Majówka wpłynęła na ceny w biurach?

Czy po majówce zmieniły się ceny w biurach podróży? Które kierunki podrożały, a które są obecnie tańsze? Które biura zmieniają ceny?

Odpowiedzi na te pytania stara się udzielić raport przygotowany przez spółkę Traveldata, właściciela portalu wczasopedia.pl

Jak przekonują analitycy z Traveldata, majówka jest bardzo ważną datą dla kształtowania cen turystycznych imprez, bowiem zwykle w tym czasie wielu organizatorów dokonuje istotnych zmian wynikających z podpisanych kontraktów z hotelarzami. Tak było przez cały szereg lat poprzednich, ale w tym roku skala zmian (zwyżek cen) była znacznie mniejsza niż zwykle, co wynika z kształtowania się sytuacji rynkowej i lekko spadających kursów walut. Możliwe jednak, że z powodu kalendarza część biur rozłożyła dostosowanie cen na dwa tygodnie, a więc o bardziej adekwatnym obrazie sytuacji w tym zakresie będziemy mogli mówić dopiero za tydzień. Tym niemniej można powiedzieć, że na razie na konkurencyjności pomajówkowych zmian najbardziej zyskały: Maroko i Majorka, a w pewnym stopniu również kierunki tunezyjskie i greckie, a osłabiły swoją pozycję kierunki egipskie i Portugalia.

Z biur zyskały na ogólnej konkurencyjności ofert Itaka, Neckermann, 7islands i Rainbow Tours, a droższe stały się na razie oferty wielu małych biur i dobrze sprzedającego się dotychczas TUI. Wyróżniają się zniżki cen dokonane przez Alfa Star na wyspach Kreta, Korfu (3*) i Kos (3*), Rainbowa na Tureckiej Riwierze (5*), w Maroku, na Chalkidiki, a także wyspach Kos i Korfu (głównie 4*) i biura Exim na Gran Canarii (3*) i Teneryfie (3*) oraz w Tunezji Kontynentalnej (5*).

Na samym początku maja w porównaniu do poprzedniego tygodnia średnie ceny imprez szczytu sezonu lato 2015 wzrosły o 36 złotych (poprzednio wzrosły o 5 złotych). Największe zwyżki cen wystąpiły na Lanzarote i Portugalii - o 102 i 74 złote oraz na kierunkach egipskich, czyli Hurghadzie, Synaju i Marsa Alam - odpowiednio o 93, 34 i 18 złotych. Z kolei spadki średnich cen były znacznie mniejsze i nastąpiły w Maroku, na Majorce i na Cyprze - o 23, 22 i 15 złotych.

Średnie ceny zrównały się już niemal z cenami szczytu sezonu letniego sprzed roku, a ich poziom jest teraz wyższy od ubiegłorocznego tylko o 2 złote (tydzień temu o 34 złote). Wynika to z faktu, że po ubiegłorocznej majówce zwyżka cen była wyższa niż obecnie więc poziom średnich cen z 2014 roku dogonił obecny.

Podobnie jak w kilku ostatnich tygodniach największe dodatnie różnice w porównaniu z okresem sprzed roku wykazują kierunki egipskie, czyli Hurghada, Synaj i Marsa Alam - o 156, 140 i 57 złotych oraz Cypr i Portugalia - odpowiednio 221 i 190 złotych. Roczne zwyżki cen na kierunkach egipskich, które w ostatnich tygodniach stale malały z 291 złotych w połowie marca do 102 złotych tydzień temu, teraz nieco wzrosły - do 115 złotych. Wzrosła też roczna różnica cen na Kanarach z 23 do 42 złotych, natomiast wyraźnie poszła w dół na kierunkach greckich - z plus 23 do minus 62 złotych i tureckich - z minus 54 do minus 134 złotych, a nieznacznie w Bułgarii z minus 71 do minus 78 złotych. Nie zmieniła się różnica cen na kierunkach tunezyjskich i nadal są one niższe od cen ubiegłorocznych o około 45 złotych.

Liderem wyższych niż przed rokiem cen w Grecji nadal pozostaje Kos, ale jest on droższy niż przed rokiem już tylko o 24 złote (przed tygodniem o 121 złotych), a na Kanarach Teneryfę zamieniła teraz Gran Canaria - droższa obecnie o 128 złotych. Największe kierunki o niższych cenach niż rok temu to obecnie Turecka Riwiera, Tunezja kontynentalna i Turcja Egejska - o 158, 144 oraz 109 złotych. W Turcji w obliczu obaw o przyjazdy turystów rosyjskich tamtejsi hotelarze obniżają ceny w celu zachęcenia do przyjazdu turystów z innych krajów. Stopniowe obniżki cen na kierunkach tunezyjskich mają zaś niewątpliwie związek z zamachem w Tunisie. Sporo niższe niż przed rokiem są też obecnie średnie ceny na Fuerteventurze, w Bułgarii, a także na Korfu i Majorce - odpowiednio o 99, 78 i 74 i 69 złotych.

Z dużych biur podróży w relacji do roku ubiegłego najbardziej obniżył ceny Neckermann. Być może jest to rezultat zmiany polityki związanej z coraz liczniejszym uczestnictwem w jego biznesie pracowników dawnej Triady. Znaczne zniżki wobec ubiegłego roku stosują też Itaka, Sun & Fun i Grecos, o średnio 125, 130 i 60 złotych. W tym, co jednak dla nabywców najważniejsze, czyli w bezwzględnych poziomach cen bieżących nie nastąpiły znaczące zmiany i z dużych biur najlepsze ich poziomy nadal oferują Itaka, Grecos, a także w części oferty Rainbow Tours i ostatnio Wezyr oraz powracająca do gry Alfa Star. Obecnie na pierwszym lub drugim miejscu w 22 analizowanych letnich destynacjach oraz w trzech kategoriach hoteli konsekwentnie największą liczbą najtańszych ofert dysponuje nadal tradycyjnie Itaka (25). Na dalszych pozycjach plasują się Wezyr (18), Alfa Star (16) oraz tradycyjnie oferujący przez wiele tygodni atrakcyjne ceny Rainbow Tours (15). Alfa Star powróciła do tego grona po kilkutygodniowej przerwie, co może świadczyć o dużej determinacji tego biura do zwrócenia na siebie uwagi turystycznych agentów i klientów, jako stabilnego już organizatora i ponownie oferującego atrakcyjne cenowo wycieczki. Wśród małych biur po dużych obniżkach sprzed około miesiąca tanimi ofertami dysponuje nadal biuro Net Holiday.

Stosunkowo stabilne ceny powodują, że niewiele zmienia się w poziomach opłacalności na głównych kierunkach. Czas na naprawdę duże zmiany w tym zakresie przyjdzie dopiero przy pojawieniu się pierwszych ofert last minute. Na chwilę obecną z zestawień wynika, że nadal najwyższą opłacalność na okres wakacji wykazują kierunki bułgarskie (9) oraz tunezyjskie (7-9), a także Turcja Egejska (6,5-7,5) i Turecka Riwiera (6,5-7,5). W zakresie niższych kategorii hoteli bardzo opłacalna jest Kreta (8), a w zakresie hoteli 5-gwiazdkowych wysoką opłacalność wykazują też kierunki egipskie (5,5-7). Nadal obowiązuje reguła, że wraz ze wzrostem kategorii hoteli opłacalność ofert greckich często maleje (ceny szybko rosną), a na kierunkach egipskich jest odwrotnie - wraz ze wzrostem kategorii hoteli względna opłacalność ofert zwiększa się, gdyż ceny rosną tam stosunkowo niewiele.

W ostatnim tygodniu zwyżki cen przelotów w liniach Ryanair na części głównych kierunków turystycznych były kontynuowane i tylko w znacznie większej skali niż przed tygodniem. Najbardziej wzrosły ceny przelotów do Chanii z Warszawy - o 180 złotych, a spadły tamże z Wrocławia - o 25 złotych. Średnia zwyżka cen na głównych kierunkach wakacyjnych była tym razem znacząca i wyniosła 48 złotych (poprzednio 15 złotych). Jeszcze bardziej zwyżkowały średnie ceny w liniach Wizzair - najbardziej ponownie z Warszawy do Bułgarii i Lizbony - o średnio 207 i 100 złotych, co dało w rezultacie średni ich wzrost o 82 złote (poprzednio był spadek o 91 złotych). W liniach Norwegian średnie ceny przelotów na Kanary pozostały w minionym tygodniu ponownie bez zmian.

Ceny przelotów w tanich liniach, a co za tym idzie ceny produktów aranżowanych przez agentów, bądź samodzielnie kombinowanych przez samych turystów zmieniają się na ogół w dużo większym stopniu niż gotowych pakietów turystycznych. Chętni na taki zakup powinni zawczasu poobserwować nieco ewolucje cen w tanich liniach, przypominające zupełnie skoki cen akcji na giełdach - tylko w większej na ogół skali - po to, aby nawet pobieżnie zorientować się, czy w danej chwili rzeczywiście jest w nich tanio, czy też może drogo.

Średnia cena biletów z Warszawy na 14 najważniejszych kierunkach turystycznych wspólnych dla tanich linii i czarterów wzrosła w tanich liniach w ostatnim tygodniu z 821 do 875 złotych, ale na tych samych kierunkach w połączeniach czarterowych (głównie Itaka, 7islands, TUI oraz Rainbow Tours) wykazała niewielki spadek - z 1253 do 1242 złotych. Na połączeniach z Katowic oraz z Krakowa sporemu wzrostowi średniej ceny w tanich liniach z 695 do 733 złotych również towarzyszył spadek cen połączeń czarterowych - z 1126 do 1086 złotych.

Wycieczki na niski sezon (maj) sprzedają się raczej słabo, a ich ceny są średnio o dwadzieścia kilka złotych niższe od ubiegłorocznych. Podobną sytuację mamy w czerwcu oraz po głównym sezonie, ale lipiec i sierpień mają ceny zbliżone do zeszłego roku. Oznacza to obserwowane już wcześniej (np. szczególnie silnie w sezonie 2014) zjawisko "opadających skrzydeł" w sezonie turystycznym tzn, że wybrzuszenie krzywej cen w wysokim sezonie narasta względem opadających cen przed - oraz posezonowych. Wiąże się to z napływem nowych klientów na rynek i wprawdzie powoli, ale rosnącą ofertą tanich linii.

Z raportem Wczasopedii można się zapoznać poniżej.


Możesz także pobrać plik: turinfo_20150504_wczasopediapartner20150504media.pdf