Podniebni rywale dla PKP?

Prawdopodobnie w grudniu 2005 lub na początku stycznia 2006 rozpocznie obsługiwać pierwsze loty krajowe nowy małopolski przewoźnik, powstały na bazie firmy Adviser.

Nowopowstała spółka przewozowa będzie skupiać się na połączeniach z Małopolski. Jej oferta będzie skierowana głownie do biznesmenów, zainteresowanych szybkim i pewnym środkiem transportu z Krakowa do Gdańska, Poznania, ale także do Berlina.

- Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego analizuje objęcie udziałów w spółce. W ten sposób mielibyśmy wpływ na rozwój nowych połączeń - wyjaśnia Witold Śmiałek, wicemarszałek województwa małopolskiego.

Szacuje się, iż sumaryczna wartość projektu, razem z kapitałem własnym, leasingiem i kredytem, to 8-10 mln EUR. Skład inwestorów nie jest jeszcze znany do końca znany. Spółka ma rozpocząć działalność jesienią bieżącego lotu, tak, aby już tej zimy można było spodziewać się pierwszych lotów.

Obecnie na trasach krajowych działa właściwie tylko EuroLOT i prywatna firma Jet Air, wykonująca połączenia na trasach, których LOTowi nie opłaca się obsługiwać. Jednak połączenia krajowe na pewno będą się rozwijały. Niekoniecznie tak żywiołowo, jak zagraniczne, ale z pewnością staną się coraz bardziej popularne - uważa Włodzimierz Rydzkowski, profesor katedry polityki transportowej Uniwersytetu Gdańskiego.

Loty nowego małopolskiego przewoźnika będą konkurencja dla wielogodzinnych podróży kolejowych z PKP. PKP jednak twardo oświadcza, iż konkurencji się nie boi, gdyż jak się uwzględni cenę i czas dojazdu na lotnisko i z lotniska do centrum, to samolotem nie będzie ani szybciej, ani taniej. - A dodatkowo u nas klient może stale korzystać z laptopa czy telefonu - mówi Jacek Prześluga, prezes PKP Intercity.