TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Nielekkie życie w call center lotniczym

W turystyce także coraz więcej osób pracuje w outsorcingu - wiele zagranicznych firm tnąc etaty w krajach przenosi swoje centra obsługi do Polski. Jednak wiele osób przekonało się, ze praca dla wielkich firm to nie koniecznie sama przyjemność. Zwłaszcza, gdy nasz pracodawca działa jako podwykonawca właściwego klienta.


Przekonała się o tym osoba, która przedstawiła dość autentycznie wyglądający opis pracy w call center podwykonawcy jednej z światowych linii lotniczych. Nie jest to miła lektura dla wszystkich wierzących w "najwyższą klasę obsługi" np. Jak to w praktyce wyglądało? Wyobraźcie sobie wielką śnieżycę, która paraliżuje większość lotów w Stanach. W tym nasze, dość dochodowe loty z/do Europy. Tysiące klientów do przebukowania, odgórne wytyczne, wolumen czekający w kolejce do obsłużenia wzrasta do kilkudziesięciu osób z czasem oczekiwania ponad godzinę. Co robią inne oddziały ? "Wrzucają się" na "backoffice" w systemie i poganiają nas na wewnętrznym czacie, że dużo do roboty jest, więc nikt z nas nie może wyjść na przerwę, bo jest nas tylko 15 osób (tak, 15 osób. 10 osób na dziale niemieckim, z racji że to niemieckie linie i 5 osób na international).

Firma może dać popalić, ale klienci także: Była też ogromna rzesza klientów, którzy jak tylko słyszeli wschodni akcent natychmiast się rozłączali, bądź mówili, że z Polakiem to oni nie chcą rozmawiać, bo my nic nie potrafimy. Standard. Ja miałem fart. Pracowałem w tym oddziale praktycznie od początku, zatem przez ten długi czas pracy wyrobiłem sobie pewne nawyki, umiejętności obchodzenia się z trudnym klientem. Pod koniec doszło do tego, że widząc numer kierunkowy klienta, wiedziałem już z jakiego to obszaru i czego mogę się prawdopodobnie spodziewać. Jeśli chodziło o pieniądze i pewne oczekiwania, w tej pracy stereotypy były jak najbardziej cechami szczególnymi.

Jeśli kogoś interesują takie tematy zachęcamy do zajrzenia na stronę #73909 i podzielenia się na naszym forum swoim komentarzem.

Na szczęście dla linii lotniczych tekst przepadł w publikacji na stronę główną serwisu, lecz został tylko w dziale poczekalnia (do czasu). Użytkownik agentlinii nie znalazł zbyt dużo zainteresowanych wśród czytelników portalu, a jego tekst był chyba zbyt długi i skomplikowany dla wielu osób.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
call center linia lotnicza problemy




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję