TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Nie ma rąk do pracy w gastronomii i hotelarstwie?

Do rozpoczęcia sezonu nad polskim morzem pozostał niecały miesiąc, a w restauracjach, barach, hotelach i sklepach w miejscowościach wypoczynkowych na Wybrzeżu brakuje pracowników. Powód takiej sytuacji jest prozaiczny. Za tą samą pracę kelnera, kucharza, barmana, pracownika recepcji Polak za granicą zarobi (nawet po odliczeniu kosztów życia) co najmniej 4 razy więcej - pisze Gazeta Wyborcza.


Restauratorzy i hotelarze narzekają i załamują ręce. Bogdan Bartkowiak, właściciel dużego centrum gastronomicznego przy świnoujskiej promenadzie, potrzebuje do obsługi turystów na 2 wakacyjne miesiące ok. 50 pracowników. Podczas rekrutacji wprawdzie chętnych było sporo, ale w praktyce nie było kogo wybrać. Do pracy zgłosili się bowiem sami maturzyści bez doświadczenia, którzy chcieli popracować miesiąc nad morzem.

W poprzednich latach u Bartkowiaka pracowało wielu studentów. Byli tacy, którzy przyjeżdżali na cały sezon. - Wiedzieliśmy, że możemy na nich polegać. W tym roku jakby rozpłynęli się w powietrzu - powiedział Gazecie Wyborczej przedsiębiorca. - Mogę się tylko domyślać, że wyjeżdżają pracować na zachodzie, bo tam lepiej płacą.

Franciszek Andreskowski, właściciel kempingu w Chałupach na Helu potrzebuje natomiast 3 kucharzy. Ogłaszał się od lutego. Zgłosiła się tylko jedna osoba. Żeby mieć kucharza na letni sezon turystyczny, przedsiębiorca będzie go utrzymywać, zanim kamping ruszy z robotą. - Resztę ekipy - trzech kucharzy, barmana i kelnerkę, finansowałem cały rok. Wszystko po to, by nie uciekli za granicę - tłumaczył dziennikarzom Gazety właściciel kempingu w Chałupach.

Podobna sytuacja jest na nadmorskich promenadach. Na ogłoszenie o pracy w smażalniach, lub handlu pamiątkami turystycznymi zgłasza się nie 50 osób (jak rok temu), ale dwie, trzy, cztery. - Trudno znaleźć dobrego pracownika i obawiam się, że za rok będzie jeszcze gorzej. - mówi Mariusz Zawieras oferujący pracę przy sprzedaży obrazów w Międzyzdrojach.

Znacznie większe problemy czekają przedsiębiorców szukających wykwalifikowanych pracowników: barmanów, kucharzy, kelnerów. - Zgłaszają się sami młodzi, po szkołach. Nie wiadomo, jak się spiszą - pesymistycznie przyznaje właściciel jednej z restauracji w Międzyzdrojach.

Przedsiębiorcy, którzy już znajdą odpowiednich pracowników również nie czują się pewnie.- Słyszałem już skargi paru osób, że dziewczyny z dnia na dzień rezygnują z pracy, oznajmiając, że mają lepsze zajęcie gdzieś na Zachodzie - opowiadają Gazecie.

Generalnie specjalistów z branży gastronomicznej i hotelarskiej brakuje w całej Unii Europejskiej. Dlatego polscy pracodawcy muszą zacząć lepiej dbać o swoich pracowników.

Pracownik w nadmorskiej restauracji może zarobić miesięcznie 1000-1500. zł. Ci, którzy wyjadą i będą wykonywać tą samą pracę za granicą zarobią znacznie więcej, np. Marek, student Pomorskiej Akademii Medycznej w tym roku drugi raz wyjedzie pracować do małego pubu we Włoszech. Z napiwkami zarobi ok. 5 tys. zł miesięcznie.

Powiatowe urzędy pracy starają się pomóc zarówno przedsiębiorcom jak i bezrobotnym. Urząd Pracy w Świnoujściu zorganizował szkolenia dla bezrobotnych. Chętnych nauczono fachu barmana, pokojówki, kelnera oraz podstaw języka niemieckiego.

Efekt takiego szkolenia był jednak nieco inny, niż przewidywano. Przedsiębiorcy na tym nie skorzystali, bo bezrobotni pracę znaleźli, ale za granicą, gdzie od razu wyjechali.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
praca w gastronomii hotelarstwie brak problemy ze pracowników brak kucharzy kelnerów nad polskim morzem na pracy gastronomia hotelarstwo w Polsce Polska Bogdan Bartkowiak Franciszek Andreskowski w Chałupach na Helu do dla chałupy


Komentarze:

    • zapłacicie za oszczędzanie na pracownikach ! 

      [2006-05-29 11:27 83.31.80.*]

      jak się AŻ TAK BARDZO ŹLE płaci pracownikom, to nie ma się co dziwić !   odpowiedz »

      • trzeba by przyciagnac pracownika, ...  

