TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Forum grupa: Biura turystyczne

Zakupy grupowe - koniec czy początek?

Data wysłania: 2012-09-12 13:00 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
Klienci serwisów zakupów grupowych coraz częściej narzekają. Najbardziej skarżą się na niską jakość usług. Z kolei przedsiębiorcy współpracujący z "grupówkami" liczą straty zamiast zysków. Słyszy się nawet oskarżenia, że korzystanie z zakupów grupowych sprowadziło kłopoty na biura podróży - pisze Dziennik Gazeta Prawna. Czy moda na korzystanie z dyskontowych portali sprzedaży minęła?

Podpisywanie niekorzystnych dla siebie umów to główne przyczyny błędów popełnianych przez biura podróży. Aby oferta była atrakcyjna, powinna być co najmniej o połowę tańsza niż normalnie. Z tego sporą część zabiera serwis (w przypadku Grouponu prowizja wynosi zazwyczaj 50 procent ceny, MyDeal 35 procent, a Citeam 10 procent). Zatem przedsiębiorca niewiele zarobi na tej transakcji. Jedynym plusem jest dobra reklama, ale takiej w ostatnim czasie brak - czytamy w DGP.

Zdaniem ekspertów e-commerce, ten model biznesowy już się wypalił. Wiele osób jest negatywnie nastawionych do serwisów zakupów grupowych i swoje niezadowolenie przekazuje dalej. Zazwyczaj są to klienci upadłych biur podróży, którzy zakupili wycieczki na "grupówkach" oraz konsumenci niezadowoleni z jakości świadczonych usług. Od kwietnia 2011 działa nawet portal AntyGroupon.pl - nie daj się nabić w butelkę. Na dzień dzisiejszy znajduje się tam ponad 1.2 tys skarg na usługi kupione w dyskontowych serwisach i wciąż ich przybywa.

"Kupiłem ojcu na urodziny lot w aeroklubie. Dopłacił do dodatkowych kilometrów. W dniu, w którym umówił się na lotnisku (a umówić się nie jest łatwo, nie odbierają telefonów, na e-maile nie odpisują), nie zjawił się nikt o wyznaczonej godzinie. A przemiły pan, który łaskawie odebrał telefon, stwierdził, że my traktujemy to jako taksówkę, a jemu się nie opłaca wysłać chociażby SMS-a czy e-maila, skoro ktoś płaci 59 zł za lot!". - to jeden z licznych wpisów na AntyGrouponie.

Zostałem oszukany przy pomocy groupona przez biuro podróży filiz tours które zbankrutowało, drodzy moi jest to mój ostatni kontakt z grouponem umywają ręce a oni sie przyczynili do straty moich pieniędzy odradzam korzystania z tego portalu !!! - żali się inny internauta.




Z kolei serwisy zakupów grupowych twierdzą, że radzą sobie świetnie, a przyszłość widzą w jasnych barwach. - W tym roku można zaobserwować znaczący wzrost osób, które kupowały w kategorii Podróże na serwisie. - Porównując lato 2012 do analogicznego okresu w ubiegłym roku, liczba sprzedanych ofert turystycznych wzrosła aż o 180 procent - wyjaśnia Marta Krauze z Citeam.pl.

Ponadto wciąż istnieje spora grupa osób i usługodawców, którzy nie korzystali z serwisów grupowych, a chcieliby przetestować tą formę promocji. To właśnie do nich serwisy będą starały się teraz dotrzeć.

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-12 13:00 95.49.128.*]

      i co z tego, że sprzedaż na "gruponach": wzrosła ? (jesli jest to oczywiście prawda), skoro jakość usług jest potwornie niska, poziom reklamacji bardzo wysoki a ryzyko związane z wykonaniem usługi również wysokie ? To nie przyjemniej i taniej będzie iść do kasyna ?   odpowiedz »

      • Nie daj się nabić w butelkę 

        [2012-09-12 14:56 31.178.126.*]

        Jeśli ktoś chce się skutecznie zareklamować za pomocą serwisów grupowych to musi trzymać poziom usług. Załóżmy, że kupiłam kupon do restauracji. Jeśli usługa będzie na poziomie, a jedzenie dobre, to chętnie będę tam wracać. A jeśli nie, to nie dość, że więcej nie pójdę, to jeszcze opowiem znajomym, jakie beznadziejne jedzenie podali i jak fatalnie zostałam obsłużona. Zamiast reklamy antyreklama. Groupon jak w soczewce pokazuje, jakiej firmie można zaufać, bo jest solidna, a w jakiej cały biznes oparty jest na cwaniactwie. No i cwaniakują raz, a potem padają, bo już nikt nie da się nabrać. Tak naprawdę obawy przed Gruponem wynikają właśnie z tego, że słabi boją się, że zostaną zdemaskowani od razu na masową skalę.   odpowiedz »

        • Nie daj się nabić w butelkę 

          [2012-09-12 20:47 83.10.172.*]

          Guzik prawda ze jak ci bedzie smakowac i bedziesz zadowolona to wrocisz do tej restauracji gdzie normalnie musialabys pewnie wydac min 100 zł/os

          Gruponowcy to klienci szukajacy tylko okazji. To wlasnie najbardziej roszczeniowa grupa klientow ktorzy płaca jak za namiot ale wymagania maja jak w Mariot.   odpowiedz »

          • Nie daj się nabić w butelkę 

            [2012-09-17 14:18 78.8.0.*]

            i tu się mylisz :-)
            bardzo często jadam - w nowych dla mnie - restauracjach :-)
            a jak mi się spodoba - wracam z grupą znajomych i płacimy normalne ceny :-)   odpowiedz »

            • Nie daj się nabić w butelkę 

              [2012-09-18 15:29 83.19.133.*]

              no to jesteś chwalebnym wyjątkiem   odpowiedz »

          • Nie daj się nabić w butelkę 

            [2012-09-28 16:06 79.184.73.*]

            hej hej - mów za siebie ! nie każdy szuka taniej okazji, Ja dzieki gruperowi dowiedziałam się, ze w miescie jest myjnia dla psow, korzystam z niej systematycznie i nie na kupony a za 100 % ceny.
            Prawda jest taka, ze wlasciciele firm sami sobie strzelaja gola zle obslugujac klientow zakupow grupowych. Bylam u fryzjera, zostalam zle obsluzona i nie wrocilam, ale nie dlatego, ze szukam innej okazji,po prostu fryzjerka byla słaba i nie postarala sie abym wrocila i zaplacila 100 % za jej uslugi - strzelila sobie gola sama ! I tak jest w wiekszosci przypadkow. To ja sie pytam po co wchodzicie drodzy uslugodawcy w taka sprzedaz skoro przychodzi do was klient a Wy nie potraficie go zatrzymac jakoscia swoich uslug.   odpowiedz »

        • Nie daj się nabić w butelkę 

          [2012-09-13 09:51 83.238.175.*]

          Bzdura. Ktoś kto korzysta z takich portali to to jest właśnie cwaniak - czeka, szuka, kunktuje - chce zjeść czy jechać poniżej kosztów usługi a potem opowiada, że jednak się da taniej i nie pójdzie wydać w to samo miejsce 100 zł zamiast 40 zł na gruponie, skoro wie, że "no przecież się da" ^^
          Żenada.   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-12 15:12 77.254.212.*]

      Im wcześniej wyniosą się z Polski tym lepiej dla wszystkich. Nikt oprócz tych Gruponów nie ma z tego korzyści. Reklama jest iluzoryczna, oferty kupują zazwyczaj łowcy okazji i nigdy więcej nie przyjdą, a oczekiwania mają jak wyjątkowi klienci. Z kolei ci co zakupili kupony zazwyczaj są zawiedzeni. Korzysta tylko Grupon. Nie dajmy się nabijać w butelkę. Szczególnie zwracam się tu do restauratorów aby nie wchodzili w układy z zakupami grupowymi. Nie musicie dopłacać do interesu bo to się poprostu nie opłaca.
      Kowalski   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-12 17:52 80.52.226.*]

      Czy wszyscy zanmiast do szkoły chodzili na wagary i nikt nie umie pisać ani czytać ani liczyć ani myśleć analitycznie?
      Polacy! - to o co walczyli nasi przodkowie przez setki lat!?? Przecież nie o głupotę waszą tylko o oświecenie!

      Jeśli pozwalacie aby ktoś inny za was myślał - ten KTOś weżmie też i waszą kasę!
      Miałeś Chamie złoty róg.....   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-13 09:27 83.3.176.*]

      Bo każdy chciałby za pół darmo kupić, ale nie zastanowi się czy to jest w ogóle możliwe. Przecież nikt nie będzie dokładał do interesu ze swojej kieszeni. Te zakupy grupowe to żenada :]   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-13 09:50 178.73.28.*]

      Nie mozna generalizowac w sprawie zakupow grupowych. W przypadku wyjazdow wypoczynkowych te oferty sa nierealne, samolkot, autobus trzeba oplacic, hotel trzeba oplacic - nawet jesli da znizke , bo ma wiele wolnych miejsc . Wszystko sie musi oplacac.Prosze zauwazyc, ze biura, ktore mialy sie w ten sposob zareklamowac - zrobily sobie antyreklame i rzucily cien na cala branze turystyczna. W przypadku hoteli i restauracji w 90 % wszystko dziala normalnie, choc sa i niemile przypadki, gdy restauratorzy lapia klienta i jego traktowaniem zniechecaja go do powrotu. Brak kontaktu telefonicznego, nikt nie odbiera telefonu podanego w ofercie, wylaczanie telefonu, organiczanie terminow mozliwosci zrealizowania kuponu arogancja kelnerow - a czego pan oczekuje ? - zaplacil Pan 50% wartosci ... Mialem conajmniej 5 niezrealizowanych talonow na produkty techniczne - organizator sprzedazy grupowej informowal, ze producent ma wyrabia sie z realizacja zamowien . i tak ciagnie sie miesiacami, az do zapomnienia. W turystyce sprzedaz grupowa nie moze byc 50% tansza, bo nie ma z czego pokryc roznicy, taka marza jest nierealna. Oferty te byly z gruntu nieuczciwe.... / andrzej r. warszawa   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-13 15:07 80.53.222.*]

      Oferty proponowane przez sprzedaż grupową sa ofertami nieralanymi-naciągającymi klientów na bardzo słabą bazę wypoczynkową i kłopoty jakie mieliśmy z biurami ktore przez to bankrutowaly żaden zdrowo myślący klient nie kupi kota w worku bo co kosztuje np 100 zl i takie są koszty to nie może kosztować 50 zł proste jak drut a jak ktos tego nie rozumie to niech dalej tak kupuje wczasy i naraża się na to,że na wczasy nie wyjedzie albo na miejscu zobaczy barachło   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-13 16:50 176.111.24.*]

      Nie jest to żadna reklama, ok. 1-2% wraca i płaci cenę standardową. To najdroższa reklama, mało tego to rozregulowanie rynku hotelarskiego, to wytworzenie grupy klientów, która wyłącznie korzysta z tych ofert. Po przyjeździe nie korzystają z niczego co normalnie kosztuje. Totalna obniżka poziomu świadczonych usług, niezdrowa konkurencja, damping. Hotel 4* sprzedaje w cenie hotelu 3*. Kwotę za usługę , jaka otrzymuje hotel od groupona nie pokrywa nawet amortyzacji tego jednego miejsca noclegowego a gdzie koszty pracownicze, media, podatek od nieruchomości. Opamiętajcie się hotelarze. Zupełnie niezrozumiałe jest lokowanie sprzedaży w grouponach prze biura turystyczne. Przecież one zarabiają z kupowanych usłuch i dokładanie swojej prowizji. Oczywiście mają atut przetargowy gdyż zakupują więcej to taniej. Ale obniżając cenę o 50% muszą dopłacać. Więc albo z góry zakładają, że to przekręt albo hmmm nie rozumiem.
      Tak naprawdę zarabia groupon nie ponoszą kosztów i nie ponosząc żadnej odpowiedzialności. Ale gromy spadają ha branżę!!!!! Trudno będzie się nam z tego wygrzebać. Ostrzegałem od początku jak u mnie się pojawili. Pogoniłem ich jak stonkę.
      POzdrawiam branżę H3*   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-18 18:19 84.61.119.*]

      Ula   odpowiedz »

    • Nie daj się nabić w butelkę 

      [2012-09-18 19:27 91.192.165.*]

      Grupony i inne tego typu tylko zeruja na biurach podrozy-naiwnych. U nas tez byki w biurze i wypedzilismy ich.chcielui 40 % prowizji!!! Powariowali.czy jakies biuro sie na to dalo nabrac??? Oni by mielie wieksza prowizje bez wysilku , odpowiedzialnosci, a klient i tak by zaplacil tyle ile ta oferta kosztowala, tylko mial tak zamydlone oczy ,zeby sie nie polapac na tym. Kolejne mistrzostwo dla oszustow!~!!!   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję