|
Biznes pielgrzymkowy
Data wysłania: 2005-06-15 13:15 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność:
Polska jest liderem wśród krajów, w których kwitnie turystyka pielgrzymkowa, a co piąty europejski pielgrzym jest Polakiem.
Polscy pielgrzymi w Polsce
Zgodnie z danymi Zakładu Geografii Religii Uniwersytetu Jagiellońskiego co roku pielgrzymuje 6-7 milionów Polaków, czyli ponad 17% wszystkich obywateli naszego kraju. Najczęściej pielgrzymujemy do Częstochowy. - Jasną Górę odwiedza co rocznie aż 4 miliony wiernych.
Polscy pielgrzymi za granicą
Polacy w celach religijnych wyjeżdżamy również za granicę - robi tak co roku ok. milion Polaków. Najchętniej wybieramy się na pielgrzymkę do Rzymu, Lourdes, Medjugorje. Odwiedziny miejsc świętych Polacy lubimy łączyć z wypoczynkiem nad morzem, dlatego popularne jest pielgrzymowanie tzw. "szlakiem św. Pawła" (Grecja, Turcja, Włochy) albo tygodniowy wypoczynek na Cyprze z jednodniową wizytą na Ziemi Świętej.
Ekskluzywne pielgrzymki zagraniczne
Biznes pielgrzymkowy rozwija się również w Izraelu, Syrii, USA. Duszpasterstwo Pielgrzymkowe Księży Pallotynów Apostolos zaprasza również pielgrzymkę do Brazylii czy Meksyku, gdzie obok oglądania ruin misji jezuickich oferuje przejazd Jeepami po dżungli, połów piranii w Amazonce i wypoczynek na plaży w Rio de Janerio. Jednak te rozrywki "ubogacają pątniczy program" tylko pielgrzymom o bardziej zasobnym portfelu, gdyż koszt takiej pielgrzymki to ok. 5 000 USD.
Zagraniczni pielgrzymi w Polsce
Włoskie biura podróży zachęcają swoich klientów do pielgrzymowania do Polski, gdyż tylko tutaj można się "namodlić się do syta". Polska branża turystyczna musi więc efektywnie wykorzystać tą "modę" na pielgrzymowanie do naszego kraju, tak aby trwała ona jak najdłużej.
pielgrzymki [2005-06-15 13:15 999.999.999.*] Oburzona jestem uzywaniem terminu: "biznes" pielgrzymkowy.
Sama bralam wielokrotnie udzial w pielgrzymkach, i nie uwazam "tego" za forme biznesu. Jako "specjalistka" od geografii turyzmu (absolwentka UJ, i b. studentka profesora, A. Jackowskiego, zalozyciela katedry geografii religii) jestem wielkim sympatykiem pielgrzymek. Jako rowniez "technik" od organizowania imprez turystycznych, z wielkim uznaniem i zachwytem "podgladalam" calosc wiazaca sie z pielgrzymowaniem. Mam na mysli chocby pewna siostre Nazaretanke, dyrektorke miedzynarodowego Domu Studenckiego w Paryzu. Dzieki Jej zdolnosciom oraganizatorskim , i zapalowi, mialam okazje, udajac sie na pielgrzymke, zwiedzic prawie cala Hiszpanie, nic nie ujmujac intencji pielgrzymowania. Albowiem, mozna wspaniale polaczyc i modlitwe i zwiedzanie i ... zadume pewna i kontemplacje....
NIe spotakalam tak wspanialej atmosfery na wyjazdach "cywilnych"; i sama, przyznaje, nie potrafilam "dzialac" z taka charyzma, choc za moje obozystudenckie dostawalam pochwaly od biura turystycznego (owczesnego "Almatur").
Nie dawno wrocilam z kolejnej pielgrzymki, "sladami Sw. Pawla" (do Syrii i Libanu, organizowanej rowniez przez Siostry Nazaretanki z Bagneux (pod Paryzem).
Wszyscy wrocili zachwyceni, i przyznaja niektorzy, ze nawet odmienieni w pewnym stopniu. Tak ogromnego bogactwa zarowno duchowego jak i krajoznawczego, daleko mozna by szukac....
Zachecam do pielgrzymowania. Nawet tych niekoniecznie wielce "wierzacych" czy praktykujacych.
POjechala ze mna znajoma, ktora, jak sama potem przyznala, dopiero od nie dawna powrocila na lono kosciola, po dluzszym okresie buntu, i ... obserwowalam jak czynnie brala udzial we wspolnychm rozancu, w czasie dlugich przejazdach autokarowych, i razu jednego nawet zapytala: czy dzis rozanca nie bedzie?
Serdecznie pozdrawiam.
Doktorantka geografii (specjalizacja z turystyki) na Sorbonie.
Miroslawa Woroniecka
odpowiedz »
teoria, a praktyka [2005-06-15 14:13 999.999.999.*] Pielgrzymki to biznes i żadne gadane tu nie pomoże
Przeciez widać kto zarabia - widac jak się księza bija o kase z cywilami. Chocby te sprawy z Licheniem, ja tam do pielgrzymow nic nie mam - ale niech pamietaja - ich celem ma byc wiara i dobro, a nie nabicie kabzy ksiezulom i zakonnikom. odpowiedz »
c.d. pielgrzymowania [2005-06-15 16:52 999.999.999.*] Widac, ze jest Pan daleko od kosciola, wiec tu zadne argumenty nie pomoga.
Pielgrzymka to nie koniecznie biznes, nawet dla tych sceptycznie spogladajacych.
Nasza pielgrzymka do Syrii (12dni) kosztowala 692euros (organizowana z Paryza, w to wliczyc nalezy na poczatek 400euros samolot,czarter).
Spotkalismy w drodze wycieczkowiczow, majacych podobna trase i podobny czas trwania : bagatela: 2 tys. Euros.
Z tym ze my spalismy po klasztorach, zreszta bardzo porzadnie utrzymanych, nowoczesnych wrecz (pokoje przewaznie 2osobowe z lazienka) a Wycieczka organizowna przez oficjalna firme: po hotelach a te juz nie przecietnych kategorii.
Mielismy przewodnika, Syryjczyka (Arab chrzescijanin), ktory poswiecil dla nas 10 dni (doslownie poswiecil, nie chcas zadnej zaplaty) tylko w ramach Jego rewanzu za goscinnosc u Siostry MIriam (dyrektorki Foyer im. Maksymiliana KOlbe), w drodze, gdy jechal na sluby zakonne swojej siostry, do Rzymu.
Znosil trudy podrozy z nami, troszczac sie, zebysmy jak najwiecej zwiedzili!!!.
Jego imie: Rijad. Robil TO dla Boga!!! Tak powiedzial i dla SIOSTRY MIRIAM jako wyraz wdziecznosci
I wsrod Arabow sa piekne osobowosci. A te piekne wrazenia zdarzyc sie moga raczej na pielgrzymkach.
Bylo z nami 4ech ksiezy. Najwiecej humoru i smiechu i... kawalow (przyzwoitych zupelnie) to od nich wyplywalo.
Inny, ksiadz, MIchal, opiekun naszej grupy przez caly rok (Rodziny Nazaretanskie) to wspanialy umysl, niezwykla inteligencja, wiedza, .... pamiec muzyczna i .... gitarzysta...!!!!
Dyskusje, w wolnych chwilach (a bylo ich sporo, jak chocby 400 km w jedna strone, zeby przemierzyc pustynie Syryjska, przez Palmiry, do Eufratu) dyskusje dotyczyly najprzerozniejszych spraw: rodzinnych problemow, wychowania dzieci, teologia moralna, sprawy polityki, patriotyczne Polakow rozmowy na ... emigracji rowniez ....
Czy w innej grupie moze byc taka otwartosc i szczerosc wzajemna...
Pozdrawiam. M.W.
odpowiedz »
to chyba zlosliwosc [2006-12-28 21:50 85.168.136.*] Jest Pan/Pani zlosliwy/a w swojej wypowiedzi. Znam takich, ktorzy nie wiele robia dla innych/otoczenia, natomiast bardzo duzo i chetnie krytykuja innych; np. ja, ktora chetnie zapraszalam swego czasu (obecnie zmienily sie warunki i rodzinne i zawodowe) to slyszalam "za kulisami" ze ... na pewno sie nudze wiec zapraszam, zeby sobie... czas wypelnic (czy zaprasza sie kogos tylko w poczuciu nudy, czy dla przyjemnosci spotkania ... ? ... Jak mawial pewien dyplomata "puntk widzenia zalezy od punktu siedzenia"... , prawda? odpowiedz »
to chyba zlosliwosc [2006-12-29 12:37 83.17.230.*] Droga Pani, tak się akurat zdarzyło, że studiowałam turystykę i już wtedy nas uczono o turystyce pielgrzymkowej jak sposobie na dobry biznes. Od kiedy księża zajęli się organizowaniem i zarabianiem na pielgrzymkach od wtedy powstała szara strefa w turystyce gdyż organizując wyjazd pod płaszczykiem pielgrzymka nie musi się uiszczać podatków ani też zdobywać koncesji na organizatora turystyki. Proponuję postudiowac książkę "Turystyka" Gaworeckiego i w poczytać o rodzajach turystyki albo jakąś dowolną pozycję traktującą o turystystyce jako biznesie. odpowiedz »
Zalezy od intencji organizatora, ... [2006-12-29 13:39 85.168.136.*] ... czy pod "plaszczykiem" "pielgrzymowania" robia wlasne interesy, czy pielgrzymka jest celem samym w sobie. Te ostatnia trudno oddzielic od walorow rowniez poznawczych i to tez ma swoj sens. Ja mowie wylacznie w swoim imieniu i broniac zarazem tych organizatorow pielgrzymki, z ktorymi mialam okazje w taka podroz sie udac. Wiem, ze "moje" wyjazdy byly po najnizszych kosztach wlasnych a jezeli wliczono w nie "utrzymanie" dla organizatora (siostry zakonnej czy towarzyszacego ksiedza - czego nie jestem wcale pewna) to z przyzwoitosci tak wypadaloby (dla wyjasnienia dodam, ze wycieczka oficjalna podobna trasa i czas, do Syrii, byla prawie 3y krotnie drozsza, wiec wielu z nas na pewno nie wybraloby sie po prostu, wiec trudno tu mowic o konkurencji, gdy klient sie nie deklaruje) Trudno oczekiwac zeby ktos organizowal i jeszcze placil za siebie (ja tak uwazam), i tak bylam nauczona na kursach "organizatora turystyki" w dawnym biurze Almatur, jako animator na obozach studenckich ( studiowalam rowniez turystyke, raczej jako specjalizacje na geografii, i jakies pojecie o roznych formach turystyki rowniez posiadam, tak ze wystepuje tu jako pewnego rodzaju specjalista ale i zwolennik pielgrzymek, na ktore jade z roznych wzgledow: poznawczych (historia pierwszych wiekow chrzescijanstwa, ktora zaczelam tak na prawde przezywac wlasnie na pielgrzymkach : Syria z Siostrami Nazaretankami, Turcja z Pallotynami) ale rowniez i z przyjemnosci dla przebywania ze znajomymi. A w gronie znajomych siostry nazaretanki z Bagneux organizuja po raz kolejny, tym razm na Malte (sladami swietego Pawla, na ktora rowniez sie wybieram). M.W. odpowiedz »
pielgrzymki [2006-12-28 18:56 83.17.230.*] To Pani nie wie, że jedną z form turystyki jest turystyka pielgrzymkowa???
Każdy rodzaj turystyki to biznes jeśli się na tym zarabia.
Sprzedaż świec, modlitewników i sutann to też biznes...przecież nikt tego nie robi dla idei.
Biznes jak każy inny. odpowiedz »
pielgrzymki [2011-10-31 12:36 83.22.48.*] Podczas ostatniego pobytu w Częstochowie udało mi się odkryć absolutnie niesamowite miejsce - Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II (www.jp2muzeum.pl). Przepiękny budynek i niesamowicie wyważony charakter wnętrza pobudza do refleksji i ułatwia modlitwę do błogosławionego Jana Pawła 2. Gorąco polecam! :) odpowiedz »
wiara w cuda [2006-12-06 09:30 83.9.34.*] to nie jest tylko biznes pielgrzymkowy, gdyż Polacy muszą wierzyć w cuda. Bez tej wiary niejednikrotnie byśmy nie prztrwali jako naród o czym swiadczą wydarzenia historyczne.Wiara w siły nadprzyrodzone, a przede wszystkim wiara w Boga dodaje nam siły. My Polacy nie możemy myśleć kategoriami mieszkańców Europy Zachodniej, ponieważ zyjemy w kraju pozbawionym jakiejkolwiek stabilizacji, nie mówiąc o konsekwencjach rodzącej się demokracji. Walka z komunizmem utwierdziła nas Polaków w przekonaniu że wiara czyni cuda, a działalność naszego Papieża Jana Pawła II-ego to potwierdza. odpowiedz »
wiara w cuda [2007-04-24 16:13 83.4.153.*] Zgadzam sie z tym ze trzeba wierzyc w Wiare BOG I JEZUSA , gdyz dzieki tem i Tym osoba mozemy pokonac swoje trudy ,slabosci i brnac dalej !!! Tak a cuda sa lecz aby tego dojrzec trzeba byc uwarzynym i opserwowac , nawet te najminiejsze rzeczy ! No i oczywiscie pelna otwarta wiara !!!! Ja jestem zywym swiatkiem cudu z czego sie bardzo ciesze , dzieki temu cudu ktore dokonal mi Jezus zyje i dzis jade wlasnie na pielgrzymke do Medjugorji podziekowac Matce Bozej i Jezusowi i tam sie z nimi spotkac ponownie ! Za co HWALA PANU !! I zachecam aby kazdy kto moze niech tam pojedzie ! Pozdrawiam ! odpowiedz »
Wycieczki do Syrii [2011-02-23 15:37 83.24.53.*] Sporo ofert wycieczek do Syrii widziałem na portalu Syria.pl.
Są tam nie tylko wycieczki grupowe ale także małe wyjazdy z plecakiem. odpowiedz »
|
