Katowice: nowy dworzec wzbudza kontrowersje

Jeszcze przed zaplanowanym na 29 października otwarciem nowego dworca w Katowicach pojawiły się głosy, że pętla autobusowa połączonego z dworcem centrum przesiadkowego, stanie się powodem dużych kłopotów kierowców.

Podczas Forum Transportu Publicznego, Daniel Załuski były doradca PKP ostrzegał, że dworzec autobusowy budowany przez firmę Neiver, przez który będzie przechodziła droga dostaw do największego centrum handlowego oraz dojazd do parkingu podziemnego szybko stanie w korkach.

Wiadomo już, że podziemny dworzec będzie obsługiwał o wiele mniej linii autobusowych niż było dawniej, na placu Szewczyka. Autobusy jadące w stronę Giszowca będą wyjeżdżały od strony ulicy Dworcowej, natomiast od ulicy Słowackiego będą wjeżdżały pojazdy udające się w kierunku osiedla Brynowa, Paderewskiego, Ligoty i Piotrowic. Przez ulicę Dworcową, Kościuszki i Kopernika będą przejeżdżały autobusy jadące na południe, do ulicy Mikołowskiej. Połączenia nocne nie będą obsługiwane na dworcu.

Zdaniem Załuskiego, PKP nie potrafią zadbać o interes pasażerów, uginając się przed naciskami prywatnych inwestorów. To, co dla klientów galerii handlowych jest atrakcyjne, może przysporzyć podróżnym wiele problemów. Infrastruktura przesiadkowa nie powinna być niszczona.

Nowy dworzec w Katowicach miał zostać otwarty 30 października, okazało się jednak, że obiekt może ruszyć wcześniej. Uroczystości rozpoczną się 29 października o godzinie 13.00.