Autokar z turystami zawiesił się nad przepaścią

Autokar wiozący 57 Hiszpanów na lodowiec Briksdalsbreen w Norwegii zawiesił się nad głębokim jeziorem - podało Wprost.

Pojazd z Madrytu wypadł z wąskiej drogi i zawisł na stromym zboczu nad jeziorem Oldevatnet, w południowo-wschodniej Norwegii. Autokar po wypadnięciu z szosy zaklinował się lewymi kołami w płytkim rowie przydrożnym. Mało brakowało i pokoziołkowałby do wody.

Akcja ratownicza trwała godzinę. Zaangażowany był śmigłowiec oraz kilka samochodów strażackich i karetek policyjnych. Ratownicy łapali linami chwiejący się autobus, tak aby nie stoczył się do jeziora. Zdrętwiali z przerażenia turyści pozostawali w bezruchu. Wszystkim udało się wyjść z opresji bez szwanku.

W "szczęśliwym" autokarze jechało 54 turystów, pilot wycieczki i dwóch kierowców. Hiszpańscy turyści jechali nad fiord Innvik w rejonie Ondel.