TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Forum grupa: Inne związane z branżą

Kraków: trwają dyskusje na temat promocji miasta w środowisku gay-less

Data wysłania: 2008-08-20 19:25 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
Po publikacji "Gazety Wyborczej" o pomyśle władz miasta na promowanie Krakowa wśród gejów i lesbijek z całego świata w mieście zawrzało. Polityków zelektryzowała również informacja, że w lipcu 2010 roku do Krakowa przyjedzie kilkaset tysięcy uczestników polskiej edycji gejowskiego festiwalu EuroPride.

Kilkanaście dni temu "Gazeta" poinformowała, że Kraków jako pierwsze w Polsce miasto zwróci się z ofertą turystyczną do gejów i lesbijek. - Gej to bogaty klient i można na nim zarobić - podkreślali krakowscy urzędnicy i zapowiedzieli, że w najbliższym czasie przedstawione zostaną szczegóły kampanii promocyjnej przeznaczonej dla środowiska gay-less z całego świata. Pierwszym krokiem w kierunku otwarcia się miasta na homoseksualnych turystów ma być wydanie specjalnego przewodnika po Krakowie dla lesbijek i gejów. Dalszych szczegółów na razie nie ujawniono, nieoficjalnie wiadomo jednak, że w magistracie opracowywane są szczegóły specjalnej strategii, z jaką Kraków ruszy po pieniądze z zasobnych portfeli wykształconych, podróżujących po świecie, interesujących się kulturą, sztuką i rozrywką homoseksualistów.
Publikacja oburzyła jednak krakowskich polityków, głównie tych z Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnym chórem krytykują oni pomysł Krakowskiego Biura Festiwalowego oraz biura promocji i marketingu Urzędu Miasta Krakowa.

- Liczne organizacje i stowarzyszenia broniące za wszelką cenę tzw. "wolności osobistej" zdołały zachwycić nawet urząd miasta. Skoro urzędnicy widzą czysty zysk finansowy z oferty skierowanej do grup homoseksualistów, można zapytać, czy moralne jest zatem zarabianie pieniędzy na promowaniu zachowań nieobyczajnych? - upiera się Agata Tatara, radna PiS-u i zarazem rzeczniczka prasowa krakowskiej części tego ugrupowania. - Pomysł uważam za nietrafiony. Do Krakowa może przyjechać teraz każdy, bez nachalnego określania swoich preferencji seksualnych. I Kraków, i jego zabytki spodobają się każdemu, niezależnie od tego czy jest homo czy hetero, łysy czy owłosiony, wysoki, czy niski, a jego skóra jest biała, czarna bądź niebieska - wyjaśnia swoją niechęć Paweł Sularz, przewodniczący krakowskiej PO.

Urzędnicy z krakowskiego magistratu uważają jednak, że awantura jest niepotrzebna, a pomysły na promocję miasta wśród mniejszości seksualnych są dopiero w fazie wstępnej. - Nie dzielimy turystów na homoseksualnych i heteroseksualnych - zapewnia Filip Szatanik z biura prasowego UMK.

Dyskusja nad "tęczową" promocją Krakowa rozpoczęła się w momencie, kiedy ustalane są pierwsze szczegóły wielkiego gejowskiego święta EuroPride, jakie w lipcu 2010 roku zorganizowane będzie w Warszawie dla ponad miliona gości z całego świata. Tegoroczna edycja, która odbywa się w Sztokholmie, jest współorganizowana przez władze oraz banki i spółki komunalne (m.in. kilkaset miejskich autobusów ozdobionych jest tęczowymi chorągiewkami na dachach).

- Oczywiste jest dla mnie, że nawet kilkaset tysięcy uczestników warszawskiego festiwalu będzie chciało odwiedzić popularny w świecie Kraków. Świetnie, że władze miasta przejrzały na oczy i wiedzą, że w Krakowie powinno się znaleźć miejsce także dla gejów, nawet w tak znaczącej liczbie - podkreśla Piotr Wójcik, polski ambasador IGLTA - Międzynarodowej Organizacji Turystycznej Gejów i Lesbijek.

Pomysły na promocję miasta chwalą też przedstawiciele fundacji Kultura dla Tolerancji, organizatora m.in. Marszu Tolerancji oraz corocznego festiwalu kultury środowisk gejowsko-lesbijskich. - Nowoczesny marketing polega na znajdowaniu nisz i kierowaniu doń określonego komunikatu. Kraków wreszcie to zrozumiał. Szkoda tylko, że działania te obliczone są głównie na bogatych turystów, a kompletnie zapomina się o tysiącach homoseksualnych mieszkańców miasta, wobec których władze Krakowa przyjmują od zawsze nieznośnie bierną postawę - mówi Sebastian Liszka, rzecznik prasowy fundacji.

    • Tęczowa promocja miasta Krakowa 

      [2008-08-20 19:25 80.53.135.*]

      Bzdura i humbug. Wyborcza szuka kwiatków na sezon ogórkowy i tyle. Żadne gejowskie biura nie mają i dłuuugo nie będą miały w ofercie regularnych ofert do Krakowa i do Polski w ogóle. To tak jakby narciarzy wysyłać na Saharę. Całą hecę wykpił właściciel Coconu J. Marchwiński - proszę posłuchać

      http://www. innastrona. pl/magazyn/podcast. phtml?pcID_akt=19 ##   odpowiedz »

      • poza tym... 

        [2008-08-20 23:28 213.158.196.*]

        ...pisze się gay-les a nie less! Dobrze że nie Loch Ness.   odpowiedz »

        • poza tym... 

          [2008-08-22 15:18 157.25.137.*]

          gay-less miałoby całkiem przeciwne znaczenie - ale może o to chodziło?   odpowiedz »

    • Tęczowa promocja miasta Krakowa 

      [2008-08-21 06:59 212.76.37.*]

      Bądźmy tolerancyjni i otwarci.
      Na całym świecie jest to znaczący segment ruchu turystycznego, dający
      duże zyski.   odpowiedz »

    • Tęczowa promocja miasta Krakowa 

      [2008-08-21 10:36 83.24.47.*]

      Prawdziwych turystów coraz mniej ( totalna drożyzna) to moze jeszcze geje i lesbijki zasilą kaskę Krakówka. Tylko co potem?   odpowiedz »

      • Nie bój żaby... 

        [2008-08-21 10:50 80.53.135.*]

        Nie bój żaby, nie zasilą. Miasto, w którym nie można publicznie spacerować z partnerem za rękę a na każdym roku straszy portret nielubianego papieża to jakiś koszmar i wzorcowa anty-destynacja dla gejowskiej publiki.   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję