TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Samolotów będzie przybywać

We Wschodniej i Środkowej Europie wzrasta popyt na samoloty. Do 2030 r. ich flota ma zwiększyć się o 530 maszyn pasażerskich, wartych ponad 38 mld dolarów. Połowę rynku planuje zająć, należąca do Grupy EADS, firma Airbus.


Airbus szacuje, że w wyniku rosnącej liczby pasażerów klasy średniej oraz ich mobilności, w ciągu kolejnych 15 lat ruch lotniczy podwoi się. W latach 2000 - 2010, mimo trzech fal kryzysu gospodarczego, wzrósł on o 45 procent natomiast w latach 1980 - 2010 zwiększył się około 3,8 razy.

Na popyt na rynku maszyn lotniczych wpływa także zainteresowanie przewoźników bardziej oszczędnymi samolotami, emitującymi mniej dwutlenku węgla. W ubiegłej dekadzie, przy wyższym o 45 procent ruchu pasażerskim, zużycie paliwa wzrosło tylko o 3 procent. Producenci maszyn są więc zmuszeni do dostosowania się do zwiększających się wymogów eksploatacyjnych i środowiskowych.

Z powyższych powodów, w ciągu następnych dwudziestu lat popyt szacowany jest na 27 tys. nowych samolotów pasażerskich, wartości 3,3 bln dolarów, w tym: 1330 maszyn o pojemności od 400 do 800 pasażerów, 6430 jednostek szerokokadłubowych oraz 19170 wąskokadłubowych.

W nadchodzących dwóch dekadach globalnym liderem pod względem ruchu lotniczego stanie się rejon Azji i Pacyfiku, który będzie miał 33 procent udziału w rynku (o 5 procent więcej niż obecnie), Europa natomiast zachowa drugą pozycję z wynikiem 23 procent (4 procent mniej niż obecnie). Ogólny ruch lotniczy w Europie Środkowo - Wschodniej będzie rósł szybciej (5,7 procent rocznie) od średniej globalnej szacowanej na 4,8 procent rocznie.

Obecny udział Polski w rynku naszego regionu wynosi 22 procent i co najmniej taki poziom powinien być utrzymany. Oznacza to, że w ciągu kolejnych 20 lat nad polskie niebo może trafić 116 samolotów. Nowe maszyny trafią do wszystkich uczestników rynku - obecnie tanie linie, głównie zachodnie obsługują 54 procent ruchu pasażerskiego na lotniskach w Polsce. W Europie Zachodniej mają łącznie około 25 procent udziału.

Według Kimona Sotiropolusa, wiceprezesa Airbusa na Europę Środkową, w ciągu dwudziestu lat liczba samolotów pasażerskich na polskim niebie potroi się z obecnych 70 do 220 maszyn. Nie wiadomo jednak, kto zdobędzie polski rynek. Nasz narodowy przewoźnik PLL LOT oczekuje na dostawy Boeningów B787 Dreamliner, które okazały się niedopracowane technicznie, w związku z czym trafią na rynek z końcem przyszłego roku, z czteroletnim opóźnieniem.

Wydaje się, że Airbus ma duże szanse na realizację swoich planów. Produkowane przez niego samoloty średniego zasięgu A320neo są bardzo oszczędne, jednak czas realizacji kontraktów wynosi obecnie 7 lat (mimo, że miesięcznie produkuje się 32 sztuki). Wyjściem dla przewoźników może stać się leasing maszyn - firmy leasingowe stanowią znaczną część nowych klientów producenta. Jest także szansa, że Airbus zwiększy ilość produkowanych miesięcznie maszyn - w przyszłym roku planowane jest zwiększenie zatrudnienia z 54 do 58 tys. osób.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Airbus EADS samoloty flota maszyny pasażerskie samolot pasażerki producent ruch lotnisko przewoźnik przewoźnicy pasażerowie ruch lotniczy Europa Polska rynek PL LOT Kimon Sotiropolus Boening B787 dreamliner A320neo leasing




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję