Toruń - miastem konferencyjno-kongresowym?

Toruń ma duże szanse, aby stać się centrum turystyki biznesowej. Może to wpłynąć pozytywnie na rozwój miasta. Jeden uczestnik trzydniowej konferencji pozostawia bowiem w mieście więcej pieniędzy niż cały autobus szkolnej wycieczki.

W pobliżu placu przy ulicy Przy Skarpie, gdzie zatrzymywały się do tej pory cyrki i lunaparki trwają prace budowlane. Postanowiono przenieść tam korty tenisowe Wisły z centrum miasta. Natomiast na miejsce po kortach ma powstać hala widowiskowa.

Jacek Pilarski, wykładowca Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie na wydziale turystyka biznesowa uważa, że hala taka jest bardzo potrzebna miastu, ale powinna mieć 2-3 tys. miejsc. Jednak, według niego brakuje w pobliżu miejsc parkingowych dla takiej ilości osób. Pilarski jest zdania, że lepiej zainwestować w centrum konferencyjne z dużym hotelem, halą widowiskową i kilkoma konferencyjnymi salami, aquaparkiem i dużym parkingiem.

Zaznacza on, że jeden uczestnik trzydniowej konferencji pozostawia w mieście dużo więcej pieniędzy niż cały autobus szkolnej wycieczki. Według przeprowadzonych badań, Toruń ma duże szanse, aby stać się centrum konferencyjno-kongresowym. Miasto jest piękne, zadbane, ma liczne zabytki i leży w pobliżu lotniska w Bydgoszczy. Dodatkowo, w najbliższym czasie ma powstać autostrada, dzięki której będzie blisko do Gdańska i Warszawy. Z wyliczeń wynika, że tylko 20% przychodów z turystyki stanowią wpływy z turystyki rekreacyjnej i krajoznawczej, natomiast pozostałe 80% z turystyki biznesowej, czyli kongresów, konferencji oraz targów.

Toruń ma już doświadczenia w dziedzinie turystyki biznesowej. W mieście znajduje się centrum w Filmarze, którym zarządza Wojciech Łopaciński, specjalista z dziedziny przemysłu spotkań.