PKP InterCity obniża komfort podróży pociągami pospiesznymi

PKP InterCity od marca ograniczyły liczbę wagonów na trasach do Krakowa i Warszawy. Jest to efekt racjonalizacji przewozów przez spółkę.

Podróżni jadący w piątek pociągiem o godz. 16.19, kursującym na trasie z Krakowa do Warszawy przez Kielce, byli zdziwieni. - Na peronie tłum ludzi, mnóstwo studentów wracających do domu. Podjechały tylko trzy wagony, w tym jeden pierwszej klasy. W drugiej klasie korytarz był pełny, a w każdym przejściu stało kilkanaście osób z bagażami. W pierwszej klasie nie było dużo lepiej - mówią podróżni. Według konduktora tak będą wyglądały przejazdy do maja. To nonsens - dodają.
Według Zdzisława Cieślika ze Świętokrzyskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, na tej trasie zawsze było 5 wagonów. Ale decyzji o ograniczeniu składu Cieślik nie chce komentować. - Pociągi pospieszne obsługuje inna spółka i tam przekazane zostaną wszystkie ewentualne skargi - dodaje.

Rzeczywiście, w grudniu w związku z usamorządowieniem spółki PKP Przewozy Regionalne, wszystkie pociągi pospieszne zostały przejęte przez PKP InterCity, które zdecydowały o zmniejszeniu liczby wagonów. "To wynika z potrzeby jak najlepszego wykorzystania posiadanego taboru w stosunku do zainteresowania podróżnych. Dzięki temu pociągi spółki codziennie przewożą pasażerów, a nie »powietrze«" - napisano do Gazety Wyborczej w e-mailu z biura prasowego PKP InterCity.
InterCity zmniejszyło liczbę wagonów na części tras do Krakowa i Warszawy. - Okazało się, że pięć wagonów, szczególnie w dni powszednie, to za dużo. Jeździły prawie puste - wyjaśnia Paweł Ney, rzecznik PKP InterCity. Rzecznik dodaje, że z tego powodu ograniczono liczbę wagonów nie tylko w "Żeromskim", ale też w "Sienkiewiczu" (który kursuje na trasie Kielce - Warszawa). - Jednak po sygnałach od pasażerów wprowadzimy następne zmiany. "Sienkiewicz" będzie dłuższy w tygodniu o jeden wagon, czyli w sumie będą cztery. - W poniedziałek, kiedy pasażerów jest najwięcej, w składzie będzie jeździło pięć wagonów drugiej klasy oraz jeden pierwszej - mówi rzecznik. "Żeromski" również będzie dłuższy, ale tylko w piątki. - Skład będzie się składał z pięciu wagonów. To powinno wystarczyć, ponieważ wtedy jest najwięcej pasażerów. Ale będziemy obserwować sytuację - zapewnia.