Radom: Obcojęzyczny turysta bez informacji!

W Radomiu w pobliżu dworca znajduje się punkt informacji turystycznej, gdzie można otrzymać plan miasta, ulotkę informacyjną oraz darmowy folder. Na mapie znajduje się centrum Radomia z zaznaczonymi głównymi zabytkami oraz ich opisy. Małgorzata Dziewiż pracująca w punkcie wyjaśnia - Te ulotki rozdajemy turystom za darmo, dzięki nim ci, którzy chcą zwiedzić Radom, mogą łatwo zorientować się, gdzie znajdują się w mieście budynki, które warto zobaczyć.

Przez kilka letnich miesięcy kiosk odwiedza kilkudziesięciu turystów dziennie. Dziewiż poinformowała - Najczęściej są to ludzie przejeżdżający przez miasto, którzy chcą przeznaczyć dwie godziny na jego zwiedzanie.

Niestety, w informacji turystycznej nie ma żadnych map i folderów w obcym języku. Dziewiż tłumaczy - Daję im ten folder z mapą, bo nawet jak ktoś nie czyta po polsku, to będzie wiedział, jak dotrzeć do najważniejszych miejsc, nic innego nie mam.

Podobny problem istnieje w radomskich księgarniach. Ewa Tomaszewska z Sonetu przy ulicy Rwańskiej przyznaje - Mapy Radomia i okolic nie ma od dobrych kilku lat, turystyczny przewodnik też bardzo by się przydał. Ludzie często przychodzą i pytają, ale nie ma czegoś takiego w hurtowniach.

Obecnie w księgarni dostępne są publikacje: "Radom i region radomski" Czesława Tadeusza Wolskiego - wydanie z 2003 roku za 25 zł, "Historia miasta Radomia - kronika" z 2005 roku za 53 zł, "Dzieje architektury i zabytków Radomia" za 16 zł, "Radom - historia miasta" Sebastiana Piątkowskiego za 16 zł oraz "Radomskie wędrówki regionalne" z 2000 roku za 30 zł.

Wielu informatorów o Radomiu nie ma, często są też mało aktualne i dotyczą głównie historii miasta. Oprócz albumu fotografii Wojciecha Stana wszystkie wydawnictwa są po polsku. Barbara Świątkowska z Sonetu przy Żeromskiego wyznała - Tego typu materiały nie ukazują się zbyt często, dopiero w ostatnich latach pojawiło się ich troszkę więcej.

Widokówki można kupić na poczcie, w niektórych kioskach oraz w księgarniach. Sonet przy ulicy Rwańskiej sprzedaje zestawy piętnastu pocztówek - "Radom w malarstwie Andrzeja Minajewa" za 15 zł i zestawy siedmiu kart "Radom na starej pocztówce" i "Radom na starej fotografii" w cenie 8 zł.

Niestety turyści mogą mieć problem z zakupem regionalnej pamiątki, ponieważ nikt w Radomiu nie jest zainteresowany ich produkcją.

Mieszkańcy narzekają na brak promocji oraz informacji o aktualnych wydarzeniach. Eliza Kolasińska, uważa, że w mieście powinien powstać punkt informacyjny, gdzie każdy mógłby otrzymać aktualne informacje o tym, co się dzieje w mieście. Dodaje - Widziałam je w innych miastach i za granicą.

Jerzy Kacak, dyrektor wydziału rozwoju i promocji w UM wyjaśnia - Teraz najważniejsze jest dla nas pozyskiwanie nowych inwestorów i tworzenie miejsc pracy. Ale organizujemy takie imprezy jak Dni Radomia, Święto Jabłka i Papryki oraz prezentacje w innych miastach, wspieramy wydawnictwa o zabytkach. Dodaje - Informacja turystyczna nie jest na razie priorytetowym działaniem, jeśli chodzi o Radom.