Inwestor, który kupi PLL LOT zostanie zobowiązany do budowy CPL

Inwestor, w którego ręce trafią akcje PLL LOT będzie obowiązany do budowy Centralnego Portu Lotniczego (CPL) dla Polski - twierdzi wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz.

W połowie kwietnia przedstawiciele samorządów województwa mazowieckiego i łódzkiego oraz Łodzi podpisali porozumienie dotyczące konieczności budowy centralnego lotniska dla Polski. Takie lotnisko musi powstać, bo Okęcie i rozbudowane porty regionalna nie wystarczą, biorąc pod uwagę prognozy rozwoju ruchu lotniczego w najbliższych 20-25 latach.

Bez nowego lotniska między Łodzią a Warszawą obu województwom grozi marginalizacja. Wtedy ruch lotniczy z obszarów Polski, które obsługiwałoby to lotnisko, zostanie przejęty przez konkurencję: lotniska w Berlinie, Pradze, Wiedniu, Budapeszcie, Kijowie - czytamy w porozumieniu.

Miejsce lokalizacji lotniska i skutki tej inwestycji dla rynku oceni firma, która dokona analizy opłacalności budowy Centralnego Portu Lotniczego. Zostanie ona niebawem wyłoniona w drodze przetargu - powiedział Jarmuziewicz. Analiza ma kosztować do 20 mln euro.

Pierwsza oferta publiczna akcji PLL LOT ma się odbyć do końca lutego 2009 roku. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy o przekształceniu własnościowym PLL LOT, Skarb Państwa przystąpi do oferty publicznej lub do oferowania akcji prywatnym inwestorom strategicznym lub finansowym.

LOT ma w harmonogramie złożenie prospektu do końca listopada. Jeśli złoży go wcześniej, debiut mógłby nastąpić na przełomie 2008 i 2009 roku - tak mówił w kwietniu minister skarbu Aleksander Grad.

Aktualnie Skarb Państwa posiada 67,97% akcji w LOT, 25,1% ma syndyk upadłego Swissaira, a 6,93% mają pracownicy.

Ruch pasażerski do roku 2030 będzie rósł średnio w tempie 6,5% rocznie - prognozuje ULC. W ciągu najbliższych kilku lat najbardziej dynamicznie rozwijać się mają porty regionalne w Łodzi, Wrocławiu, Katowicach, Szczecinie, Gdańsku oraz w Poznaniu.