Kryzys nad beskidzkimi jeziorami

Polskie wybrzeże, to nie jedyny region w naszym kraju, który nie przeżywa w tym roku oblężenia turystów. Bardzo pusto jest nad Jeziorami Żywieckim i Międzybrodzkim i wkrótce może się okazać, że jeśli ktoś już zdecyduje się tam przyjechać, będzie miał problemy ze znalezieniem sobie noclegu. Sytuacja taka jest wielce prawdopodobna, jako że padają tamtejsze ośrodki wczasowe.

Odwiedzający te rejony po raz drugi są bardzo zaskoczeni, że sytuacja tak sie pogorszyła. W samej gminie Czernichów kilka ośrodków nad samym jeziorem już upadło a kolejnym niewiele brakuje do stanu upadłości.

Ośrodki w większości należą do śląskich kopalń i fabryk. Ale odkąd zakładom tym już tak dobrze się nie powodzi, nie wysyłają już swoich pracowników ze skierowaniami na wczasy. Wczasy takie trwały zazwyczaj dwa tygodnie i nikt nie wyjeżdżał nawet jeśli pogoda nie dopisywała. Dziś rzadko kto decyduje się zostać dłużej przy tak niekorzystnej aurze. Poza tym pobyty trwają najdłużej kilka dni. Właściciele bazy ratują się jedynie obniżeniem kosztów pobytu - aby tylko pokryć koszty. W rezultacie możemy tam spędzić noc już za 5zł!