|
Hotelarzu, restauratorze - nie daj się nabrać!
Data wysłania: 2007-01-18 16:54 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność:
Ostatnio w polskich hotelach coraz częściej zdarzają się sytuacje, w których goście wezwani do zapłaty mówią, iż zapomnieli pieniędzy. Obiecują wkrótce je przynieść, zostawiają w zastaw dowody osobiste i... już nigdy nie wracają.
Dzieje się tak dlatego, iż w porównaniu z ceną hotelowego pokoju oraz usług gastronomicznych, koszt wyrobienia nowych dokumentów jest niewielki (30 zł). Jednocześnie obowiązujące prawo zabrania podmiotom nieuprawnionym (a więc również hotelom i restauracjom) zatrzymywania dokumentów tożsamości.
Niechcący płacić goście zostawiają więc pod zastaw dowód, a potem po prostu wyrabiają sobie nowe dokumenty. I tak rekordziści składają wnioski o wystawienie dowodu nawet 20 razy, a hotelarze i restauratorzy pozostają z dowodami i niezapłaconymi rachunkami.
Co może zrobić w takiej sytuacji poszkodowany hotelarz? Właściwie nic. Może jedynie spisać nieuczciwego gościa, gdyż policja może się zająć niechętnymi do płacenia tylko wtedy, gdy udowodni zamierzone działanie sprawcy. A gość, do którego zgłasza się policja po prostu mówi, że zapomniał odebrać dowód...
Nieuczciwy klient [2007-01-18 16:54 217.99.238.*] Witam! tak bardzo dużo jet w tej chwili nie uczciwych ludzi, nawet zostawiwszy dowód wykorzystają pobyt nie zapłacą za byle wymyślonym pretekstem, a my hotelarze nie możemy nic zrobić!!!!!
Dlaczego prawo nie jest z nami tylko przeciw nam?????/ odpowiedz »
Krzywy Ryj [2007-01-18 18:31 80.54.123.*] Jestem zadowolonym fanem takiej ekstremalnej turystyki. Co nie jest zabronione jest dozwolone. odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-18 19:02 83.27.97.*] Sam zostałem kiedys poszkodowany przez nieuczciwego kontrachenta, tak wiec rozumiem złośc i niemoc oszykiwanych - ale nijak nie moge pojąć dlaczego ci co stanowią prawo nie chca sie tym zając - chociaz patrząc na ich stosunek do prawa oraz do podmiotów czuwających nad prawidłowoscią jego wykonywania nie powinno mnie to dziwić - a zatem moze powinienem tez zaczac oszukiwac ???? brrrr straszna perspektywa odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-18 19:36 83.21.134.*] ja po prostu biorę od niepewnych nowych gości opłatę z góry.tak jest w niemczech i nikt temu się nie dziwi,a u nas często spotykam się ze zdziwieniem i mówieniem "po całej polsce jeżdżę i nigdzie nie muszę płacić z góry".o.k. może i nie muszą ,ale ja byłam już oszukana przez gościa właśnie z niemiec w 1999 roku na kwotę 987,00 złotych i postanowiłam że skoro nie mogę odzyskać tych pieniędzy ,bo mamy takie prawo,to więcej nie dam się nabrać i wolę aby w recepcji gość zrezygnował z noclegu ,niż mam być wyrolowana!
' odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-22 09:31 83.26.133.*] Bardzo dobrze robisz .Jeśli ktoś chce zrezygnować to pewnie ma nieuczciwe zamiary i nie zapłaci za nocleg.Ja też biorę zawsze z góry i nikt się temu nie dziwi.Ten kto się dziwi nie jest uczciwy.Uczciwy nie ma żadnego oporu z zapłaceniem z góry.
Z poważaniem Marek Bernatt z hoteliku "Grosik" z Łodzi odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-22 12:59 83.21.127.*] Tak trzymać,jakbyśmy byli bardziej zintegrowani to nikt nie wciskałby nam ,że gdzie indziej to nie płaci się z góry.Powinna być ogólna zasada płacenia na"dzień dobry"Pozdrawiam Jolka ze Szczecina odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-23 23:35 83.29.85.*] Brawo Jolka ze Szczecina! Integrujmy się, bezwzględnie wszyscy bierzmy opłaty z góry!
Gościniec AMiG w Krzywopłotach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej odpowiedz »
Nieuczciwy klient w hotelu [2007-01-26 13:03 83.29.169.*] Każdy medal ma 2 strony.. Jakbym był hotelarzem - chciałbym kasę za usługę z góry.. Ale jestem gościem i wole płacić po wykonaniu usługi.
Dlaczego? Bo wielokrotnie spotkałem się z tym, że o gościa dba się do momentu zapłacenia.. po zapłacie często właścicieli średnich/małych obiektów klient totalnie nie interesuje :(
Gość odpowiedz »
Nieuczciwy klient w hotelu [2007-01-26 14:36 83.29.71.*] Większość właścicieli małych hoteli nie "olewa" swoich gości. Ci hotelarze nie zatrudniają całego sztabu ludzi (od ciecia przy bramie, poprzez pokojówki, ich szefową, kelnerów, obsługę kuchni, pracowników administracyjnych, obsługę recepcji aż do menedżera), dlatego nocleg w takim hotelu jest znacznie tańszy, ale drobne braki i usterki mogą umknąć ich uwadze, tak jak umyka niepłacący klient. Należę do grupy małych hotelarzy i jak każdy z nas mogę podać cały szereg szokujących zachowań klientów, gdyby nie fakt, że o naszych gościach nie mówimy źle.
Pozdrawiam, Anna Banach, Gościniec AMiG Krzywopłoty na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-18 20:22 83.21.161.*] bierzcie w zastaw telefon , biżuterię albo zablokujcie auto!!! odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-18 22:13 83.29.41.*] Blokady auta zdaje się też prawo nie zezwala. odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2008-04-10 11:20 83.15.141.*] Proponuję używać weksli. Jest to oświadczenie, w którym gość stwierdza, że jest winien taką a taką kwotę hotelowi i zobowiązuje się ją zwrócić w terminie... . Następnie należy spisać dane z dowodu osobistego oraz poprosić o podpis. Weksel można oddać firmie windykacyjnej.
Anna z Warszawy odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-18 22:24 83.29.41.*] Czy są już tacy klienci hoteli,którzy mają świadomość, że swoim zachowaniem, zniszczeniami jakie po sobie zostawiają, niezapłaconymi rachunkami itp. wpływają na cenę? Zresztą tym nieuczciwym jest ona obojętna - i tak nie zapłacą. Za nich płaci uczciwy. Wniosek: pilnujmy się nawzajem zawsze i wszędzie, nie bądżmy obojętni, bo ten złodziej okrada pośrednio również nas - solidnych klientów. odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-18 23:38 83.15.131.*] zyjemy w kraju pelnej anarchi
ale moze nie dajmy sie zwariowac
w wiekszosci miejsc w swiecie przy meldowaniu goscia hotelowego jest blokowana kwota na jego karcie kredytowej a jak jej nie ma to klient placi z gory
rozwiazanie eleganckie, praktycznie bez ryzyka odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-19 12:24 83.29.21.*] Niestety są goście, którzy uważają naszą prośbę o zapłatę z góry (jak widać bardzo uzasadnioną), jako mało elegancką, oni sami natomiast uważają się za bardzo eleganckich! Niestety potem część z nich wychodzi elegancko bez płacenia. odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-19 09:18 83.8.204.*] Jestem małym hotelarzem
Prawda jest trochę inna niż w tekście.
Zgłoszenie niezapłacenia rachunku hotelowego powoduje wszczęcie sprawy karnej o wyłudzenie (inaczej jak w restauracji!).
Miałem kilka takich przypadków i wszystkie kończyły się albo pośpiesznym zapłaceniem rachunku albo sprawą sądową (niezależnie od wartości rachumku)
Inna sprawa że w Polsce sprawa karna nie ma nic wspólnego z możliwością odzyskania pieniędzy. Wyrok skazujący zazwyczaj nie nakazuje zwrotu wyłudzonej kwoty (sprawa cywilna), ale satysfakcja jest i ja tak zawsze postępuję i radzę wszystkim hotelarzom dla odstraszenia naciągaczy tak robić, mimo ze powoduje to konieczność stawiania się na rozprawy.
Policja nie robi żadnej łaski przepisy prawne nakazują wszczęcie postępowania karnego. odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-20 13:06 83.21.180.*] A kiedy będziemy pracować , jak będziemy czas tracić w sądach?
Najlepiej jest brać od razu za wynajęcie pokoju i nie myśleć ,czy łaskawie Gość zapłaci .Jeśli jest uczciwy ,to nie będzie miał nic przeciw temu. odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-21 14:28 83.26.140.*] ja dlatego wprowadzilem zamowienia przy barze w swojej restauracji/pizzerii. Kelnerka nie ma nic innego do roboty jak ganiac klientow, bo ci wylaza i udaja glupich. I tak bywalo notorycznie. Zreszta czesto mieli pretensje tylko po to, by pol zjesc i nie zaplacic. A teraz jest inaczej. Placa od razu, zamawiaja i koniec, jak nie smakuje to ich sprawa, nikomu sie nie dogodzi. Sa tacy, co robia po swojemu w domach i oczekuja tego samego w lokalu. Mniej problemow, naprawde polecam. odpowiedz »
Nieuczciwy klient [2007-01-21 14:35 83.26.140.*] i uwazam, ze musi byc prawo, ktore chroni restauratorow przed nieuczicwymi klientami. Ci co sie awanturuja tez! Ale w przypadku takich osob tez wielu boi sie wzywac policje, no bo jak to wyglada, ze policja w lokalu.
Ma ktos rady na gburnych klientow? CO mam sie z nim bic w lokalu? odpowiedz »
|