        [2006-05-29 11:51 85.168.136.*]

        Ja tez jestem tego zdania. We Francji podobny problem ze znalezieniem pracownikow w tej branzy, z tego samego powodu (minimalne, dopuszczalne przez prawo stawki). Dochodzi do absurdu (podobnie jak w Polsce), we Fr. przy 10% bezrobociu trudno o pracownikow. W tym samym czasie, ludzie z przygranicznych miejscowosci chetnie pracuja w Szwajcarii, gdzie pensje znacznie wyzsze. Nie wiem, jak jest w POlsce, ale we Francji, pracownik sezonowy ma zapewnione mieszkanie i wyzywienie (nie odciagajac mu zadnych oplat z pensji na ten cel). Sa to formy przyciagniecia ludzi do pracy na krotki okres czasu. POza tym, w branzy hotelarsko-restauracyjnej, pracownik zatrudniony na caly etat, ma zapewnione dwa posilki (sniadanie/obiad, lub Obiad/kolacja), albo (w zaleznosci od propozycji pracodawcy) pracownik dostaje ekwiwalent pieniezny wysokosci 3euro za 1 posilek).
        Rowniez i te "rekompensaty" nie przyciagaja zbytnio ludzi, jako ze pensja podstawowa jest znacznie nizsza niz, jak wspomnialam, w krajach sasiednich.
        A z drugiej strony, dlaczego krzywo sie patrzy na mlodych tuz po szkole. Przeciez kiedys musza zaczac swoja pierwsza prace. Wystarczy wziac "goscia" takiego na jeden dzien (celem sprawdzenia) i od razu bedzie wiadomo, co potrafi zrobic.
        NIe trzeba od razu podpisywac z nim kontraktu.   odpowiedz »

        • Praca Ibis-Hotel francja  

          [2006-08-18 18:10 85.221.153.*]

          Praca Ibis-Hotel francja
          Kto z was wie coś na temat pracy w Ibis-Hotel Francja lub został oszukany przez Pana Roberta Młynarczyka oraz Weronikę Borowską piszcie na maila optymistka100@o2.pl   odpowiedz »

    • Brak chętnych do pracy??? 

      [2006-05-29 13:30 83.21.69.*]

      I wcale nie ma się co dziwić, bo jak długo można słuchać czyczych gadek naszych polityków że musimy ceny i przepisy dostosowywać do unijnych skoro płace mamy ja w trzecim świecie albo jeszcze gorzej. Jak długo społeczeństwo będzie jeszcze to znosić, ile jeszcze wytrzymamy taką sytuacje. Przeciętny obywatel unii zarabia tyle że może godnie żyć a my??? Nasi politycy taką polityką nie zajedą daleko, skończy się to jakimś przewrotem albo powstaniem w naszym kraju. Ponadto jak można wymagać od pracodawców aby więcej płacili skoro nasze państwo ich okrada, niebotyczne podatki, haracz na ZUS i żadnych przaktycznie ulg - tylko płacić płacić i płacić aby ci na górze mieli się czym dzielić i co kraść. Z czego mają płacić skoro sami nie mają i nie mogą zarobić. Nie ma się zatem co dziwić że pracownicy uciekają za granice - ja ich popieram jak najbardziej. Polak potrafi polak umie a przedewszystkim potrafi myśleć i kalkulować. A wogóle to to w sumie szkoda słów, można narzekać i mówić co żle robią politycy a oni i tak zrobią to co chcą.
      Zniechęcony.   odpowiedz »

      • Brak chętnych do pracy??? 

        [2006-11-23 01:25 80.245.176.*]

        Myślę że ludzie już długo nie wytrzymają. Przy zarobkach które mamy nie da sie przeżyć. Dlaczego rząd nic z tym nie robi. Przecież wiadomo że gdybyśmy mogli godnie żyć w Polce tylu znas nie uciekałoby z agranicę do pracy, zostawiając swoich najbliższych.   odpowiedz »

    • i jak tu nie uciekać za granicę 

      [2006-05-29 14:30 87.99.32.*]

      za uczciwą pracę powinno sie otrzymywac takie wynagrodzenie zeby człowieka było stac na to aby opłacić koszty mieszkania, ubrac sie, isc do knajpy, kina, wyjechac na urlop, rozwijać zainteresowania, wychować dzicko, a nie przezyć od 10 do 10-ego - tak sie nie da życ, dopóki coś sie nie zmieni w tym kierunki dopóty będziemy stąd wyjeżdżać   odpowiedz »

      • o firmach zagranicznych w Polsce 

        [2006-05-29 14:47 85.168.136.*]

        Sadze, ze spora role maja tu do odegrania rowniez i nasze wladze. Nalezaloby tak zorganizowac prace (jak i zarazem sposob/zasade pobierania zasilkow dla bezrobotnych) zeby: z jednej strony pracodawca mial ochote tworzyc stanowiska pracy, z drugiej strony pracownik byl "zmuszony" podjac prace. Z tego co wiem, sporo jest takich "obywateli", ktorym "nie oplaci" sie pracowac... co wynika z artykulu zalaczonego. Skadinad wiem, ze firmy zagraniczne, zatrudniaja bezrobotnych na takich oto "ukladach". Bezrobotny dotychczas, otrzymuje prace (moje informacje dotycza francuskich supermarketow) w takim oto supermarkecie, otrzymujac wynagrodzenie 50% wyzsze od dotychczasowego zasilku. Z tym ze, przez pol roku, polska instytucja placi supermarketowi wysokosc zasilku, a tenze doplaca nastepne 50%. Na tej zasadzie Supermarket "pomaga" zwalczac bezrobocie, z tymze pracownik jest w dalszym ciagu oplacany przez polskiego podatnika (przez pol roku). O takim horrorze dowiedzialam sie z bardzo pewnych zrodel w centralnej Polsce od kogos, kto jest pracownikiem biura posrednictwa pracy!!!.
        Wiec, jezeli na tym ma polegac sens instalacji firm zagranicznych, i takie bywa ich zachecanie na tworzenie miejsc pracy, wiec nic dziwnego, ze tak wielkie obciazenia wisza na pracodawcach rodem z Polski i na jego pracownikach. Mieszkam od lat wielu we Francji, ale nie jest mi obojetne co sie dzieje w mojej OJczyznie. Zdaje sobie sprawe, ze jest to moj "glos wolajacego na puszczy", nie mniej jednak trudno nie wolac o pomste do Nieba!!! (zrozpaczona emigrantka)   odpowiedz »

        • o firmach zagranicznych w Polsce 

          [2007-10-01 06:48 83.10.184.*]

          .....masz racje ten proceder trwa juz 20 lat !!!!
          Wiadomo dlaczego opłaca sie zagranicznym zakładac firmy w Polsce- maja wykształconego , inteligentnego niewolnika za darmo- bo płaci za niego rodzimy przedsiebiorca. dla którego nie ma ulg

          ci wieksi z dojsciami jeszcze załatwia sobie jakies dotacje na rozwój , umozenia ...ale ci prowadzacy sklepiki , budki , małe wytwórnie ..nie maja szans. Tylko harują na podatki ZUS , urzedasów i .. wielkie miedzynarodowe korporacje.
          Jak mówiła moja bacia ... dla Polaka nie ma miejsca w jego własnym kraju .!!!!!   odpowiedz »

          • o firmach zagranicznych w Polsce c.d.  

            [2008-04-28 10:01 195.132.126.*]

            .... niestety, ale prawda jest co Pan/Pani mowi. To powazna sprawa. Jezeli firmy zagraniczne interesuja sie Polska, to musza miec w tym swoj prywatny/ firmowy interes. Inaczej, siedzialyby/rozwijalyby sie u siebie (w swoim rodzimym kraju). A tymczasem, taki Renaud, Pegeot, czy Moulinex, etc... zamykaja zaklady (w tym przypadku, we Francji), pozbawiajac pracy wiele tysiecy ludzi, (za symboliczne "odszkodowania" (a byl przypadek, kiedy ludzie przychodzac do pracy w poniedzialek, zastali zamknieta fabryke (ktora to w czasie weekendu "zwinela" swoja dzialalnosc).
            Jezeli, takie sytuacja maja miejsce, to nie z milosci do (w naszym przypadku) Polski i Polakow, zeby IM dac prace, lecz z czystego INTERESU, do ktorego czesto NASZ KRAJ doplaca. (i nie tylko nasz, ale kraje w ktorych instaluja sie firmy zagraniczne, tutaj, chodzi o kraje nie bedace jeszcze nie dawno czlonkami OCDE). W/w sytuacja (o warunkach instalacji firm zagranicznych) byla opisana w tzw pakcie A.M.I. (Accord Multilateral sur les Investissements Internationaux) (tzn, Uklad Wielostronny o Inwestycjach Zagranicznych). Ten uklad, podpisany przez 29 panstw (zanim jeszcze POlska weszla do OCDE), byl TAJNY do 1998 roku. Az pewna dziennikarka Kanadyjska ujawnila jego "intencje". Sens m.in. tego ukladu jest taki (cel), zeby wplywac na rzady danych krajow (w ktorych firmy maja sie instalowac) w taki sposob, zeby wladze danego panstwa "ustanawialy" prawo korzystne dla tychze firm.
            A w przypadku nieuzyskania oczekiwanych zyskow, firmy zagraniczne moga pozwac do sadu (miedzynarodowego) o ODSZKODOWANIA dla tychze firm. Kazdy moze sobie wejsc na odpowiednie strony internetowe doczytac/ uzupelnic wiadomosci dotyczace w/w ukladu. Jako dopelnienie informacji dotyczacych "dobroczynnych" intencji tzw Zachodu w stosunku do Polski (i nie tylko) - : z dzisiejszej informacji (godz. 9.35) we francuskiej stacji ekonomicznej: "Kraje Mgrebu (czyli polnocnej Afryki) sa dla nas tym, czym Europa Wschodnia dla Europy". Bez komentarza. Miroslawa Woroniecki. (doktorant geografii na Sorbonie).   odpowiedz »

    • żadna nowość 

      [2006-05-29 16:12 83.15.101.*]

      Na opolszczyźnie, gdzie niemal wszyscy mają niemieckie paszporty taka sytuacja jest znana od lat. Nie ma ludzi do pracy, bo ci, którzy chcą pracować są w Niemczech lub Holandii, a ci, którzy zostali do pracy ani się nie garną, ani się nadają. Oczywiście można więcej płacić, ale ile wówczas należałoby żądać za posiłki w restauracji? I kogo byłoby na to stać? Tymczasem premier się cieszy, że Hiszpania otwiera rynek pracy. To może faktycznie rozwiąże problem bezrobocia, ale nie problem pracy. Szkoda, że Ukraińcy na razie tylko opanowali rynek budów i pomocy domowych. Tak jak my w Anglii, czy Francji dwa lata temu.   odpowiedz »

      • jakie remedium.... ??? 

        [2006-05-29 16:30 85.168.136.*]

        Sadze, ze problem zostalby w miare rozwiazany z wyrownaniem plac w calej UE. Chociaz i to nie daje gwarancji ze bedzie wszystko OK. We Francji, po wojnie, poniewaz brakowalo rak do pracy w tego typu sektorach (budownictwo, rolnictwo) sprowadzano (czesto nielegalnie ) ludzi z Afryki (wtedy kurtyna zelazna uniemozliwiala taki masowy naplyw ludzi z Europy Srodkowej ) . Teraz zalamuja rece, co zrobic z ta obca kulturowo "masa" ludnosci, ktorych dzieci juz wzrastaja i nie koniecznie maja ochote na przejecie kultury europejskiej (czego dowodem byly masowe "protesty" na przedmiesciach Paryza w listopadzie ub. roku). Teraz otwieraja stopniowo rynek dla nowych krajow UE. Ale "tamci" juz tu sa!!! ze swoimi "prawami" (niewiadomo ile rodzin poligamicznych, bardzo wielodzietnych: w pewnym miasteczku na przedmiesciach Paryza, liczacym ok. 30 tys. mieszkancow, zyje 1000 rodzin, o sredniej liczbie dzieci ponad 20 (iformacje z "Le Parisien" z grudnia ub.roku). To "towarzystwo" pobiera zasilki rodzinne proporcjonalnie do ilosci dzieci!!!! Zanim wiec kraj otworzy swoje granice dla tzw sily roboczej, niech wezmie powaznie pod uwage kulture ich pochodzenia. Z tymi ludzmi nie ma potem mozliwosci dialogu, poniewaz nigdy nie beda "nadawac na wspolnych falach". Trudno jest sie porozumiec z kims kto ma zupelnie inna hierarchie wartosci.
        Dlatego, problem (nie lubie tego terminu) sily roboczej, to powazny problem do rozwazenia dla wladz kraju (jak i problem sciagania firm zagranicznych). Dlaczego nie zadbac o rozwoj rodzimego kapitalu (dobrze tez byloby umozliwic / zachecic do powrotu niejednego rodaka z zagranicy. Ja akurat kapitalem nie dysponuje, ale jestem prawie pewna, ze wielu byloby chetnych do zainstalowania sie w Polsce, gdzie sluzyliby wiedza nabyta poza granicami kraju. Dodajac do tego znajomosc mentalnosci ludzi Zachodu (rodem) mogliby pomoc owocnie w rozwoju Ojczyzny. Smiem twierdzic, taki potencjalny "kapitalista" z rodowodem polskim lepiej bedzie sluzyl Krajowi, niz przecietny wlasciciel Leclerc'a, Auchan, Carrefour'a czy innego Supermarketu rodem z Francji, Niemiec itp. (emigrantka)   odpowiedz »

        • jakie remedium.... ??? 

          [2007-06-30 12:41 83.26.112.*]

          drodzy kucharze, fajnie, ze chcielibyscie zarabiac niewiadomo jakie pieniadze itp., ale liczy sie rachunek ekonomiczny. Najlepiej zeby wlasciciel dokladal do interesu, zebyscie wy mogli zarabiac 10 zl/godzine. Sorry, ale to nie wina pracodawcow, ze pensje sa tak niskie, lecz to swiadczenia niszcza zarobki w tym kraju. Smialo jedzcie zagranice, wciaz tam brakuje polskich murzynow :>   odpowiedz »

          • jakie remedium.... ??? 

            [2008-01-18 21:09 83.15.102.*]

            posłuchaj mądralo nie wiem do kogo to mówisz ale zapewne wiele osob wypowiadającuch się tutaj umie kalkulować...jak sobie wyobrażasz... jeśli taki *** bierze 150 pln od łba za wesele z czego 50 minimalnie wyciąga na czysto a potem kelnerce ktora biega całą noc z wywieszonym jezykiem płaci 100złotych to kim on jest ..dodaj sobie bo nie chcę tu bluzgać jeśli masz problem z pojęciem o co mi chodzi to podaj swoj nr. tel. to ci wytłumaczę.   odpowiedz »

            • jakie remedium.... ??? 

              [2012-09-11 02:34 46.112.144.*]

              no to Panie organizuj Pan wesela, będziesz płacił ile chcesz,
              płać po 500 zł kelnerce + inne opłaty jak zus itd i zobaczysz ile zarobisz, raczej ile dołożysz z swojej kieszeni
              obawaiam się że nie znasz kosztów prowadzenia działalności,
              pozatym mamy w Polsce wolność gospodarczą i ta mało zarabiająca kelnerka może sama organizować wesela tylko pewnie nie wie jak to zrobić lub nie ma kapitału (ale może wziąć kredyt ) a jeśli nie jest w stanie tego zorganizować a potrafi tylko być kelnerką to niech nie liczy że zarobi więcej niż organizator wesela bo nikt by nie chciał użerać się z organizacją wesela za pensje kelnerki i ona tez nie.
              pozatym z doświadczenia wiem że osoby piszące w tym tonie co Pan, gdy zostana pracodawcami stają się największymi hienami.   odpowiedz »

      • I dobrze 

        [2006-05-30 12:58 83.238.214.*]

        Mieszkam w Opolu i widzę co sie dzieje, ale może w końcu zaczną nas doceniać. Pracuję w renomowanej firmie i zarabiam grosze. Nie chcę wyjeżdżać za granicę i liczę, że w końcu nam pensje podniosą. Wyższe zarobki należą sie nie tylko służbie zdrowia, bo inni też są fachowcami i są wykształceni.   odpowiedz »

    • kish-man 

      [2006-05-29 18:55 80.11.68.*]

      pewnie ze wyjezdzaja
      jako kucharz profesjonalista robie nalesniki
      i zarabiam 1500€ na reke plus napiwki za mieszkanie nieplace nic wiec sprawa jest prosta
      powodzenia przedsiebiorcy ale w polsce niedarady zarobic u was
      a tu nas cenia
      z Francji z La Rochelle
      Kish-man   odpowiedz »

    • Tow. Giertych nauczy miłości do ojczyzny :-)))) 

      [2006-05-29 21:32 213.216.65.*]

      Nowi odpowiednio ukształtowani obywatele nawet przymierając głodem będą oddawać wszystkie myśli, serca i czyny dla dobra demokratycznej ojczyzny. Ani im w głowie myśl nie przejdzie o jakiejkolwiek emigracji.   odpowiedz »

      • rozne sa powody emigracji... 

        [2006-05-29 22:29 85.168.136.*]

        Sama ironia w panskiej wypowiedzi. Nie zapyta Pan/Pani jakie byly motywy emigracji (pochodze z tej tzw na Zachodzie "solidarnosciowej", czyli tych z okresu stanu wojennego (mialam wracac do POlski w lutym - wyjechalam na Zachod, biorac urlop dziekanski, celem ... jedynie doksztalcenia jezyka, chcac po studiach... pracowac wlasnie w turystyce / hotelarstwie moze. Stan wojenny "zatrzymal" mnie, jak tysiace innych poza granicami kraju (presja psychologiczna/rodzaj odczuwanego katastrofizmu wrecz. Nieukrywam, ze bylo w tym troche paniki przed ... ). Zreszta, po powrocie na wakacje (po 4ech latach) bylam przez 3dni ciagana po przesluchaniach w biurach Sluzby Bezpieczenstwa (wtedy tych, ktorzy "pozwolili" sobie na przedluzenie pobytu na Zachodzie, bez zgody wladz, byli traktowani jako przestepcy. I tylko... dzieki osobistym relacjom niezyjacego mojego Ojca (ktory nic wspolnego nie mial ani z Bezpieka ani z komunistami, a pracowal w Sluzbie Zdrowia) udalo mi sie (niestety, ale takiego slowa musze tu uzyc) wyjecha z kraju, do ktorego ze wzruszeniem mickiewiczowskim wracalam..
        Moze troche skromnosci w wydawanych przez Pana/Pania opiniach... emigrantka z koniecznosci.   odpowiedz »

    • :))))))))))))))))))) 

      [2006-05-30 10:30 86.63.148.*]

      A ja powiem szczerze ze sie bardzo ciesze, jestem kobietą i z zawodu kucharzem. Albo nie traktują mnie poważnie w pracy albo nie moge dostać pracy bo jestem kobietą. Dlatego z wielkim usmiechem przyjmuje ten fakt że kucharze wyjeżdżają i życzę im jak najlepiej, więcej bedzie dla mnie pracy i w końcu bede mogła sie pożądnie wyszkolić w tym zawodzie, który uwielbiam. No i oczywiście będą lepsze warunki bo pracodawcy będą bardziej dbać (mam nadzieje, choć znikomą bo polscy pracodawcy są straszni).   odpowiedz »

      • przykre 

        [2006-05-30 11:56 85.168.136.*]

        Jak widac, we wszystkich zylach plynie ta sama krew i te same pozadliwosci rzadza, niestety. To w takim razie, niech przyszlosc sama okaze, kto dla kraju bedzie lepszy, skoro "swoi" nie sa wcale tacy "swoi" , ni patriotyczni, ni chrzescijanscy w stosunku do czlowieka (blizniego). Potrafimy sie zbierac tlumnie zeby hucznie witac papieza, ale poza pielgrzymka i uniesieniem "chwilowym", okazuje sie, ze w zyciu trudniej wprowadzac Jego nauke do praktyki. ("emigrantka")   odpowiedz »

