TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Forum grupa: Transport

W Polsce brakuje lotnisk przy wschodniej granicy

Data wysłania: 2008-11-06 12:01 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
W Polsce brakuje lotnisk przy wschodniej granicy, koło Koszalina i w województwie świętokrzyskim. Poza tym powinny zostać poprawione dojazdy do istniejących portów lotniczych - to wnioski z rozmowy Katarzyny Kozińskiej z Eugeniuszem Wróblem - wiceministrem transportu, opublikowanej przez Gazetę Prawną.

Eugeniusz Wróbel jest absolwentem Politechniki Śląskiej. Był między innymi doradcą w Gabinecie Politycznym Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej oraz przewodniczącym rady nadzorczej PLL LOT. Obecnie pełni funkcję wiceministra transportu i jest odpowiedzialny za sektor lotniczy.

Katarzyna Kozińska z Gazety Prawnej rozmawiała z Eugeniuszem Wróblem na temat planów związanych z rozwojem polskich lotnisk, portu centralnego oraz wprowadzania inwestorów prywatnych do portów lotniczych.

Czy w związku z organizacją Euro 2012 powinien powstać nowy plan budowy lotnisk?
Eugeniusz Wróbel - W najbliższych latach musimy przede wszystkim rozbudować istniejące lotniska, i to niezależnie od Euro 2012. Jeśli chodzi o dalszą perspektywę, możemy głównie domniemywać, czy są potrzebne kolejne lotniska. Aby umieć na to pytanie odpowiedzieć, nowelizujemy prawo lotnicze. Projekt ustawy został przyjęty przez Radę Ministrów. Chcemy wprowadzić rozwiązania systemowe, wprowadzić obowiązkowy dla lotnisk użytku publicznego plan generalny, który pokaże możliwości rozwojowe istniejących i ewentualnych przyszłych lotnisk w perspektywie 20-25 lat. Ma się on opierać na planach, które powstaną po nowelizacji przepisów przygotowanych przez spółki zarządzające lotniskami.

W których rejonach lotnisk nie ma, a być powinny?
Eugeniusz Wróbel - Elementarny wskaźnik zapotrzebowania na lotnisko to czas dojazdu do portu. W Europie, jeśli mam do lotniska jechać dłużej niż dwie godziny, to szukam bliższego. Według tej zasady w Polsce nowe lotniska są niezbędne na Ścianie Wschodniej, gdzie poza Rzeszowem nie ma ich w ogóle, czyli w Lublinie, Białymstoku i Szymanach pod Olsztynem. Także w okolicach Koszalina. Potrzebny jest też port regionalny w województwie świętokrzyskim, zdolny na początek obsłużyć 200-300 tys. pasażerów rocznie.

Ale Unia nie zgodziła się na dofinansowanie budowy słynnego z poparcia wicepremiera Przemysława Gosiewskiego kieleckiego lotniska w Obicach.
Eugeniusz Wróbel - Nadal nie widzę przeciwwskazań, żeby w Kielcach powstało lotnisko, a fakt, że urzędnicy w Brukseli recenzują postanowienia polskiego rządu, jest trudny do zrozumienia. Każdy projekt musi oczywiście udowodnić, że w perspektywie kilku, kilkunastu lat potrafi się obronić ekonomicznie, ale też każdy region ma inny potencjał rozwoju. Będę namawiał samorządy wojewódzkie, aby pomyślały o przygotowywaniu planów rozwoju lotnictwa ogólnego. To rzecz dziś niedoceniana, a sieć lotnisk krajowych powinna być uzupełniona o porty dla małych samolotów spoza regularnego ruchu: maszyn z aeroklubów, prywatnych, taksówek powietrznych itp. Ten sektor świetnie rozwija się w Europie Zachodniej, ale także u naszych południowych sąsiadów. W prawie lotniczym umieściliśmy wiele elementów, które powinny stymulować rozwój tego sektora. Staramy się też, aby Unia finansowo wsparła takie projekty.

A co z lotniskiem centralnym? Czy Polska go potrzebuje, czy bardziej opłaca się inwestować w mniejsze porty?
Eugeniusz Wróbel - Do końca 2008 roku ma powstać poszerzona analiza, która odpowie na te pytania. Jeszcze w tym roku chcielibyśmy ogłosić przetarg na firmę, która taką analizę przygotuje. Pierwsze projekty zakładały, że na terenie 2-3 tys. ha ma powstać hub, czyli port przesiadkowy nawet dla 50 mln osób w ciągu roku. Jego budowa pochłonęłaby kilka miliardów euro. To musiałoby być centrum komunikacyjne kraju! Setki milionów kosztowałaby przebudowa dróg, linii kolejowych, systemu energetycznego. Do obsługi tak dużego portu potrzeba 50 tys. osób, co z rodzinami daje w sumie około 150 tys. mieszkańców. Trzeba by zbudować obok spore miasto, a przede wszystkim mieć linię lotniczą, która zbuduje sieć połączeń.

Czy należy rozszerzyć możliwość wprowadzania inwestorów prywatnych do portów lotniczych?
Eugeniusz Wróbel - Prawdopodobnie nie będzie innego wyjścia. Aby spółki mogły wykorzystać pomoc UE, muszą mieć wkład własny. Jeśli lotnisko ma zamiar aplikować o 50 mln euro, to drugie tyle musi pozyskać samodzielnie. Państwo nie da, bo to pomoc publiczna, a nie każdy port ma odpowiednią zdolność kredytową. Chcemy jednak mieć możliwość kontroli nad procesem przekształcania lotnisk. Nowe prawo lotnicze wprowadzi regulacje, które powinny mobilizować do pozostawiania kontroli nad infrastrukturą podstawowej sieci lotnisk w rękach publicznych. Trzeba zacząć rozróżniać właściciela infrastruktury od zarządzającego lotniskiem. W krajach starej Unii proces prywatyzacji lotnisk rozpoczął się kilka lat temu, ale do tej pory - z nielicznymi wyjątkami, w których i tak zapewniono sobie wpływ na zagadnienia strategiczne - nie oddano inwestorom więcej niż 49% akcji lub udziałów.

    • Brakuje lotnisk przy wschodniej granicy 

      [2008-11-06 12:01 83.13.222.*]

      Biała Podlaska ma piękne lotnisko, najlepsze w Polsce i nie wiem dlaczego nieczynne ?   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję