Mazury: więcej karetek wodnych dla bezpieczeństwa turystów

Na Wielkich Jeziorach przybędzie wodnych karetek i zmieni się ich rozmieszczenie nad jeziorami. Tego lata nad bezpieczeństwem turystów będą czuwać cztery łodzie ratunkowe, a nie trzy jak do tej pory.

W 2008 roku wodne ekipy ratunkowe będą pracować od połowy czerwca do połowy września. Stacjonować będą w Sztynorcie i Giżycku oraz w Mikołajkach i Rynie.

Wodne ambulanse pływają na Wielkich Jeziorach od 4 lat. Dotychczas były trzy łodzie początkowo w załodze z lekarzem, ostatnio do załogi dołączyli ratownicy medyczni. W 2007 roku dyżurowały w Sztynorcie nad jeziorem Kisajno, Giżycku nad Niegocinem i Wierzbie nad Bełdanami.

Pełnomocnik wojewody ds. ratownictwa medycznego Marek Zaczek nie kryje tego, iż to biały szkwał wpłynął na decyzję o zwiększeniu liczby wodnych karetek i nieco inne ich usytuowanie. Zaczek dodaje, że niestety nie wystarczyło pieniędzy, by już w tym roku stacjonowała specjalistyczna karetka wodna z lekarzem w załodze. Być może w 2009 roku wodny ambulans będzie dyżurował także na Jezioraku koło Iławy - dodaje pełnomocnik.

Sztorm, który w sierpniu wystąpił na Mazurach, wywrócił kilkadziesiąt jachtów i zabił 12 żeglarzy. Wtedy już Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wystąpiło z wnioskiem o dodatkową karetkę. Cieszymy się, że czwarta karetka pojawiła się, jest to dodatkowy element, który poprawia bezpieczeństwo wypoczywających na Mazurach - mówi Sławomir Gicewicz, prezes warmińsko-mazurskiego WOPR-u.

Brakuje jeszcze śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który latałby nad Wielkimi Jeziorami. Niestety pogotowie nie ma wolnej maszyny, która mogłaby dyżurować w Ełku czy Giżycku.