróż na inny kontynent znaczenie może mieć również miejsce lądowania, czyli wybór lotniska, który umożliwia szybkie i wygodne połączenie z miastem " - mówi Bogumiła Sowa.