Lotnisko w Poznaniu wypłaci milionowe odszkodowania?

Mieszkańcy okolic lotniska Poznań-Ławica szykują się do sądowej batalii. Poznaniacy domagają się odszkodowań za panujący w okolicach portu lotniczego hałas.

Pierwsze pozwy są już gotowe. W ślad za nimi pójdą następne. Chętnych nie brakuje, albowiem odszkodowania, jeśli zostaną przyznane będą liczone w milionach złotych. Zarząd lotniska proponuje ugodę, ale na preferencyjnych dla siebie warunkach.

Mieszkańcy terenów sąsiadujących z Ławicą domagają się zadośćuczynienia za hałas. Podstawą prawną do egzekwowania roszczeń jest uchwała sejmiku wojewódzkiego, zakładająca tworzenie wokół lotniska obszaru ograniczonego użytkowania oraz obowiązku zaspokajania roszczeń właścicieli nieruchomości położonych na tym terenie.

W tej chwili przygotowano 80 pozwów w tej sprawie i ta liczba z pewnością wzrośnie. Poszkodowani mają rok na złożenie pozwów, potem roszczenia wygasną. W strefie ograniczonego użytkowania znajduje się około 2500 zamieszkałych nieruchomości oraz 800 mieszkań w budynkach wielorodzinnych.

Reprezentujący poszkodowanych mecenas Radosław Howaniec ujawnia, że jego klienci oczekują rekompensaty na poziomie 15-20 procent wyceny swoich lokali. Będą się także domagać zwrotów kosztów wygłuszenia budynków. Łączna kwota roszczeń powinna osiągnąć wartość około 8-9 milionów złotych.

Ławica chce pokryć koszty wygłuszania lokali, jednakże tylko tym ludziom, którzy zamieszkują wewnętrzną część strefy ograniczonego użytkowania. Czas na składanie wniosków ugodowych trwa do 30 listopada. Szczegóły dotyczące wyceny mają być uzgadniane indywidualnie. Obecnie wpłynęły 83 wnioski koncyliacyjne, jak wynika z danych przedstawionych przez władze lotniska.

Mieszkańcy mają wybór pomiędzy drogą sądową, a podpisaniem ugody. Zdaniem pełnomocnika mieszkańców, porozumienie proponowane przez lotnisko jest niesatysfakcjonujące.

Pierwsze terminy rozpraw zostały wyznaczone na maj.