      • praca kucharza 

        [2007-06-24 20:52 83.22.116.*]

        witam pania bardzo chetnie przjelibysmy pania do pracy w restauracji w dabrowie goniczej telef 032261-45-06 pozdrawiamy   odpowiedz »

        • praca kucharza 

          [2008-07-05 11:02 92.40.57.*]

          za najnizsza krajowa i nadgodziny za normalna stawke albo kilo kielbachy   odpowiedz »

    • MÓJ SZEF JEŹDZI MERCEDESEM, CÓRKA BMK, ŻONA TOYOTA 

      [2006-05-30 20:44 83.18.193.*]

      a pracownikom wypłaty opóźnia i pensja min. bo go nie stać więcej płacić... Czas badytyzmu się kończy i bardzo się z tego cieszę!!   odpowiedz »

      • wolac o pomste do Nieba 

        [2006-05-30 21:19 85.168.136.*]

        Jak On moze swoim pracownikom w oczy patrzec. A moze juz nie patrzy, i nie ma kontaktu z ludzmi. Czasami, po podobnych "obrazkach" obserwowanych na Zachodzie, nie dziwie sie, niestety, ze narodzil sie kiedys marksism/leninizm (choc jestem "urodzona" przeciwniczka komunizmu, zreszta to byl powod pozostania na emigracji... Ale... gdy sie poznaje mentalnosc niektorych (czesta niestety) pracodawcow, to.... moznaby miec watpliwosci powazne co do ich humanitarnego podejscia do zycia....   odpowiedz »

        • wolac o pomste do Nieba 

          [2009-10-27 18:02 89.228.48.*]

          To jeśli ktoś zrobił coś dla Ciebie lub innych przykrego wtedy Ty wołasz o pomstę do Nieba.
          Paulina   odpowiedz »

          • wolac o pomste do Nieba 

            [2010-01-17 16:49 95.158.100.*]

            Nie ma rąk do pracy właśnie dlatego ze wprowadzono sezonowośc zatrudnienia-to oplacalne dla przedsiębiorcy (zarobi w sezonie na caly rok) i jezeli tak samo sezonowy pracownik moglby zarobić tyle zeby odłozyc na przetrwanie z rodzina do nastepnego sezonu-nie byloby w/w problemów.Przedsiębiorca chce mieć doswiadczonego,dobrego pracownika z kwalifikacjami ale jednocześnie traktuje go jako "dorywczego".Jak to sobie wyobrazić?-odejść ze stałej pracy na dwa miesiące żeby w sezonie popracować w gastronomii?   odpowiedz »

          • wolac o pomste do Nieba 

            [2010-12-20 19:45 89.17.244.*]

            nawet fajnne   odpowiedz »

    • Brak doświadczenia... 

      [2006-05-31 17:05 83.238.209.*]

      Skoro nie ma rąk do pracy to może by tak zatrudnić kogoś, kto chciałby zdobyć doświadczenie? Kończę studia hotelarskie, szukałem pracy w gastronomii-BARIERA- brak doświadczenia (hehe tylko gdzie je zdobyć) a praktyki w hotelu to dla szanownych pracodawców za mało. Na szczęście w te wakacje jadę pracować jako kelner za granicę... Tak się składa, że tam mi zaufali. Nie ma to jak Polscy pracodawcy.

      Michał   odpowiedz »

      • Co za mentalnosc!!! 

        [2006-05-31 21:18 85.168.136.*]

        Okazuje sie, ze w Polsce jeszcze gorsza mentalnosc niz na "zgnilym" Zachodzie. Bo tu, jednak bywa zaznaczane w ogloszeniach (czesto) "debutant accepte". Czy czasami naszym rodzimym pracodawcom nie poprzewracalo sie w glowach? I jak tu nie dbac o konkurencje, chocby w z pracodawcami zagranicznymi. A juz bylam gotowa wychwalac "swoich" i trwac przy tym zeby im tylko pomagac w rozwoju.(emigrantka)   odpowiedz »

    • oj 

      [2006-06-03 09:14 80.53.153.*]

      oj mieszkanko Opola, mozesz jeszcze długo poczekać na wyższe pensje, przynajmniej kilka lat.....   odpowiedz »

    • BRAK RĄK DO PRACY W GASTRONOMII 

      [2006-07-10 17:18 81.190.127.*]

      niech pracodawcy zastanowią się nad wymogami.jestem technologiem żywienia w wieku 33 lat nie mogę znaleść pracy na kelnerkę za stara na kucharkę owszem .nie po to tyle lat się uczyłam i podnosiłam kfalifikacje aby pracować jako kucharz.dziś na kucharzy przyjmuje sie po technikum ludzi to paranoja sklepowa po studiach i magazynierka z czasów komuny za biurkiem po zawodówce .niech przyjmują tak jak ludzie się kształcą.   odpowiedz »

      • BRAK RĄK DO PRACY W GASTRONOMII 

        [2007-06-07 02:21 83.31.253.*]

        jeśli twoje "kfalifikacje" sa na tym poziomie co znajomosć języka polskiego to nie dziw się, że nie chcą cię zatrudnić.   odpowiedz »

    • heh 

      [2006-08-03 19:27 83.28.68.*]

      Przychodzą zazwyczaj młodzi po szkołach......Cieszcie się matoły, że w ogóle ktos do was przychodzi!!!! Niedawno skończyłem studia, ale dla mnie pracy tutaj nie ma,dlatego zapewne wyjadę. Czytając ogłoszenia pracodawców wszedzie jest zastrzeżenie "doswiadzonych"...zrozumcie bałwany,że jeśli ktoś chce zostać w kraju do doświadczenia nauczycie go wy...palanty...zanim przesiąknie nawykami innego pracodawcy.....żenada...   odpowiedz »

    • kelner szuka pracy 

      [2007-02-24 20:04 83.9.112.*]

      jestem kelnerem i szukam pracy w rzeszowie jak co to kom 788312281   odpowiedz »

      • kucharz szuka pracy 

        [2007-10-31 11:55 83.25.84.*]

        Jestem kucharzem z nie wielkim doświadczeniem, ale dobrze sobie radzę szukajacym pracy za granicą!!! jak coś to kom:691859071   odpowiedz »

    • A ile moze zarobic kelner/barman/pomoc kuchenna nad morzem?? 

      [2007-05-29 10:05 87.205.210.*]

      Zastanawiam sie czy wlasnie nie sprobowac poszukac pracy nad polskim morzem. Czy z praktyki ktos wie czy kwota podana w artykule jest realna??   odpowiedz »

    • nie chcą pracować? 

      [2007-06-08 14:21 145.237.58.*]

      A czy pracodawcy myślą,że kucharz będzie pracował po 14 godzin za 6 zł na godzinę?A w imię czego?Mój mąż jest bardzo dobrym kucharzem ale to ja mu nie pozwalam pracować za te pieniądze!!!! teraz jeżdzi sobie wózkiem widłowym za 8 i ma umowę!!!!Wstydźcie się pracodawcy i nie mydlcie mi oczu o wysokich kosztach pracy, bo znam się na tym i bajek nie dam sobie wciskać!!!   odpowiedz »

    • gastronomia-brak rąk do pracy 

      [2007-06-10 15:28 83.10.215.*]

      myślę,panowie i panie pracodawcy, że problem jest bardziej złożony.Jakże często niedowartościowani oraz pochopnie zwalniani byli pracownicy starsi(ale sprawdzeni), a wy chcielicie bazować tylko na młodych,którzy podniosą wam obroty. A dzisiaj to oni dyktują wam warunki i jest to logiczne,bo sami doprowadziliście do tego. Sama zawsze stawiałam na młodych i najchętniej lubiłam z nimi pracować,ale najlepsze efekty dla każdego załadu przynosi współpraca werwy młodości z doświadczeniem i(najczęściej sumiennością i odpowiedzialnością) starszych. A tak na marginesie-dlaczego właśnie ci doświadczeni,starsi wiekiem są gorzej opłacani lub zarabiają tyle samo co ci młodzi którzy dopiero zaczynaja ? Może to jest odpowiedż na wasze biadolenia ? pracownik gastronomii-bezrobotny z centrum Polski   odpowiedz »

    • brakuje ? 

      [2007-06-10 18:54 83.10.215.*]

      nas nie trzeba uczyć bo umiemy dużo a jak porządnie zapłacicie to się wszyscy znajdziemy   odpowiedz »

    • o płacy kelnerki w Polsce= śmiechu warte 

      [2007-06-10 19:54 83.11.146.*]

      ja chcialam byc kelnerka, powiedzieli 2zl za godz przez dwa dnie=okres próbny a potem 4zl/godz. I to jest sprawiedliwe?Wole wyjechac...Musisz całe 12 godz na nogach obslugiwac paniusiow, ktorzy i tak nie daja napiwkow, w Tarnowie ludzie nie maja tego w zwyczaju...   odpowiedz »

      • o płacy kelnerki w Polsce= śmiechu warte 

        [2008-04-27 14:20 89.17.232.*]

        czyzby pratekst?   odpowiedz »

    • nie ma rak do pracy:/ 

      [2007-06-11 14:16 83.12.159.*]

      Jasne łatwo powiedziec duzo jest mlodych ludzi szukajacych pracy lecz nie zawsze im to sie udaje nie kazdy ma dostep do internetu a to pracodawca powinien tez sie jakos przyczynic do znalezienia pracownika a nie zeby ludzie spadali mu znieba i prosili o zatrudnienie, ja obecnie szukam pracy nad morzem w charakterze barmana,kelner choc mam srednie wykrztalcenie, ale i tak nie znalazlem jak narazie zadnych ofert:( jezeli jest ktos w stanie mi pomuc bardzo bede wdzieczny Pozdrawiam :) David   odpowiedz »

    • DOŚWIADCZONA SZUKA PRACY 

      [2007-07-03 18:55 62.233.185.*]

      mam 7 lat doświadczenia w gastronomii,2 szkoły gastronomiczne,pracowałam na sali za barem i w kuchni,sama organizowałam przyjęcia okolicznościowe,mam 25 lat, jestem z katowic,szukam jednak ciekawej pracy w miejscowości turystycznej z zamieszkaniem   odpowiedz »

      • DOŚWIADCZONA SZUKA PRACY 

        [2007-07-03 18:59 62.233.185.*]

        kontakt:mam na imię agnieszka moj gg3134364,agulabb@interia.pl   odpowiedz »

      • DOŚWIADCZONA SZUKA PRACY 

        [2009-09-21 20:13 83.22.185.*]

        Witam! Praca w schronisku górskim z zamieszkaniem ok 1500 zł wyżywienie i nocleg .
        Zadzwoń 033 814 52 88   odpowiedz »

    • pilny 

      [2008-01-03 17:10 83.3.132.*]

      czy macie coś czekawego na zamuwienie i przelewem kotakt pilny 517125743   odpowiedz »

      • pilny 

        [2008-12-08 23:11 79.196.104.*]

        Witam,
        czytalam wlasnie dzisiaj Pani oferte. (napewno za puzno:-)) szukam kucharki do malego pensjonatu w szczyrku (od zaraz) pensjonat jest na max. 25 os. jezeli Pani kogos zna prosze o kontakt. Praca jest od zaraz z zamieszkaniem.   odpowiedz »

    • ceny ida w góre tylko pensja nie 

      [2008-04-22 18:42 212.160.92.*]

      jestem z nad moza wiec pracy na sezon tu nie brakuje w zeszlym roku mialm kilka ofert pracy wybralam kelnerstwo bo wlascieciel obiecywali umowe na stale zeby mnie zatrzymac dobra pensje wolne, jak zorientowali sie ze juz wszystkim innym odmowilam bez skrupułow z wszystkiego sie wycofali jakby nigdy nic, ludzie pzrzestancie placic grosze, koncze wlasnie studia w sezonie zarobie na bilet i kolejna zdolna studentak po dwoch kierunkach zegna   odpowiedz »

    • praca w karaju? 

      [2008-06-06 18:35 83.4.60.*]

      o nieeeeeeeeeeeee. Za takie żenujące stwaki? Nigdy w zyciu. Popieram wszystkich uciekajacych z tego kraju za praca i pieniadzem tym samym. Skoro rzad ma ich gdzieś niech wyjezdzaja, przyjdzie koza do woza. premier obiecal powrot wszytskich hehheh czekamy. Sama nakierunkowuje swoje dzieci aby ksztalcily sie i uciekaly za lepszymi pieniedzmi . bo kazdy ma prawo do godziwego zycia a poki co wiele polskich dzieci nie wie co to mieso . Uciekac ile sie da. moze w koncu ktos was doceni i zauwazy mlodziacy . powodzenia:)   odpowiedz »

      • praca w karaju? 

        [2009-07-13 08:09 94.251.175.*]

        zgadzam sie z ta wypowiedza ale co maja zrobic ci ktorzy nie potrafia porozumiec sie w obcym jezyku zanim sie naucza chociazby podstawy to minie duzo czasu ja naprzyklad wyjechalabym od razu ale nic z tego bo nie umie naprzyklad niemieckiego a w polsce od kilku miesiecy nie moge znalez pracy   odpowiedz »

    • no tak.... 

      [2009-06-08 05:51 77.114.120.*]

      właśnie wróciłam z Chalup gdzie -pani owszem zatrudni mnie
      ale za 1500zł.m-c wliczony nocleg pytam jestem osobą bez zobowiązań
      nie palącą -mam być dyspozycyjna 24 godz.na dobę mogłabym
      ale na miłoś boską ludzie czas niewoli dawno się skończył i nie za tą cenę mogę pracować ale nie jestem dziadem-mało tego pani za przerwę śniadaniową (odlicza )nie płaci więc może najpierw zastanówcie się naprawdę czego wy chcecie ,,Korla"bo jakieś prawa przyslugują pracownikowi nawet temu pracującemu na czarno   odpowiedz »

    • Nie ma rąk do pracy w gastronomii i hotelarstwie? 

      [2009-09-02 21:15 79.139.100.*]

      Zaraz nie ma. Jest pełno osób za godziwą pensje.
      W moim mieście nawet jest firma która cały czas ma rotacje pracowników.
      www.alanyakebab.pl
      Zajmują się produkcją kebabu, jeżeli ktoś chce u nich pracować niech wejdzie na ich stronę i wyśle email do Mijara. Pewnie coś sie znajdzie.   odpowiedz »

    •  

      [2017-12-15 04:01 192.166.218.*]

      Skoro ci "pracodawcy" praktycznie NIC nie oferują to chyba nie powinni się dziwić, że NIKOGO nie mogą znaleźć. W takich warunkach to nawet chińczyk by nie chciał robić. Nic dziwnego, że praktycznie nikt nie chce pracować w sektorze usługowym, bo kogo może "kręcić" usługiwanie innym za 5zł/h? lol....
      ~W4rb1rd   odpowiedz »

    • Subskrypcja newsletterów TUR-INFO.PL 

      [2023-01-18 20:32 46.204.105.*]

      Nie ma, pracuje w holandii przez work4you global jako zastepca szefa kuchni i non stop sa braki w staffie!   odpowiedz »





Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję