TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Na lotnisku w Pyrzowicach trzeba płacić za foliowe kapcie

Pasażerowie, którzy decydują się na start z Pyrzowic narzekają, że kiedy zdejmują buty do kontroli, są zmuszeni płacić złotówkę za jednorazowe foliowe kapcie. Szefowie lotniska rozkładają bezradnie ręce i mówią, że kiedy ów papcie były darmowe, znikały bez ograniczeń, a port lotniczy miał na tym tracić 4 tys. zł miesięcznie.


Nim lotnisko wprowadziło opłaty za kapcie, w czasie miesiąca znikały ich tysiące. Pan Jerzy kilka dni temu wylatywał z Pyrzowic, aby dotrzeć do Niemiec. W trakcie rutynowej kontroli został poproszony przez funkcjonariusza Straży Granicznej o zdjęcie butów. Chciał się upewnić, że w podeszwach nie zostały ukryte żadne niebezpieczne elementy, np.: miniaturowy nóż, czy też fragmenty zapalnika lub naboju. Jak mówi pan Jerzy, OK, istnieją reguły, którym należy się podporządkować. Jednak chwilę później oniemiał. Kiedy dotarł do automatu, aby zdobyć jednorazowe foliowe kapcie i nie paradować już w skarpetkach po brudnej podłodze (a był zmuszony pokonać ok. 6 metrów aby przejść przez bramkę), okazało się, że trzeba za nie zapłacić złotówkę.

Jak komentował pan Jerzy, całkiem go zatkało. Nie chodziło mu o pieniądze, ale o kiepski wizerunek lotniska. Nawet w takiej sytuacji są zdolni zedrzeć z pasażerów pieniądze. Dodaje ponadto, że ze względu na swoją pracę dość dużo podróżuje samolotem po Europie. Jak mówi, od czasu do czasu kontrola prosi pasażerów o zdjęcie butów, jednak na wyciągnięcie ręki są darmowe jednorazowe kapcie. Tak jest na przykład w Balicach, na Okęciu, czy też w Moskwie. Za wyjątek można uznać Stany Zjednoczone, gdzie nikt nawet nie dopomina się o jednorazówki, boso bądź w skarpetkach maszerują pokornie przez bramki.

Jak mówi jeden z czytelników Gazety Wyborczej, raz sprawdzano mu buty w Niemczech, ale strażnik odprowadził go do krzesła, usiadł, zdjął buty, włożył je do plastikowego kontenera, a strażnik odniósł je do odpowiedniej maszyny. Po prześwietleniu zwrócił je pasażerowi. Wersal oraz pełne poszanowanie pasażera. A to lotnisko w Katowicach jest owszem nowe, ładne, ale przy kontroli to po prostu "wiocha".

Straż Graniczna przyznaje, że czasami pasażerowie uskarżają się na opłaty za kapcie, jednak funkcjonariusze twierdzą, że to nie jest ich sprawa. Automaty z foliowymi ochraniaczami zostały zamontowane przez Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, firmę, która zarządza portem w Pyrzowicach. Jeszcze niedawno, bo parę miesięcy temu papcie były za darmo, ale taka hojność okazała się dla lotniska zabójcza.

Jak tłumaczy Cezary Orzech, rzecznik GTL-u, niestety, pasażerowie zabierali jednorazówki bez umiaru, nie wiadomo po co, ponieważ przydają się w zasadzie jedynie w szpitalach. Znikały ich tysiące, a w pewnej chwili jak podliczono, wydawano na ten cel miesięcznie 4 tys. zł. Kiedy zostały wprowadzone automaty, sprawa powróciła do normy. Sprzedaje się sto, dwieście kapci miesięcznie, a to, co zostaje zarobione, w całości przeznaczane jest na utrzymanie czystości w terminalu. Przypomina także, że jest wiele lotnisk w Europie, na których pasażerowie zdejmujący buty nie mogą liczyć nie tylko na darmowe, ale nawet na płatne foliówki.

W Pyrzowicach jest obecny także kłopot z torebkami, do których należy włożyć m.in. kosmetyki. Jak wzdycha rzecznik, gdy były w ogólnodostępnej części terminalu znikało ich 40 tys. miesięcznie, a kiedy zostały przeniesione obok stanowisk kontroli granicznej, gdzie nie ma już takiego swobodnego dostępu, zużycie spadło aż czterokrotnie.

Jednak mimo wszystko pasażerowie mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ foliowe torebki, w odróżnieniu od foliowych kapci, nadal pozostaną darmowe.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
opłaty za foliowe kapcie w Pyrzowicach lotnisko w Pyrzowicach GTL Cezary Orzech Straż Graniczna foliówki Europa Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze Gazeta Wyborcza


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję