TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Kraków mówi stop alkoholowej turystyce!

Władze Krakowa, postanowiły uporać się z coraz powszechniejszym sloganem - najtańszej i najmodniejszej meliny Europy. Miasto zamierza walczyć z nagannym zachowaniem pijanych Brytyjczyków podczas organizowanych tu masowo wieczorów kawalerskich.


- Na każdy powieszony w Wielkiej Brytanii billboard w stylu piwo w Krakowie tylko za 1 funta odpowiemy w tym samym miejscu innym, promującym kulturę, zabytki, ofertę biznesową - oświadczyła Izabela Helbin, nowa szefowa Wydziału Promocji i Marketingu Urzędu Miasta Krakowa. Ważnym przedsięwzięciem ma się okazać wzmożona kampania reklamowa tzw. wysokich walorów Krakowa. Problem tysięcy alkoholowo-seksualnych turystów (przede wszystkim młodych Anglików), znalazł się na liście - pilnych do załatwienia! - Nie możemy się stać dla nich europejską stolicą taniego piwa i plebejskiej rozrywki. Musimy zrobić wszystko, aby Kraków kojarzył się w świecie przede wszystkim z kulturalnym spędzaniem czasu i dobrą zabawą na wysokim poziomie - zakomunikowała Izabela Helbin, która uważa, iż skończył się czas tolerancji dla pubowego chuligaństwa. - Jeśli ktoś rozrabia bądź się zachowuje nieodpowiednio, musi się liczyć ze stanowczą reakcją odpowiednich służb. Ten problem miała też czeska Praga, ale zdecydowanym egzekwowaniem prawa zdołano go rozwiązać - wyjaśniła.

- Żenada. Trzeba skończyć z mitem, że utrzymywanie taniej turystyki wyszynku i imprezek na dłuższą metę się opłaci. Musimy zdać sobie sprawę, że większy pożytek będzie z innego typu turystów: tych z większymi pieniędzmi, wyższą kulturą osobistą, zainteresowanych polską sztuką, kulturą, nowoczesnym obliczem miasta. Taki człowiek bez problemu wyda nawet 50 euro na ekskluzywne wydarzenie na światowym poziomie, a potem i tak chętnie pobawi się w klubie - powiedział Bogusław Kośmider, radny PO, który uważa, że dobrym pomysłem na awans Krakowa w rankingach popularności, może być ściągnięcie części kolekcji Muzeum Guggenheima.

Obecną politykę kulturalną miasta krytykują także krakowscy naukowcy. - Co roku Salzburg, Bayreuth czy Edynburg odwiedzają miliony ludzi. Wiedzą, że czeka ich tam kilka znakomitych festiwali muzycznych, teatralnych czy operowych. Kraków też ma festiwale, ale słabo dotowane, niewypromowane, projektowane ledwie w rocznej, a nie - jak to się robi w świecie - przynajmniej kilkuletniej perspektywie - poinformował prof. Jacek Popiel, dziekan Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, współtwórca obchodów Roku Wyspiańskiego. Prof. Popiela martwi, że mając na uwadze wzrost liczby turystów w Krakowie, zapomniano o promocji dorobku uznanych w świecie twórców, tj. np. Tadeusza Kantora. - Proszę mi wskazać, ilu z tych ludzi wie, że tworzył tu artysta tej klasy. Nic dziwnego, że zamiast inteligentnej publiki przyjeżdżają tu ludzie, którym lepiej zejść z drogi - oznajmił.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Kraków melina Europy Izabela Helbin szefowa Wydział Promocji i Marketingu Urzędu Miasta Krakowa brytyjscy turystyści problem alkoholowo-seksualny stolica taniego piwa pubowe chuligaństwo tania turystyka Bogusław Kośmider radny PO awans Krakowa kolekcja Muzeum Guggenheima festiwale prof. Jacek Popiel dziekan Wydział Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego Rok Wyśpiańskiego Tadeusz Kantor przyjazd inteligentnej publiki stop krakow w krakowie


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję