Zamieszanie wokół lotniska w podrzeszowskiej Jasionce

Po pierwszym etapie budowy nowego terminala, pojawiły się problemy. Nieoficjalnie mówi się, że nadal nie ma konkretnych ustaleń co do przetargu na kontynuowanie budowy, a właściciel lotniska wspomina o "nowych koncepcjach".

We wrześniu 2006 r. ruszyły na lotnisku pierwsze roboty. Powstaje nowy parking, kotłownia, ogrodzenie, cała instalacja okołoterminalowa i droga patrolowa. Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze, właściciel lotniska w Jasionce, rozstrzygnął wówczas przetarg w ekspresowym tempie, co było możliwe dzięki uproszczonym procedurom.

Problemy z kolejnym etapem inwestycji wynikły z tego, że PPL chce rozpisać przetarg tylko na budowę samych fundamentów terminala. Władze portu patrzą na to niechętnie - oczekują większego zakresu robót, co potwierdza Wiesław Mardosz, dyrektor Portu Lotniczego w Jasionce.

PPL takie rozwiązanie przyjmuje ostrożnie z powodu braku pieniędzy. Artur Burak, rzecznik PPL twierdzi jednak że taka koncepcja jest rozważana. Nie wiadomo jednak kiedy zapadną decyzje i zostanie ogłoszony przetarg. Dyrektor generalny PPL Paweł Łatacz, podczas spotkania ze związkowcami zapewniał, że prace nad przetargiem trwają, co z kolei spowodowało zdziwienie ludzi rzekomo za niego odpowiedzialnych. Jak jest naprawdę - nie wiadomo.

Artur Burak tłumaczy, że PPL chce rozpisać przetarg na same fundamenty terminala, a budynek wznieść po powołaniu z Podkarpackim Urzędem Marszałkowskim spółki, która w przyszłości będzie zarządzać lotniskiem w Jasionce. Jest to warunek, który trzeba spełnić, aby skorzystać z unijnych pieniędzy na budowę lotniska. Rzecznik twierdzi również, że jest już gotowy biznes-plan, a spółka powstanie w niedalekiej przyszłości.

Władze marszałkowskie twierdzą, że rozmowy z PPL są poufne. Zdaniem Zygmunta Cholewińskiego, marszałka podkarpackiego, w najbliższej przyszłości trzeba zorganizować przetarg na terminal, ponieważ samo rozstrzygnięcie może trwać kilka miesięcy, a po zakończeniu obecnego etapu budowy nastąpi wstrzymanie prac.

Z kolei rzecznik PPL nie widzi nic złego w przetargu na "stan zerowy" terminala, bo surowy budynek trzeba odpowiednio zabezpieczyć, co wiąże się z kosztami. W budżecie PPL na lotnisko w Jasionce jest zapisanych na ten rok około 60 mln zł, z czego 20 mln będzie przeznaczone na budowę terminala. Całkowity koszt jego budowy wynosi 110 mln zł, których PPL nie ma.

Nie wiadomo, kiedy zakończą się prace na lotnisku. Planowo miało to nastąpić w 2008 roku, lecz ta data jest nierealna. Rzecznik PPL twierdzi jednak, że nie po to wydano w zeszłym roku 16 mln zł na inwestycję, żeby jej teraz nie kontynuować.

Istnieją przypuszczenia, że zamieszanie wokół lotniska zagrozi uruchomieniu przez LOT od czerwca bezpośrednich połączeń Rzeszowa z Nowym Jorkiem. Pojawiają się domysły, że sytuację wykorzystają porty w Poznaniu i Gdańsku, które również chcą wprowadzić połączenia transatlantyckie. Wiesław Mardosz, szef podrzeszowskiego portu, zapewnia jednak że loty są niezagrożone.