Polska podpisuje memorandum o współpracy z Senegalem w zakresie turystyki

W dniu 27 października br. w Pałacu Prezydenckim podczas oficjalnej wizyty prezydenta Senegalu, Macky Salla zostało podpisane memorandum o porozumieniu między Ministrem Turystyki i Transportu Powietrznego Republiki Senegalu a Ministrem Sportu i Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej o współpracy w dziedzinie turystyki.

W obecności prezydentów Polski i Senegalu dokument podpisali: w imieniu Ministra Transportu Lotniczego i Turystyki Republiki Senegalu, Minister Spraw Zagranicznych Mankeur Ndiaye oraz Minister Sportu i Turystyki RP Witold Bańka.

Ideą memorandum jest zasygnalizowanie woli rozwijania współpracy w dziedzinie turystyki pomiędzy oboma krajami. Zgodnie z dokumentem Polska i Senegal będą podejmować działania, mające na celu zwiększenie wymiany turystycznej, poszerzenie współpracy w zakresie promocji turystyki oraz współpracy między organizatorami turystyki z obu krajów. Podpisany dokument ma wpłynąć na wzajemne poznanie i zacieśnienie stosunków pomiędzy narodami.

Obie strony wyraziły zadowolenie z podpisania porozumienia i zadeklarowały chęć współpracy przy realizacji jego zapisów.

Ostatnio coraz częściej mówi się o współpracy gospodarczej z Senegalem. Jednym z przejawów takiej współpracy, zupełnie spoza turystyki, miał być zakup klubu piłkarskiego, Korony Kielce przez senegalskich inwestorów. Transakcja zakończyła się dość spektakularną klapą, inwestorzy przez miesiąc nie zdołali zrobić przelewu pierwszej raty, w związku z czym przejęcie klubu nie doszło. Kilka dni temu, na sportowym portalu weszło.com ukazał się wywiad z człowiekiem reprezentującym senegalskich inwestorów w rozmowach z władzami Kielc w sprawie sprzedaży klubu. Oprócz spraw stricte piłkarskich opowiada on o ogólnym funkcjonowaniu biznes w Senegalu. Cały wywiad dostępny jest pod adresem weszlo.com

Z punktu widzenia ewentualnej współpracy turystycznej, opowieści człowieka znającego tamtejsze realia zachęcają do daleko posuniętej ostrożności. Można się spodziewać, iż jeżeli faktycznie nastąpi jakaś próba współpracy, nie będzie ona łatwa.