PANTUR biuro z Katowic. Nie polecam

Jak korzystałam (niestety) z usług tego biura. I powiem że jest bardzo nieprofesjonalne ! 3 dni przed wyjazdem na kolonię mojego dziecka ( w piątek, a wyjazd w poniedziałek) zadzwoniła pani z biura i powiedziała że musimy dowieź dziecko do krakowa na 10.30 bo z naszego miasta (mimo dopłaty zrobionej wcześniej - oczywiście potem zwróconej) niestety nie ma wyjazdu... Musieliśmy z mężem na gwałt brać urlop co nie zawsze jest łatwą sprawą ... Podali miejsce odjazdu w Kakowie rondo Mateczne parking koło firmy Georex, może jak ktoś jest z Krakowa to nie ma z tym problemu, my mieliśmy bo firma Georex nie istnieje od kilku lat, a rondo jest A. Matecznego więc nie byliśmy do końca pewni czy to właściwe miejsce odjazdu. Internet nam ułatwił znalezienie parkingu, no ale biuro powinno podejść do sprawy profesjonalnie.
No a jak już dziecko pojechało to płakało że dokucza jej jedna dziewczynka z pokoju. Próbowałam interweniować przez telefon u wychowawczyni, ale były to bardzo młode dwie wychowawczynie i nie widziały problemu bo w ich obecności mała terrorystka była ok. Nie umiały sobie poradzić z probemami w grupie, ani jakoś zaradzić tej sytuacji.
Odebrałam dziecko wcześniej. Wcześniej jednak przeżyłam szok jak zobaczyłam pokój w którym mieszkały dzieci, bałagan jaki zrobiły był nie do opisania. Wychowawczynie wiedziały że przyjadę do (po) dziecka a mimo to nie umiały (nie chciały) wymóc na dzieciach porządku.
Myślałam, że jak odbiorę dziecko to będzie koniec kłopotów.
Jakże się pomyliłam.
Po kilku dniach okazało się że dziecko przywiozło wszy i gnidy. Brrrrrrrrrrr
To był horror dla całej rodziny.
NIE POLECAM NIKOMU TEGO BIURA!!!!!
PS. Prosiłam wychowawczynie o kontakt z rodzicam małej terrorystki, podać tel. nie chciały co jest zrozumiałe więc poprosiłam o podanie im mojego numeru z prośbą o telefon. ZERO ODZEWU
NAJLEPIEJ IM ZAPŁACIĆ I NIEWIELE WYMAGAĆ
JEDYNE CO MI POZOSTAŁO TO PRZESTRZEC INNYCH RODZICÓW PRZED TYM BIUREM