TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Pomorskie: za mało karetek, za dużo turystów?

Do 65-letniego chorego na serce turysty nie przyjechało pogotowie, bo zabrakło karetek. Emerytowany górnik z Dolnego Śląska wypoczywał w Krynicy Morskiej.


-Tata był bliski zapaści. Zadzwoniliśmy na pogotowie w Nowym Dworze Gdańskim - opowiada Michał P., syn chorego. Dyspozytorka powiedziała, że to nie ich rejon, a karetkę mamy bliżej, w samej Krynicy. Po telefonie do Krynicy okazało się, że ratownicy są u innego pacjenta. Zadzwoniliśmy jeszcze raz do Nowego Dworu i usłyszeliśmy znowu, że to nie ten rejon, że na karetkę musielibyśmy czekać półtorej godziny i w końcu, abyśmy sami przywieźli ojca. Rodzina wiozła chorego turystę do szpitala z prędkością 40 km/h, bo takie były korki. Pan Zenon otrzymał w szpitalu natychmiastową pomoc.

Elżbieta Kościńska, dyrektor nowodworskiego pogotowia mówi, że wszystko zostało wykonane prawidłowi i dziwi się, że ktoś ma jakiekolwiek pretensje.

Za ratownictwo medyczne na Pomorzu odpowiada Urząd Wojewódzki, który rozdziela karetki. Przez dwa letnie miesiące NFZ kontraktuje dodatkowe samochody, by zapewnić opiekę tysiącom turystów, którzy przyjeżdżają na Hel i Mierzeję Wiślaną. Do 54 całorocznych ambulansów doszły dwa sezonowe - w Łebie i Krynicy Morskiej, za kilka dni ma się też pojawić w Ustce.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Pomorskie pogotowie zabrakło karetki dla chorego turysty w Nowym Dworze Gdańskim Michał Pienias górnik z Dolnego Śląska Maciej Merkisz




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję