POT chce wykorzystać Euro 2012 do promocji Polski

Na początku października Polska Organizacja Turystyczna zaprezentowała sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki marketingową strategię promocji kraju. POT zamierza promować Polskę przy wykorzystaniu piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku.

Zaproponowana strategia została pozytywnie przyjęta przez parlamentarzystów. Większość pytań dotyczyła współpracy oraz koordynacji przedsięwzięć z innymi organizacjami i instytucjami, które zostały powołane do kształtowania wizerunku Polski oraz jej promocji poza granicami.

Katarzyna Sobierajska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki wyjaśniła, że zgodnie z ustawą rolę koordynatora działań promocyjnych związanych z przygotowaniami oraz przeprowadzeniem w Polsce turnieju finałowego ME pełni spółka PL 2012. Specjaliści z tej spółki byli również obecni przy opracowywaniu przedstawionej strategii marketingowej POT w sektorze turystyki do 2015 roku.

Wśród głównych celów, które chce osiągnąć POT znalazły się:
- poprawa pozycji konkurencyjnej na rynkach zagranicznych,
- stworzenie efektywnego systemu informacji turystycznej,
- poprawa wizerunku polskich produktów turystycznych.

Według Elżbiety Wąsowicz-Zaborek, wiceprezes POT cel ten może zostać osiągnięty przez kształtowanie wizerunku opartego na turystyce do polskich miast, gdyż właśnie mistrzostwa Euro 2012 będą dobrą okazją do zaprezentowania pozytywnego wizerunku polskich miast. Wówczas do Polski przyjadą uczestnicy tej imprezy, dziennikarze i liczni kibice. Odpowiednie zorganizowanie im pobytu, zapewnienie informacji oraz profesjonalnej obsługi pozwoli pozyskać wiarygodne oraz skuteczne narzędzie budowania "marki Polska".

Wąsowicz-Zaborek zaznaczyła też, że główne założenia strategii POT opierają się na skierowaniu kierunków promocji na ludzi, zamiast na miejsca oraz na teraźniejszość, a nie przeszłość. Dlatego też promocja ma skupiać się na podkreśleniu unikalnych cech narodowych oraz pokazywaniu współczesnej Polski. Podkreśliła tez, że Euro 2012 będzie wykorzystane w projektach organizacji jako jeden z ważniejszych elementów prezentacji Polski oraz wzmocnienia przekazu. Jednak same mistrzostwa nie będą przedmiotem osobnej, specjalnie dedykowanej kampanii promocyjnej.

Elżbieta Jakubiak, przewodnicząca komisji KFSiT zainteresowała się projektem, który przewiduje zbudowanie systemu informacji turystycznej adresowanej do gości oraz kibiców Euro 2012. Sobierajska wyjaśniła, że projekt ten będzie realizowany przy założeniu, że system informacji dla turystów będzie mógł być wykorzystywany w przyszłości również przy innych wydarzeniach nie związanych ze sportem. Ma się opierać na bezpośredniej informacji przez punkty informacyjne, nowoczesne technologie informatyczne jak np. wiadomości kierowane na telefony komórkowe, elektroniczne tablice na dworcach i lotniskach oraz poprzez przekaz internetowy.

Strategia ta jest dla POT bardzo wygodna, gdyż po pierwsze zakłada, że promocja Polski opiera się na wydarzeniu niezależnym od POT, więc jego pełna klapa (lub brak sukcesu - taka umiarkowana klapa) nie obciąża POT, gdyż może on wskazać zewnętrznego winnego (rząd? spółkę PL2012? miasta?).

Po drugie strategia skierowana na teraźniejszość i oparta o "unikalne cechy narodowe" nie wymaga większego wysiłku organizacyjnego - nie musimy wiele zmieniać, ani działać w sposób zorganizowany, a tylko staramy się jakoś dopasować istniejące elementy. Jest to słabe podejście, które generuje mniej korzyści niż świadome zbudowanie pozytywnej marki na rynkach docelowych. Ale organizacyjnie jest dużo łatwiejsze i nie wymaga zbyt wielu zmian w kraju, które z reguły są trudne do wdrożenia.

Po trzecie budowa w Polsce pełnego systemu informacji turystycznej jest słusznym posunięciem, ale takie zaawansowane systemy są kosztowne i starzeją się szybko, a POT jako organizacja państwowa nie wydaje się najlepszym zarządzającym dla takiego systemu. Znacznie lepiej, aby był on w prywatnych rękach i właściciel sam zarobił na jego utrzymanie, niż żeby był opłacany z naszych podatków bez rozsądnej kontroli nad efektami prac, jak to zwykle się dzieje przy projektach priorytetowych politycznie.