Oryginalna oferta wypoczynku - wakacje z gwiazdami!

Aktualność:
Biura podróży, walcząc o klienta, prześcigają się w pomysłach. Oferują coraz to nowe atrakcje. Ostatnio w Polsce pojawił się nowy trend na wypoczynek towarzystwie znanych i lubianych artystów. Jest wiele osób, które gotowe są sporo za to zapłacić. Na urlopy ze swoimi fanami bardzo chętnie wyjeżdża Tadeusz Drozda. Na taki wyjazd można zaprosić m.in. znanego satyryka (wnosząc oczywiście odpowiednią opłatę, uzależnioną od ilości dni oraz od miejsca) krzystając z e-maila: tadeusz@drozda.pl.

<b>Jak robią to biura podróży?</b>

Opłacają wyjazd cieszącym się popularnością artystom, a następnie tworzą grupę uczestników, wspomagając się znanym nazwiskiem. Chętnych nie brakuje. Bo któż nie chciałby zjeść śniadania w towarzystwie gwiazdy!

Businessman Fun Club w tym roku zorganizował wyjazdy do włoskiej Moeny i austriackiego Caprun, gdzie turystom towarzyszyli m.in. Krzysztof Skiba, Kayah, Zakopower i kabaret Ani Mru Mru.

Dla Krzysztofa Skiby taki wyjazd, to jak trasa koncertowa. Ma zapewnione komfortowe warunki i zarabia. Jak twierdzi artysta w tym roku ma zaproszenie jeszcze na obóz nurkowy do Egiptu i na Dominikanę. Bez pokrywania kosztów pobytu idola, można spędzić czas ze znanym z programu "Europa da się lubić" Paolo Cozza. Tu kryterium jest sympatia dla zapraszającej grupy, bo jak twierdzi Paolo "chodzi o to by wspaniale się bawić".

<b>Pionierem był Lech Wałęsa</b>

Ten rodzaj turystyki jako pierwszy realizował w Polsce były prezydent Lech Wałęsa. Za namową amerykańskiej Polonii zgodził kilka lat temu oprowadzać zamożnych turystów szlakiem "Solidarności". Później ofertę turystyczną której elementem był kontakt z Lechem Wałęsą wzbogacone dodatkowo o wspólny obiad z legendą Solidarności.

Za nietypową pracę w branzy turystycznej fundacja Lecha Wałęsy otzrymywała minimum 10 tys. dolarów. Gdy spotkania zaczęły się cieszyć coraz większą popularnością, z Wałęsą zaczęło współpracę znane w całym kraju biuro podróży.

• Na wakacje z Drozdą, Skibą lub kabaretem Ani Mru Mru 

  [2006-07-10 13:11 83.6.219.*]

  Jeśli chodzi o BFC to sprawa wygląda inaczej. Nasze wyjazdy są przede wszystkim o charakterze sportowym i program "Razem lecz osobno", który zorganizowany od 7:45 rano do.... czasami 2 w nocy jest bardzo bogaty w różne atrakcje. Są prowadzone sportowe szkolenia w podzielonych grupach ze względu na umiejętności i tak na
  wyjazd np narciarski jedzie cała rodzina i każdy z jej członków ma dla siebie stworzony program. Takie wyjazdy prowadzimy już od 14 lat i zawsze cieszyły się dużym powodzeniem (np w ferie zimowe kilkaset osób na tydzień), kwestia zapraszania gwiazd - to też już od kilku lat ma miejsce - nie wpłynęła na zwiększenie sprzedaży - nie miała także takiego celu. Ludzie nie jadą z nami dla gwiazd ale dla programu i standardu. Ludzie mają swój rozum i nie zapłacą kroci za to tylko, że zjedzą śniadanie z gwiazdą. To nierzetelne tak podsumowywać fajnych ludzi, którzy z nami jeżdżą i cenią sobie dobrze zorganizowany aktywny wypoczynek ale rozumiem, że poczytne ;)
  I jeszcze jedno nigdy nie zorganizowaliśmy wyjazdu do miejscowości Kaprun.
  Pozdrawiam czytelników
  Marta Szpot - BFC   odpowiedz »