TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Forum grupa: Biura turystyczne

OASIS - porażka -rejs po Nilu

Data wysłania: 2006-10-11 23:48 Autor: Czytelnik IP 83.13.46.*

UWAGA na imprezę OASIS - Nil Paradise.
Miałem tę "przyjemność" przeżyć w okresie 25 września do 02 października 2006. Grupa liczyła 12 osób, lecz nie otrzymaliśmy polskojęzycznego pilota ani przewodnika. I to było powodem narastającej KATASTROFY. Polka, która miała grać rolę pilota była na tym wyjeździe pierwszy raz, nie miała zielonego pojęcia o kulturze starożytnego i współczesnego Egiptu. Jej współpraca z egipskim pseudo- przewodnikiem była zerowa, między innymi, bo nie potrafili się porozumieć po angielsku. Byliśmy przez nią pytani, jaki jest program imprezy !!!
Pierwszy dzień po przyjeździe do Luxoru to zwiedzanie tamtejszych Świątyń, Doliny Królów bez jakiejkolwiek informacji o obiektach, na własną rękę podczepialiśmy się do innych polskich grup, by cokolwiek usłyszeć. Interweniowaliśmy telefonicznie u rezydentki Oasis by w Edfu czekał na nas polski przewodnik z prawdziwego zdarzenia. Na pierwszym pływającym hotelu - statku, na który nas skierowano nie było dla nas miejsca, a czekaliśmy tam ponad godzinę. Dopiero na drugim udało nam się zaokrętować.
Drugi dzień spędziliśmy na statku płynąc w górę Nilu, więc nic się nie wydarzyło
Trzeci dzień rano zwiedzanie Świątyni w Edfu, gdzie zostaliśmy podłączeni do grupy z AlfaStaru, na którą w upale czekaliśmy 30 min. Wieczorem zwiedzanie Kom Ombo też na doczepkę z tą samą grupą, ale nasz statek odpływał wcześniej niż ich, więc zwiedzanie mieliśmy ograniczone.
Czwarty dzień - Asuan chętni, którzy pojechali do Abu Simbel, zwiedzali obiekt jak w dniu poprzednim. Po południu nasz egipski "przewodnik" zafundował nam rejs feluką w oparach spalin silników statków kotwiczących w porcie. Niektórym się zebrało na mdłości. Na deser, wieczorem poinformował nas, że zbiera od każdej osoby po 15 $ na napiwki. Miał to zrobić pierwszego dnia imprezy, ale tego nie uczynił, więc większość z nas sama dawała napiwki na prawo i lewo (jak to w Egipcie każdy z tubylców ciągle wyciągał rękę). Po naszym sprzeciwie poinformował Nas, że jeśli nie zapłacimy to nie pojedziemy do Kairu, lecz wracamy do Hurghady. Zapłaciliśmy, ale za potwierdzeniem na piśmie, że pobrał taką kwotę. Podpisał się pod tym, ale z oporami i po konsultacjach ze swoim szefem i pod warunkiem, że data na potwierdzeniu to 25 września a nie 28 jak było w rzeczywistości.
Piąty dzień zwiedzanie Asuanu, między innymi tamtejszej Świątyni Ibis nasza Pani pilot czytała notatki swojej koleżanki z Alfa Staru. Efekt żałosny. Wieczorem Pani pilot z trzema osobami, którzy kończyli swój program wyjechała do Hurghady, a reszta dziewięć osób, miała nocnym pociągiem jechać do Kairu. Podróż tym pociągiem to 14 GODZINNY KOSZMAR. Zamiast I-szej klasy nasz egipski "przewodnik" wykupił nam bilety w klasie II-giej bezczelnie tłumaczą, że w tym pociągu I-szej klasy nie ma, chociaż widzieliśmy oznakowane wagony. W naszym wagonie byliśmy jedynymi Europejczykami, reszta to sami miejscowi nie do końca przyjaźnie do nas nastawieni. Nie było ochrony. Całą drogę w wagonie palili papierosy (w ciągu dnia nie mogli, bo mieli Ramadan, więc nadrabiali zaległości), z toalet ciężko było skorzystać tak były zanieczyszczone, odbywały się ciągłe "pielgrzymki" miejscowych by zobaczyć obcych - czuliśmy się jak zwierzęta w ZOO, było tłoczno a Egipcjanie spali za naszymi siedzeniami. Praktycznie nie zmrużyliśmy oka. Interweniowaliśmy telefonicznie u rezydentki OASIS, która chciała nam wmówić, że takie są egipskie standardy I-szej klasy i właśnie I-szą klasą jedziemy, więc, o co nam chodzi. W tym momencie nasz "przewodnik" zmienił zdanie i z uporem twierdził, że jedziemy I-szą klasą. Chcieliśmy nagrać na kamerze odpowiedź miejscowych o klasę pociągu, ale "przewodnik" krzyczał coś do nich po arabsku i nikt nie chciał z nami rozmawiać. Wszystko przez nas było w miarę możliwości obfotografowanie i sfilmowane. Rano poszliśmy we dwie osoby na drugi koniec pociągu ( przez osiem wagonów pełnych Arabów) i tam znaleźliśmy trzy wagony I-szej klasy. Odizolowane od innych, z wojskową ochroną, większą ilością miejsca, z własnymi toaletami, pełną Europejczyków innych turystów z zachodu. Zostało to zarejestrowane, bo wg. rezydentki OASIS takie wagony nie istniały.
Szósty dzień po nieprzespanej nocy zostaliśmy przewiezieni do Gizy (miał być Kair) do hotelu Siag Piramids. Musieliśmy się upomnieć o śniadanie a poprzedni nasz posiłek to był wczesny obiad jeszcze na statku poprzedniego dnia. Hotel był niesamowicie brudny, śmierdziało stęchlizną (tego nie da się sfotografować), jedzenia było nie świeże (śmierdzące masło), naczynia brudne, na tacach z jedzeniem było widać żywe KARALUCHY, te same stworzonka były w pokojach, stan sanitarny łazienek jak w hotelu robotniczym. Basen był, ale z zieloną śmierdzącą wodą. Wszyscy spali prze zapalonych światłach z obawy by nie spać z karaluchami. W hotelu jedynym plusem był widok z okien na piramidy. W tym dniu mając za sobą nieprzespaną noc i wizje spania w w.w hotelu zwiedziliśmy Muzeum Kairskie, Piramidy w Gizie na szczęście z miejscowym przewodnikiem z prawdziwego zdarzenia mówiącym po Polsku, który nadrabiał zaległości w naszej wiedzy o Egipcie z poprzednich dni.
Siódmy dzień to wycieczki fakultatywne i wizyta na Kairskim Bazarze, o którą musieliśmy się upomnieć, bo nasz "przewodnik" jej nie przewidywał.
Ósmy dzień i na szczęście ostatni to powrót do Hurghady i wieczorne spotkanie z rezydentką OASIS p. Magdą Winiewską, u której interweniowaliśmy przez całą imprezę. Na spotkanie przybyła z egipskim kolegą z Grand Tour, organizatorem tej imprezy ze strony egipskiej. Nie mieli sobie NIC DO ZARZUCENIA. Według nich wszystko było w porządku. Przewodnik i pilot OK., pociąg I-sza klasa, Hotel w Gizie spełniający standardy 4 gwiazdek. Nie przyjmowali do wiadomości naszych argumentów, nie dowierzali przedstawionym przez nas zdjęciom. Więcej to nasza grupa miała być agresywna i nawet miało dojść do uderzenia naszego "przewodnika" w Asuanie. Nie padło słowo przepraszam. Naszą skargę spisaną na piśmie i zawierającą opis całej wycieczki a podpisaną przez wszystkich uczestników, chciano zbyć wyjazdem na dwie do wyboru imprezy fakultatywne. Po tylu męczących dniach nikt z nas się na to nie zgodził. W takim razie idźcie z tym do sądu w Polsce to jej zakończenie rozmowy.
Pisemny komentarz Pani rezydent OASIS Magdy Winiewskiej przedstawiony nam dwa dni później to stek bzdur i kłamstw. Nie udało jej się jedynie uzyskać biletów z pociągu na I-szą klasę, choć miał nam je przedstawić i przyznała jedynie, że faktycznie jechaliśmy II-gą klasą. I nic poza tym dalej ani jednego słowa skruchy, traktowała nas jak te karaluchy. Chciała nas się jak najszybciej pozbyć by nie szargać jej opinii. Więcej, zarzuciła nam, że na spotkaniu z nią i jej egipskim kolegą byliśmy niegrzeczni, agresywni i obrzuciliśmy ich wyzwiskami. Ale nie wiedziała, że całe spotkanie było FILMOWANE.
Ja osobiście w pierwszym dniu pobytu w Egipcie złożyłem prośbę na ręce rezydentki o zmianę hotelu w Hurghadzie. W Polsce powiedziano mi, że zostanę skierowany do hotelu będącego w katalogu OASIS 2006, a zakwaterowano nas w Hotelu Roma, z dwóch stron otoczonego ruchliwą ulicą, z plażą przy budowie. Tego hotelu w katalogu nie ma. Moja prośba o potem żądanie zostało odrzucone, bo jak stwierdziła rezydentka jest środek sezonu i miejsc nie ma. (Przełom września i października w okresie ramadanu to szczyt sezonu)
Reasumując, uważajcie na OASIS w Egipcie na ludzi, z którymi się tam spotkacie, bo zamiast pomocy możecie się spodziewać kłamstwa i traktowania jak śmieci.
Tylko dzięki wspaniałym ludziom poznanym na tym wyjeździe i "okolicznościom krajobrazowym" Egiptu nie będę tego wyjazdu traktował jako całkowicie straconego.
Zastanówcie się jednak czy nie wybrać innego biura by uniknąć takiego koszmaru i zszarganych nerwów za ciężkie pieniądze.
Arkadiusz W.
P.S.
Staram się umieścić ten post na wszystkich możliwych forach turystycznych, w celu uniknięcia takich "przygód" przez innych.

    • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

      [2007-05-02 22:02 87.96.72.*]

      Szkoda, że tej opinii nie znalazłam wcześniej przed naszym wyjazdem na rejs po Nilu, który odbył się 12.04.2007 i był koszmarem, a wszystko zaczęło się tak:

      Rezerwując nie po raz pierwszy wycieczkę do Egiptu - tym razem przez portal blizejslońca.pl zadałam konkretnie pytania Pani Ani dotyczące wyjazdu, a mianowicie.
      - standart ofert 5* z all inclusive
      - hotel bezpośrednio z plażą i nie w stanie remontu czy budowy

      No i trafiliśmy na hotel 5* Hilton z tym,że mieszkaliśmy po drugiej stronie hotelu, gdzie była prowadzona budowa, przez drogę trzeba było skakać bo nie było chodników tylko rozkopane rowy. A pokój pożal się boże brud, szafki połamane a łazienki daleko odbiegały od standartu Hiltona. Plaża ładna, ale nie przy naszych zabudowaniach tylko po stronie przeciwnej. Ale to i tak nic z tym co było dalej.
      Nie zgodziliśmy się pozostać w tym pokoju i zgłosiłam się do recepcji prosząc o zmianę pokoju na inny o lepszym standardzie gdyż byliśmy z dzieckem a nawet łóżko na dostawce rozpadło się pod wpływem położenia bagażu na nim. Za dziecko płaciliśmy normalnie gdyż dziecko ma 9 lat.
      W recepcji powiedziano nam iż nie ma wolnych miejsc, więc zadzwoniliśmy do naszej pani rezydent, która była nie miła w stosunku do nas prosząc ją o pomoc . Czekaliśmy w recepcji 5 godzin czekając aż do nas odzwoni.
      Nie zadzwoniła. A my musieliśmy zakwaterować się w pokoju bo było już póżno. Następny dzień spędziliśmy leżakując na plaży. Spanie. I poranny wyjazd do Luksoru na statek 5*.I tutaj to horror - Statek nie wiem czy łapał się w 3*. Kajuta dla rodziny 3 osobowej klitka z ledwo mieszczącymi się 2 łóżkami i wciśniętą dostawka dziecku, szafki poobrywane , pościel i ręczniki brudne na połwie brak oświetlenia, brudne ściany i łazienka z cięknącą wodą w słuchawce, zapchaną toaletą itd. A statek zasyfiałe 2 "baseny" , balustrady zewnętrzne oberwane, generalnie nie wiem co to było napewno nie to co miało być. Jedzenie na statku- kto przyszedł w czas i porę ten zjadł. Wycieczki były z przewodnikiem polskim i wszystko byłoby o.k. gdyby zmiany w planach a mianowicie powrót miał być po południu do hurgady a przyjechaliśmy o 12 w nocy po 11 godzinnej podróży, gdzie nie otrzymaliśmy kolacji i wyjazd na lotnisko o 2 w nocy. Przyjechaliśmy do Polski nie przytomni i wymęczeni. A jeszcze rejs miał trwać 5 dni a trwał 3 bo 2 dni staliśmy w porcie ,gdzie wszystkie statki stały z włączonymi silnikami bo klimatyzacja musiała działać, nie dało się wyjść na zewnątrz, bo od spalin nie można było oddychać.
      Zastanówcie się czy warto spędzić tak urlop. Polecam wypoczynek konkretnie w dobrym hotelu z nurkowaniem i oglądaniem raf koralowych a nie wycieczkę Benny Hilla.

      Pozdrawiam
      Wioletta   odpowiedz »

      • pytanie o rejs po Nilu 

        [2007-07-27 10:09 195.136.186.*]

        Zamierzam z rodziną uczestniczyć w imprezie "Rejs po Nilu".
        Proszę bywalców o rekomendację biura podróży lub o ostrzeżenie przed
        niesolidnym.
        Pozdrawiam Wszystkich!
        A. Jankowski   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2007-10-22 16:12 84.36.30.*]

        witam. jestem wlasnie w hurgadzie z biura oasis. to jest horror. zbieram tu na miejscu dowody przestepstwa jakim dopuszcza sie pani magda. po powrocie bede walczyc o odszkodowanie. prosze o wszystkie informacje ktore pomogly by mi doprowadzic do wyrzucenia pani magdy z pracy oraz zdobycia odszkodowania od biura oasis. z powaaniem alicja niziolek   odpowiedz »

        • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

          [2007-10-22 18:57 83.13.46.*]

          wszystko mieć na papierze, podpisy innych uczestników wycieczki zdjęcia na których jest data i godzina , ale obawiam się, że i tak wszystkiego się wyprze. Życzę wytrwałości.   odpowiedz »

          • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

            [2007-12-12 18:32 79.184.34.*]

            Odradzam wakacji w Egipcie z Oasis tours!! Wlasnie wrocilem z
            "Nile Paradise", wszystko wyglada ladnie tylko na obrazku!!
            Polskojezyczny przewodnik NAZIR ktory zna kilka slow po polsku!
            Trzeba bylo podlanczac sie do innych wycieczek zeby posluchac
            czegos o zwiedzanym miejscu!
            Rezydent w Hurgadzie Maria Wełniak bezczelna i arogancka!
            Trzy razy podczas pobytu koczowalismy na bagazach min 6h , a 1 klasa
            pociagu w ktorym spedzilismy 12h do kairu nie nadaje sie nawet na nasza
            2 klase!!
            Na statku widzialem jak traktowani sa turysci z firmy Alfastar i
            bylo czego zazdroscic.
            W ostatni dzin przesunieto przelot samolotem o 12h i rezydent Maria sklamala
            ze zalatwila nam dodatkowa dobe + posilek w hotelu lecz na drugi dzien
            zostalismy niemal sila usunieci z pokojow poniewaz nikt nic nie wiedzial
            o przedluzeniu pobytu a pani Maria nie odbierala telefonu!
            ZLODZIEJE I OSZUSCI!!!!   odpowiedz »

            • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

              [2009-02-27 14:44 194.242.62.*]

              Byłem z SUN FUN pod koniec stycznia na tygodniowym rejsie po nilu.
              Bez przesady Nazira da się zrozumieć, trzeba tylko trochę się przyzwyczaić i nawet ciekawe rzeczy opowiada (tu uwaga strasznie łasy na blondynki) Hotel Hilton ok, żarcie super tylko cholernie śmierdzącą wódkę mają.
              Statek Diamond Boat śmierdział ale po 2 dniach już się tego smrodu nie czułu. Żarcie ok. Animacje też nawet fajne.
              Tą pindę Rezydentkę widziałem tylko raz po przylocie do Hurghady, mogłaby poinformować co i jak nam przysługuje ale na szczęscie jakoś z moim szczątkowym angielskim jakoś sobie poradziliśmy.
              Ogólnie było super   odpowiedz »

              • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

                [2009-09-12 18:11 82.160.142.*]

                prosze podaj mi jesli masz numer tel do rezydenta Nazira albo napisz jak moge sie z nim zkontaktowac ok.Pozdrawiam   odpowiedz »

                • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

                  [2009-10-09 09:16 194.242.62.*]

                  Pożyczyłeś mu kasę?
                  podobno jego siostra wyszła za szefa Sun&Fun
                  nie mam znim kontaktu
                  wpisz w google nazir przewodnik jest on zarejestrowany bodajże na randki.pl czy czyms podobnym
                  pozdrawiam   odpowiedz »

              • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

                [2009-09-12 18:15 82.160.142.*]

                prosze podaj mi numer Nazira jesli masz jest mi winien duzo pieniedzy   odpowiedz »

                • Alfa Star -rejs po Nilu w lutym 

                  [2009-09-30 08:28 85.198.220.*]

                  Zamierzam w lutym wybrać się na imprezę "Rejs po Nilu" z bp Alfa Star.
                  Proszę bywalców o opinię czy warto o tej porze roku oraz rekomendację biura podróży.
                  Pozdrawiam Wszystkich!   odpowiedz »

                  • Alfa Star -rejs po Nilu w lutym 

                    [2009-11-11 13:02 217.173.176.*]

                    jeżdzimy z Alfą i ie narzekamy. Nie spotkały nas niemiłe niespodzianki. Egipt, Turcja - wszystko ok. Czasem zastanawia, się czego oczekują ludzie, którzy niejednokrotnie czepiają się -dosłownie - pierdołów, np. rozmazany silikon i inne mało znaczące przypadki. W domu także w jednym miejscu mam rozmazany silikon i szat nad tym nie drę. Przy takiej masówce jaka przeija się przez hotele trudno dziwić się jakimś niedociągnięciom, takie życie. Jestem zachwycona Hiltonem w Sharm, a kiedy poczyta się opinie o nim można się załamać. Widocznie mam trzeźwy stosunek do życia. Teraz z niecierpliwością czekam na Rejs z Alfą - ale to dopiero w przyszłym roku! Spinka   odpowiedz »

                  • Alfa Star -rejs po Nilu w lutym 

                    [2009-12-19 14:32 83.24.37.*]

                    Ja byłam z rodziną w styczniu 2009 .Zima to najlepsza pora na zwiedzanie Egiptu. Wybrałeś kiepskie biuro , Alfa Star podtruwa ludzi na statku więc uważaj i nie jedz surowizny.Najlepszym biurem jest SUFUN , solidni i rzetelni .Życzę udanego wypoczynku i wielu niezapomnianych wrażeń.Ania   odpowiedz »

            • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

              [2009-12-14 20:17 82.160.142.*]

              hej/ mam prosbe masz moze numer do przewodnika Nazira winien mi jes pieniadze   odpowiedz »

        • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

          [2008-03-02 13:47 80.245.180.*]

          a ja bylem z sunfun i jestem zadowolony ludzie trochce wyluzujcie jak wybierzecie dobry hotel i znacie jezyki to sobie sami poradzicie . Jak czytam te fora to mam wrazenie ze byliscie w iraku na froncie a nie na wczasach! jestescie nieudacznicy! pozdrawiam pixel   odpowiedz »

          • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

            [2008-07-28 20:53 77.112.22.*]

            gdybym wychodził z twojego załozenia to bym podrózował atostopem poto płace w biurze i wybieram klase hotelu zeby mieć zapewnioną wygode a nie pełne 14 dni safari wydaje mi się ze jesteś np panią Madzią albo kimś z jej rodzinki albo poprostu lubisz jak ktoś cie oszukuje bo mi to nie pasuje   odpowiedz »

        • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

          [2009-02-24 15:04 83.8.61.*]

          witam i dziękuję za rady.
          2007 r prosiłam państwa o poradę co powinnam zrobić będąc w Hurgadzie z biura OASIS gdzie było żle (mało powiedziane). Ostatnia sprawa w sądzię odbyła się pod koniec 2008r i w grudniu odszkodowanie wpłynęło na moje konto. WYGRAŁAM
          NADAL WSZYSTKIM ODRADZAM WYJAZDY Z BIURA PODRÓŻY OASIS.   odpowiedz »

        • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu2007 

          [2009-10-28 12:28 78.88.91.*]

          rejs po nilu z sunfun byl super przewodnik adel kenawy super a wiemy ze zawsze sa tacy co narzekaja jade za rok   odpowiedz »

          • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu2007 

            [2010-10-28 14:26 78.88.91.*]

            rejs po nilu wspanialy wypoczynek polecam   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2008-09-11 17:04 79.185.166.*]

        ja byłam na takiej wycieczce "rejs po Nilu" i wszystko było cudownie. Co prawda o zmianie programu dowiedzieliśmy się w chwile przed wyjazdem z hotelu, ale zwiedziliśmy wszystko tylko, że od drugiej strony (czyli Kair był na początku a nie na końcu) i było rewelacyjnie;) polecam wszystkim niezapomnianą przygodę:)
        ps. tylko, że byliśmy z innego biura   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2008-09-29 22:58 77.112.82.*]

        Witam.
        Tydzień temu wróciliśmy z mężem z Rejsu po Nilu z biurem Sun & Fun!
        Były to nasze pierwsze wspólne wczasy więc możecie mi wierzyć, że wyczuleni byliśmyna wszystko!
        I BYŁO CUDOWNIE!!!
        Statek rewelacja, obsługa na najwyższym poziomie, ręczniki wymieniane w kajutach 2 razy dziennie, kajuty sprzątane codziennie, jedzenie pyszne!
        Tylko proszę wybierając się na rejs i decyzując zakwaterowanie na statku niektórzy wymagają kajuty 50m! Ludzie to jest po pierwsze Afryka a po drugie statek a nie hotel! Na każdej stronie stronie z hotelami jest napisane że określina liczba gwiazdek hotelu/statku jest wg standardów lokalnych a nie europejskich! Trzeba o tym pamiętać.
        Poza tym nie wiem dlaczego ludzie decydują sie na rejs statkiem (znając napięty program zwiedzania) a później narzekają, że są zmęczeni, że trzeba wstać wcześnie i nie można zjeść sniadania tylko zapakowany został suchyprowiant! Ale za to na bazarach to im zawze czasu brakuje!
        Zostawcie rejs dla ludzi którzy chcę zwiedzić niesamowity kraj jakim jest Egipt! Chcecie mieć sniadanie prze 4 godz dostępne, super duże baseny i dużo czasu na kupowanie "oryginalych" ciuszków to kupcie sobie stacjonarny pobyt w hotelu! Tam macie tego pod dostatkiem!
        I nie ograniczajcie możliwości ludziom, którzy chcą zwiedzić dostępne zabytki starożytności.
        Jeżeli chodzi o wyjście ze statku to nie było żadnego problemu - podczas każdego postoju nawet jeżeli trwał 2 godz.
        Wiem, że zdarzają się różne sytuacje i nie powiem, że zawsze wszsytko jest ok (np druga grupa nie miała polskiego opiekuna co dla starszych ludzi było dużym minusem), ale jeżeli nam się coś osobiście nie spodobało, to nie odradzajmy wycieczki ludziom, którym odpowiada ta forma zwiedzania. Wystarczy napisać co nas spotkało. Każdy wyciągnie własne wnioski.
        A co do hotelu to każdy hotel o standardzie 5* jest inny (tak samo jak w Polsce) W Egipcie są trochę większe rozbieżności, dlatego warto dołożyć 300zł i wybrać sobie hotel konkretny. Wtedy jest tylko jeden problem - jeżeli coś będzie nie tak to wina będzie tylko nasza! A to cięzkie dla większości! Dlatego lepszy traf bo wtedy można napisać jakie h... jest dane biuro (więszkość biur ma te same hotele w ofercie).
        My byliśmy i jesteśmy zadowoleni bardzo, natomiast w naszej grupie też były osoby, które spodziewały się...
        ...trudno mi powiedzieć czego wiedząc, że jedzie się na wczasy do kraju arabskiego (bo standard statku/hotelu przerósł nasze oczekiwania jak na ten kraj) i pewnie pojawiły się od nich też nieprzychyne opinie (np za mało czasu na bararze bo nie można było kupić drugiej torebki LV ;P

        Polecam wszytkim lubiącym zwiedzanie i zafascynowanym tym co przed tysiącem lat ludzie zrobili! Rejsem (i dodatkowo taksówką na własny koszt) zwiedizliśmy 90% dostępnych zabytków! Niesamowite wrażenia, niesamowitych ludzi poznaliśmy w trakcie i z całą pewnośći wspomnienia długo pozostaną w nas żywe!   odpowiedz »

        • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

          [2008-12-07 21:20 83.15.182.*]

          Właśnie wróciliśmy z Rejsu po Nilu. Płynęliśmy MS Lady Dianą *****. Super standart. Czyściutko, miło, sympatycznie i luksusowo. Coś pięknego. Polecam.   odpowiedz »

      • Rejs po Nilu - cała prawda 

        [2008-10-04 15:41 87.105.104.*]

        Ostrzegam wszystkich przed fundowaniem sobie tej niesympatycznej wycieczki z jakimkolwiek polskim biurem podróży (my byliśmy akurat z TRIADY).
        Wycieczkę Egipt 7 + 7 wybraliśmy w opcji rejs 4* trzy posiłki bez napojów i pobyt 5* all incl. Jeśli pobyt w hotelu 5*Pyramisa Blue Lagun można uznać za znośny, to jednak tygodniowy rejs po Nilu to sanitarno-higieniczna KATASTROFA.
        Nie chcę tu opisywać szczegółów technicznych wyposażenia tego pływającego śmietnika, wspomnę tylko że ponad 50% uczestników tej "atrakcji" (w tym również ja) doznało silnego zatrucia pokarmowego z bardzo wysoką temperaturą (ok. 40st.), wymiotami i silną biegunką. Lekarze nie nadążali docierać na nasz statek.
        Pomimo, że unikałem spożywania świeżych owoców i warzyw, nie miałem żadnego kontaktu z miejscową wodą (za wyjątkiem kąpieli oczywiście), próbowałem odkażać przewód pokarmowy niewielkimi ilościami alkoholu - nic nie pomogło. Przez 48 godzin leżałem prawie nieprzytomny z wysoką gorączką i leciało ze mnie z wszystkich dziur.
        Zainteresowałem się trochę bliżej tą, jak to piszą w przewodnikach "klątwą faraona" i cóż, moje odkrycia powaliły mnie na kolana.
        Udało mi się sfotografować (i to kilkakrotnie) kucharzy w białych strojach kucharskich grzebiących w okrętowych kontenerach ze śmieciami, a śmieci w tak wysokich temperaturach szybko ulegają rozkładowi i cuchną okrutnie. Nikt tu nie używał jednorazowych rękawiczek np. do nakładania potraw (w cywilizowanych krajach to już standard), potrawy często były ledwo letnie, choć powinny być gorące (szczególnie w tych warunkach), a talerze tłuste i niedomyte. Żywność przechowywana była często na pokładzie (mam zdjęcia) w 40 stopniowym upale. Całość tworzyła doskonały klimat do rozwoju wszelkiego typu bakterii chorobotwórczych i ciszę się, iż nie padłem ofiarą duru brzusznego czy czerwonki, bo wtedy byłoby pewnie dużo gorzej.   odpowiedz »

      • Alfa-Star - jeszcze wieksza porażka -rejs po Nilu 

        [2008-12-23 17:24 79.185.116.*]

        Czytając różne opinie o rejsie po Nilu zazdroszczę tym, którzy są zadowoleni. ja wybrałem sie z rodziną z biurem Alfa-Star. Mimo wielu wyjazdów, w tym do afryki organizacje ze strony alfa star wspominam najgorzej. Wiele niedociągnięć - począwszy od problemów z brakiem pokoju w pierwszym dniu,nie działająca lodówką,mrówkami w pokoju, brakiem alkoholu w opcji all inclusive ( to najdrobniejsze wpadki tego biura) do chamskich i poniżajacych nas Polaków odzywek pilotki. W czasie wycieczek sami turyści musieli tłumaczyć wypowiedzi po angielsku egipskiego przewodnika, dla pozostałych, czyli najpierw 10 min po angielsku, potem 10 min po polsku i połowa czasu uciekała - zwiedzanie zasadniczo sie kurczyło. Zamiast Egiptu w pigułce mogliśmy co najwyżej wziąść tabletkę na rejsie. Lista niedociągnięć byłaby jeszcze długa, ale szkoda czasu i nerwów. Nie mniej jednak gorąco odradzam podróżowanie z alfa star w tej formie, zwłaszcza, że wogóle nie interesują ich odczucia klientów nie reagują na zgłoszenia i reklamacje.   odpowiedz »

        • Alfa-Star - jeszcze wieksza porażka -rejs po Nilu 

          [2009-03-17 13:12 157.25.137.*]

          A ja wrtóciłem w piątek z Egiptu (z rejsem po Nilu), gdzie byłem z biurem Alfa Star. Nie mam do czego się przyczepić. Hotel wybrałem sam, przed wyjazdem. Rejs po Nilu to było TO. W Kairze wspaniały hotel. Pilot i rezydent OK. Organizacja zwiedzania precyzyjna, na może w niektórych muzeach byliśmy zbyt krótko, ale tego pewnie wymagał program wycieczki. Drobne interwencje spotykały się z pozytywna reakcja. Pozdrawiam, Mariusz.   odpowiedz »

        • Alfa-Star - jeszcze wieksza porażka -rejs po Nilu 

          [2010-06-28 13:01 83.24.171.*]

          Jezdze co rok na urlop z roznymi firmami ale Alfa Star wypadl najgorzej od kiedy pamietam. Opiekun beznadziejny, po Polsku potrafil tylko dukac a nie mowic, angielski na podobnym poziomie. Poinformowal grupe ze maja wykupywac wycieczki fakultatywne tylko w Alfa Star bo on juz zlozyl do ministra skarge na inne lokalne firmy ( o polowe tansze oczywiscie ) i minister Egiptu jedzie jutro do polskiego ministra a ten ma zabronic wyjazdow na wycieczki z innym przewoznikiem. Przyglup inaczej tego nazwac nie mozna. I ogolne naciagactwo ze strony przewodnikow Alfa Star. Wycieczki sa pomiedzy punktami wyludzania pieniedzy od turystow w postaci sklepow z perfumami, papirusami i innym badziewiem w cenach kilkukrotnie wyzszych niz u straganiarzy. Ogolna organizacja taka sobie, opieka i zainteresowanie turysta mierne, zainteresowanie portfelem turysty celujace. Oto cala Alfa Star.   odpowiedz »

        • Alfa-Star - jeszcze wieksza porażka -rejs po Nilu 

          [2013-06-05 15:17 46.205.31.*]

          Witam, wszystkich chciałam ostrzec przed tą ofertą biura Alfa Star.
          Byliśmy w 5 osób w terminie 18.05.2013-26.05.13r. Niestety organizacja całego wyjazdu jest po prostu fatalna. Większość czasu spędza się w autobusie.
          Przylecieliśmy do Marsa Alam o 1.00 w nocy, mieliśmy nadzieję że zaraz trafimy do hotelu i położymy się spać, no ale niestety złudne były nasze nadzieje... Wsiedliśmy do autokaru i mieliśmy transfer do hotelu w HURGADZIE! Na miejscu byliśmy dopiero o 6 rano. Na miejscy byliśmy po prostu przerażeni. Hotel to bród, smród i malaria. Koszmarnie zaniedbany, nie odnawiany od nie wiadomo jak dawna, wanna zardzewiała i poobciekana, brak okien(jak w grobowcu totalnie ciemno), jedzenie niezjadliwe , naczynia niemyte, kucharze brudni, ubrania nie wyprane (zamiast białe to zczerniałe). Na szczęście byliśmy tylko jeden dzień. Pobudka 3 rano(nie zdąrzliśmy jeszcze odespać poprzedniej nocy) i znowu 4 godzinna jazda autobusem do celu, potem całodzienne zwiedzanie i na kolację zakwaterowanie na statku. Okazało się że nasz All Inclusive nie dotyczy statku! Pobyt na statku też średni ponieważ nie mieliśmy zwiedzania codziennie, a co robić na tym statku i to bez opcji All Inclusive? Ze statku zejść nie można ponieważ płyneliśmy tylko w dzień, a nie w nocy przez co kompletnie traciliśmy czas. Nawet jak przycumowaliśmy to sami nie mogliśmy wychodzić ponieważ jest niebezpiecznie. Picie bardzo drogie musieliśmy kupować w restauracji 5-krotnie droższe niż na zewnątrz.
          Ale najgorsze dopiero przed nami. W przedostani dzień nasz przewodnik (który zresztą był jedyną naprawdę miłą niespodzianką w tym całym wyjeździe) pożegnał całą naszą grupę przy autobusie i powiedział, że w prawdzie nie ma przedstawiciela Alfa Star w autobusie ale zawsze będzie w hotelu rezydent i powie nam kto ma wysiąść z autobusu, a kto ma jechać dalej( bo każdy miał trafić do innego hotelu). Podróż miała trwać 2h, trwała ponad 5h. Gdy już jechaliśmy tą ciągłą pustynią praktycznie bez klimatyzacji w autobusie i braku możliwości zakupu napojów albo chociaż włożenia swoich do lodówki która była ale nie mogliśmy z niej skorzystać, ujrzeliśmy pierwszy hotel. Kierowca kazał wysiadać tym co mają zostać w tym hotelu. Niestety nikt nie wiedział kto ma wysiąść, a kto jechać dalej. Rezydenta nie było w hotelu bo akurat przebywał sobie na urlopie. Wszyscy zdenerwowani i bezradni załamali ręce ale na szczęście pojawiła się pracowniczka hotelu która była Polką i powoli doszła kto ma zostać. Przy rejestracji w hotelu dowiedzieliśmy się że mamy zapewnioną tylko kolację i śniadanie a o godz. 12 mamy zwolnić pokoje (SZOK wylot mamy dopiero o 1.00 w nocy !!!). Dookoła pustynia. Tak więc wykupiliśmy z innymi uczestnikami wyjazdu którzy z nami zostali, jeden pokój do którego wszyscy wstawiliśmy bagaże. Polka poinformowała menagera hotelu o naszej trudnej sytuacji i dzięki jego dobremu sercu dostaliśmy obiad i kolację za darmo od hotelu...
          Dziękowaliśmy Bogu że i tak nie trafiło nam się tak źle bo jak zbieraliśmy ludzi w drodze na lotnisko opowiadali swoje historie, o tym jak zostali w swoich "5-gwiazdkowych" hotelach okradzeni co do złotówki i bali się już o swoje życie gdy pieniędzy zbrakło... Oczywiście rezydentów nigdzie jakby nie było...
          To miał być nasz jedyny w tym roku wypoczynek, a wróciliśmy jako kłębki nerwów.
          Szczęśliwi bo chociaż udało nam się wrócić do domu...   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2009-02-24 09:50 80.52.236.*]

        Zabytki Egiptu - to dla Nas niezapomniane wspomnienie. Rejs po Nilu też super. Byliśmy z Alfa Star - niesamowity i mądry przewodnik Egipski - mówiący świetnie po Polsku Kopt Nino po dwóch kierunkach studiów.
        Warunki niestety często afrykańskie - nie dla dzieci - gorączka faraona (przeszliśmy lekko, ale zabezpieczaliśmy się farmakologicznie). Kajutę niestety wylosowaliśmy pod linią wodną - śmierdziało pleśnią i spalinami - piętro załogi - współczuję i jak tak żyją stale. Obsługa Egipska przemiła i życzliwa, Egipcjanie ciekawi ludzi z Europy - np. Ile masz żon???
        Zgrzyt na lotnisku nie zapłacony chyba przez Alfę czarter - czekaliśmy ładnych parę godzin, aż się dogadają. Hotel jak u nas za komuny, a mieliśmy jeden z lepszych pokoi. Rozmazany palcem sylikon w łazience, ale rafa rewelacyjna. Ludzie mniej tu przywiązują wagi do szczegółów, ważna jest rodzina - najlepiej kilka żon. Kobiety zerkają ciekawie na obcokrajowców i wiem, że moje niebieskie oczy robiły wrażenie. Faceci jeżdżą na osłach dwójkami i uśmiechają się, a u nas w mercedesach zacięte twarze - co lepsze - nie wiem.
        Tomek   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2009-03-31 13:28 212.182.30.*]

        Właśnie powróciłem z tygodniowej imprezy rejs po Nilu z Fun&Sun. Trochę wystraszyłem się pierwszego postu, szczególnie gdy przeczytałem go tuż przed wyjazdem.
        Szczęśliwie to wszystko okazało się nieprawdą. Rejs po Nilu statkiem księżniczka Sarah, chyba jednym z lepszych jakie widziałem, w stylu wiktoriańskim, zadbane szczegóły. Kabina super, podobnie bar, restauracja oraz pokład widokowy. Czyściutko, codzienne sprzątanie, jak zwykle układanki z ręczników. Pogoda super + nawet zaliczona burza piaskowa. Przewodniczka pani Natalia, bardzo kompetentna, po studiach architektury, cała historia Egiptu + różne anegdotki w jednym palcu. Po powrocie hotel Domina Makabi koło Hurgady 5*, All- warunki całkiem dobre.
        Cały wyjazd uważam za b. udany. A malkontentów, to jak zwykle widać na forum - nigdy nie brakuje, ale ich też pozdrawiam.
        Grzegorz z Lublina   odpowiedz »

      • Sun&Fun - rejs po Nilu Teraz jest super 2009 

        [2009-06-15 10:25 85.219.142.*]

        Witam Wszystkich
        Ja byłam na Rejsie + wypoczynek z biurem Sun and fun w terminie 17.04.2009 1.05.2009
        P>S kwiecień to najlepszy czas żeby wyjechać do Egiptu bo nie jest jeszcze strasznie gorąco. w kwietniu jest temp. powietrza 30-35 wody 23-27.
        Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona!!! Po pierwsze statek "Moquito" bardzo ładny, czysty, basen na pokładzie górnym, serwowane jedzenie poprostu bajka (polecam wspaniały ryż i dojrzałe w słońcu pomidory), każdy posiłek w formie bufetu szwedzkiego, wszystkiego dostatek. Niepochlebne opinie o Sun and fun są z czasu kiedy nie mieli jeszcze dwóch nowych statków "Moquito" i "Lady Diany".
        Kolejna kwestia to organizacja rejsu i zwiedzania ze wspaniałą przewodnik P. Natalia Jędruszczak. Cudowna kobieta opowiadająca z niezwykłą pasją. bardzo ciekawie. Rejs trwa 4 dni gdzie w między czasie schodzi się na ląd żeby zwiedzać a wracamy na statek na posiłki. Następnie podróż do Kairu, żeby zobaczyć piramidy i sfinksa. podróż pociągiem klimatyzwane wagony, jedzie się 14 godzin w nocy. Także po lekkim zaprawieniu z zapoznanzmi na wycieczce ludzmi spaliśmy mocnym snem. Tą podróż traktowaliśmy jak jedną z atrakcji wycieczki. To fakt, że od rana zwiedzaliśmy, ale nie czuliśmy zmęczenia bo naprawde to co zobaczliśmy w Gizie było warte długiej podróży. Noc w hotelu i dalej zwiedzanie cytadeli i meczetu. Późnym wieczorem 7 dnia zakwaterowanie do hotelu. Tu uwaga hotel tylko 5 gwiazdek bo egipcjanie nie należą do czystych ludzi i można się nadziać tak jak nasi znajomi z wycieczki którzy wzięli 4 gwiazdkowy hotel i byli nie zadowoleni głównie ze względu na brud. Byli w Royal Palace - strzerzcie się przezd nim. A my w Domino- extra. Hotel może być traf byle był 5 gwiazdkowy. podróż samolotem bardzo dobra posiłek w obie strony i film dla zabicia czasu. Dużo zobaczyliśmy. Uważam,że rejs po Nilu to najlepsza metoda na zwiedzenie Egiptu i najtańsza.
        P.S sun and fun jest konkurencyjne względem Triady ponieważ jadąc z Triadą wogóle nie zwiedza się piramid i cena nie obejmuje biletów wstępu do zabytków a my z sun and fun mieliśmy już wszystko opłacone. Koszt wycieczki to 3450 zł All. ze sobą trzeba mieć po 200 USD żeby wymienić na miejscu na Funty egipskie. przydaje się na napoje (niezbędną wode, cole), i dodatkową wycieczkę do Abu Simbel (perełka Egiptu)75 USD, ewentualne pamiątki. polecam alabaster, szisze.

        Także obalam mit o Sun and Fun wycieczka Rejs po Nilu i wypoczynek to super zabawa i polecam j wszystkim!!!!!   odpowiedz »

        • Sun&Fun - rejs po Nilu Teraz jest super 2009 

          [2009-07-02 22:51 78.8.42.*]

          Witam. Dużo się naczytałam o Rejsie po Nilu, ale Twoa wypowiedź jest niesłychanie zachecajaca, tym bardziej, że w listopadzie ja z mężem i naszą 22-letnią córką chcemy lecieć do Hurgady na wczasy 14-dniowe połączone z Rejsem po Nilu 4-dniowym. Chcemy natomiast zakwaterować sie w hotelu Sindbad Aquapark 4,5*, bo tam już byliśmy i było przepięknie. Martwi nas tylko zwyżka cen takich wczasów. I nie wiemy z jakiego Biura turystycznego jechać, ay było on sprawdzoe, ostanio byliśmy z Alfa Star, ale może jakieś inne biuro? Proszę o napisanie mi jak wyglądałoby zakwaterowaie naszej trójki w kajucie statku, jakie rzeczywiście masz wrazenia z tej wycieczki i czy jest coś na co tzeba zwrócić szczególną uwagę albo czego trzeba unikać? Interesuje mnie wszystko, co jest godne uwagi. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam
          Grażyna Jaworska   odpowiedz »

          • Sun&Fun - rejs po Nilu Teraz jest super 2009 

            [2009-07-30 14:03 83.31.241.*]

            Byłem w Egipcie w czerwcu z Sun&Fun i wszystko było super. Hotel (5*) Sunrice Mamlouk - bez zastrzeżeń. I hotel i firmę polecam z czystym sumieniem.
            pozdrowienia
            rw   odpowiedz »

        • Sun&Fun - rejs po Nilu Teraz jest super 2009 

          [2009-09-11 10:19 83.14.15.*]

          widze ze rezydenci san szybko dzialaja . odradzam ta firme pierwszy opis z 2007 odpowiada realia wycieczek z ta firma   odpowiedz »

          • Sun&Fun - rejs po Nilu Teraz jest super 2009 

            [2010-01-15 20:17 78.88.91.*]

            bylam na rejsie i jest super   odpowiedz »

        • Sun&Fun - rejs po Nilu Teraz jest super 2009 

          [2009-11-22 13:22 89.171.205.*]

          Witam wszytkich, byłam na Rejsie w październiku 2009 r., jestem bardzo zadowolona!!! polecam wszytkim ta forme wakacji- zwiedzanie i wypoczynek!było super!
          na pare dni przed wyjazdem przeczytalam pare postów z tego forum i bardzo sie przestraszylam, nie chcialam juz prawie jechac! ale to wszytko okazało sie nieprawdą. Ludzie, którzy wypisują tutaj takie głupoty chyba mieli mega pecha albo po prostu wszędzie widzą tylko minusy i nikt nie potrafi im dogodzic!
          Jechałam z biura Sun&fun - statek, hotele, przewodnik, opieka medyczna, obsługa bez zarzutu!
          Polecam tylko wybrać sobie wcześniej hotel, bo nie warto liczyć ze trafi sie na miły prezent ;) pozdrawiam i jeszcze raz polecam rejs+wypoczynek - coś Pięknego!!!! :)   odpowiedz »

          • Sun&Fun - rejs po Nilu Teraz jest super 2009 

            [2012-03-23 16:12 95.108.91.*]

            widać ręke pracownika biura   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2009-12-27 20:15 78.88.232.*]

        Nie zgadzam się zupełnie z opinią, że rejs z tą firmą jest porażką. Wiele razy wyjeżdżałam już z różnymi firmami, lecz tak świetnej organizacji i dopracowania wycieczki jak w Sun & Fun nie był prawie nigdzie i jest to opinia wszystkich, którzy uczestniczyli w tej wycieczce. Ja byłam w Egipcie na rejsie po Nilu + wypoczynek w sierpniu 2008 r.   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2010-10-11 15:31 78.8.35.*]

        BP Sun&Fun z bezczelną premedytacją oszukuje turystów!
        Pojechaliśmy na wakacje do Egiptu, będąc jeszcze w PL biuro wiedziało, że nie będzie dla nas miejsc w hotelu, w którym wykupiliśmy miejsca, a my dowiedzieliśmy się dopiero na miejscu o 23.00, byliśmy zmęczeni po podróży, a oni specjalnie okłamali nas, że tylko na 1 noc zostaniemy w hotelu o znacznie gorszym standardzie, niż w hotelu, w którym wykupiliśmy miejsca, ostatecznie zostaliśmy zmuszeni do pozostania w tym hotelu cały pobyt!
        na spotkanie z Rezydentem, arogancki Rezydent imieniem Kuba, spóźnił się, nie potrafił nawet przeprosić nas za zaistniałą sytuację! w takiej sytuacji jak my, było 30 osób, nikt z nas nie chciał zostać ani chwili dłużej w tym śmierdzącym, brudnym, hotelu, w którym nawet wody w kranie brakowało!!! Żądaliśmy natychmiastowego powrotu do PL, nie było szans, zostaliśmy w tym hotelu uwięzieni jak we WIĘZIENIU!!!
        BP Sun&Fun jest NAJGORSZYM BIUREM JAKIE POZNAŁAM!!!
        Odradzam kupna wycieczek za pośrednictwem tego biura i obiecuje tutaj Wszystkim forumowiczom, że napiszę do Rzecznika Praw Konsumenta, by zajął się tymi OSZUSTAMI!!!

        jeśli są osoby, które chcą się dołączyć do tego, aby oszuści Sun&Fun przestali istnieć na rynku, proszę pisać: emso@post.com   odpowiedz »

      • Sun&Fun - porażka -rejs po Nilu 

        [2010-10-19 20:50 78.8.35.*]

        BP Sun&Fun z bezczelną premedytacją oszukuje turystów!
        Pojechaliśmy na wakacje do Egiptu, będąc jeszcze w PL biuro wiedziało, że nie będzie dla nas miejsc w hotelu, w którym wykupiliśmy miejsca, a my dowiedzieliśmy się dopiero na miejscu o 23.00, byliśmy zmęczeni po podróży, a oni specjalnie okłamali nas, że tylko na 1 noc zostaniemy w hotelu o znacznie gorszym standardzie, niż w hotelu, w którym wykupiliśmy miejsca, ostatecznie zostaliśmy zmuszeni do pozostania w tym hotelu cały pobyt!
        na spotkanie z Rezydentem, arogancki Rezydent imieniem Kuba, spóźnił się, nie potrafił nawet przeprosić nas za zaistniałą sytuację! w takiej sytuacji jak my, było 30 osób, nikt z nas nie chciał zostać ani chwili dłużej w tym śmierdzącym, brudnym, hotelu, w którym nawet wody w kranie brakowało!!! Żądaliśmy natychmiastowego powrotu do PL, nie było szans, zostaliśmy w tym hotelu uwięzieni jak we WIĘZIENIU!!!
        BP Sun&Fun jest NAJGORSZYM BIUREM JAKIE POZNAŁAM!!!
        Odradzam kupna wycieczek za pośrednictwem tego biura i obiecuje tutaj Wszystkim forumowiczom, że napiszę do Rzecznika Praw Konsumenta, by zajął się tymi OSZUSTAMI!!!

        W umowie mieliśmy mieć hotel Empire 3* w centrum Downtown w Hurghada, gdzie to jest kompleks 3 hoteli, i z opcja all można było korzystać z każdego z hotelu. W zamian dostaliśmy rzekomo też 3* hotel Nefertity - hotel WIDMO, na totalnym zadupiu, gdzie w opcji all za przekąski między posiłkami musieliśmy dodatkowo płacić.
        Najgorsze w tym wszystkim, że oni doskonale wiedzieli, że nie będzie dla nas miejsc w Empire, kiedy my jeszcze byliśmy w PL, dlaczego nas nie poinformowali? a skąd wiem? Turyści, dla których już nie było miejsc w Empire byli już przywiezieni do Nefertiti ok godziny 10.00, bo mieli wcześniej lot. My w tym czasie byliśmy jeszcze w Polsce, wylot mieliśmy dopiero około 16.00 mogli zadzwonić, poinformować nas o zaistniałej sytuacji, czego nie uczynili, powiedział nam o tym Egipcjanin dopiero w autobusie w Egipcie.
        Ja sama pracuje z Turystami, wiem na czym to wszystko polega, ale nigdy mi się nie zdarzyło, żeby zrobić coś tak bezczelnego. dlaczego sprzedali wycieczkę do hotelu, w którym nie było miejsc? jeśli już taki problem się znalazł, to dlaczego nas o tym nie poinformowali, od razu? i dlaczego impertynencki rezydent nawet nas wszystkich nie przeprosił za zaistniałą sytuację?
        uwierzcie, biuro potraktowało nas lekceważąco, dla nich najważniejsza jest w tym wszystkim kasa, nie chcemy tak tego zostawić, bo jeśli z nami im się uda, to będą tacy jak my następni. z biurem podpisuje się umowę cywilno-prawną, jeśli biuro nie wywiąże się z warunków umowy, powinno ponieść konsekwencje swego czynu.   odpowiedz »

    • OASIS - porażka -rejs po Nilu 

      [2007-10-30 12:57 83.27.163.*]

      Witam. Miałam watpliwą przyjemność poznać P. Magdę. Mimo ,że całe 14 dni urlopu dzięki niej to jedna wielka porażka to ona uważa ,że w zasadzie nic takiego się nie stało. Przestrzegam wszystkich przed wyjazdem do Hurgady z biura OASIS.   odpowiedz »

    • OASIS - porażka -rejs po Nilu 

      [2007-12-12 18:33 79.184.34.*]

      Odradzam wakacji w Egipcie z Oasis tours!! Wlasnie wrocilem z
      "Nile Paradise", wszystko wyglada ladnie tylko na obrazku!!
      Polskojezyczny przewodnik NAZIR ktory zna kilka slow po polsku!
      Trzeba bylo podlanczac sie do innych wycieczek zeby posluchac
      czegos o zwiedzanym miejscu!
      Rezydent w Hurgadzie Maria Wełniak bezczelna i arogancka!
      Trzy razy podczas pobytu koczowalismy na bagazach min 6h , a 1 klasa
      pociagu w ktorym spedzilismy 12h do kairu nie nadaje sie nawet na nasza
      2 klase!!
      Na statku widzialem jak traktowani sa turysci z firmy Alfastar i
      bylo czego zazdroscic.
      W ostatni dzin przesunieto przelot samolotem o 12h i rezydent Maria sklamala
      ze zalatwila nam dodatkowa dobe + posilek w hotelu lecz na drugi dzien
      zostalismy niemal sila usunieci z pokojow poniewaz nikt nic nie wiedzial
      o przedluzeniu pobytu a pani Maria nie odbierala telefonu!
      ZLODZIEJE I OSZUSCI!!!!   odpowiedz »

    • OASIS - porażka -rejs po Nilu 

      [2008-07-03 18:26 83.14.178.*]

      Nazir jest za to bardzo aktywny na forach randki, itp   odpowiedz »

      • OASIS - porażka -rejs po Nilu 

        [2009-03-31 15:58 83.25.94.*]

        Pilot to nie przewodnik!!!!!   odpowiedz »

    • Podsumowanie 

      [2009-09-11 20:07 83.22.252.*]

      Sun & Fun tak wszyscy nagle byli tym biurem i byli zadowoleni. Szkoda, ze piszą to pracownicy tego biura, co można wywnioskować po treści relacji. Oasis to na Egipt sie porwał jak z motyka na słońce, niech zostanie przy tym co najlepiej mu wychodzi czyli Tunezji. Alfa Star jeśli chodzi o Egipt to jest bdb dobra.   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję