Fałszywy alarm bombowy na lotnisku w Modlinie

Informacja o podłożeniu bomby i porzucona walizka sparaliżowały dziś rano pracę lotniska w Modlinie.

W dniu 30 grudnia przed godziną dziewiątą poinformowano o pozostawionym na terenie terminala podejrzanym bagażu. W tym samym momencie ktoś zadzwonił na lotnisko z informacją, że podłożył bombę.

Informacje te postawiły służby ratunkowe na nogi: "Uruchomiono procedury przewidziane na takie sytuacje. Ewakuowano pasażerów, użytkowników lotniska i pracowników. Do czasu zakończenia sprawdzenia pirotechnicznego muszą pozostać poza terminalem" - mówi kpt. Mariusz Kraśniewski z nowodworskiej straży pożarnej.

Podejrzany bagaż jest badany przez pirotechników Straży Granicznej. W tym czasie nie mogą startować samoloty. Ruch na lotnisku jest sparaliżowany.