Praca na czarno przy budowie hotelu?
Data wysłania: 2006-08-02 15:23 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: W sobotę lider Nowej Lewicy Piotr Ikonowicz złożył doniesienie do inspekcji pracy, o fakcie, iż na budowie jednego z warszawskich hoteli ok. 80 proc. robotników pracuje na czarno, i że austriacki majster bije ich po twarzy watą szklaną.
Zgłoszenie Piotr Ikonowicza nie jest pierwszym sygnałem o łamaniu praw pracowników na terenie tej budowy - skarga na jednego z wykonawców - firmę zajmującą się pracami wykończeniowymi przy elewacji hotelu - trafiła kilka tygodni temu do wydziału kontroli legalności zatrudnienia Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie.
<b>Co na to Wojewódzki Urzad Pracy w Warszawie?</b>
Nasi inspektorzy żadnych nieprawidłowości nie stwierdzili - twierdzi Ewa Leśniowska, zastępca kierownika wydziału.
Prawda natomiast jest taka, że polscy inspektorzy nie mają w praktyce możliwości weryfikacji stanu rzeczywistego na budowie, ponieważ każdy inspektor, który pojawia się na kontroli, musi najpierw zgłosić się do pracodawcy, pokazać uprawnienia, a dopiero potem zaczyna rozmawiać z pracownikami. Osoby pracujące na czarno mają więc dość czasu na ucieczkę z budowy.
<b>A jak sprawa wygląda w rzeczywistości? </b>
Dziennikarza Gazety Wyborczej korzystając z faktu, iż nie są zmuszeni przed wizytą na budowie przedstawiać się pracodawcy, przeprowadzili krótką rozmowę z pracownikami budowy hotelu. W remoncie Polonii bierze udział ok. 20 podwykonawców, wszystko nadzoruje austriacka firma Strabag. Dziennikarze porozmawiali z kilkunastoma robotnikami i... 3 pracowało na czarno, 2 na szaro. Prawdą tez jest, iż Austriak, który nadzoruje pracę robotników, rządzi twardą ręką, karze za pijaństwo i spóźnianie się.
Pracownicy boja sie swojego cienia [2006-08-02 15:23 212.76.37.*] Nawet anonimowo, bez wzgledu na to czy z dziennikarzem czy inspektorem, pracownicy boja sie rozmawiac. Obawiaja sie bezrobocia i jego konsekwencji: dlugi, komornicy, wreszcie z czasem glodne dzieci- jednym slowem brak elementarnych warunkow do godnego zycia. Niewielu zdecyduje sie na rozmowe w miejscu pracy, bo ktos moglby doniesc o tym fakcie szefowi. Skutkiem tego stanu rzeczy dziennikarz mogl dowiedziec sie tylko niewielkiej czesci prawdy i tylko od tych, ktorzy zdecydowali sie w ogole rozmawiac. Ci rozmowni, w trakcie wywiadu, wciaz na nowo starali sie rozstrzygac co powiedziec a czego jednak nie i czy to dobrze, iz w ogole zdecydowali sie powiedziec cokolwiek. odpowiedz »
szukam jakiejkolwiek roboty na czarno [2007-04-23 22:39 83.10.64.*] szukam jakiejkolwiek pracy na czarno-jestem solidny i szybki -511404316 (085) 656 04 33 -prosić Tomka odpowiedz »
Austriak ma rację [2008-03-09 19:41 79.187.154.*] Budowa jest takim miejscem gdzie nie ma prawa być pijaństwa, a spóźnianie się do pracy nie jest nigdzie dobrze widziane. W opisanym przypadku pracownicy zatrudnieni na czarno (prawdopodobnie) nie byli "pracownicy" firmy STRABAG, a pracownikami podwykonawców- polskich drobnych oszustów pragnących dorobić się na wyzysku biednych i głupich ludzi pracujących na chleb. Takie sytuacje znam z własnych doświadczeń- byłem pracownikiem dużej firmy budowlanej i wiem iż takie firmy nie ryzykują i same nie zatrudniają pracowników na "czarno", tylko zlecają prace mniejszym firmom- najtańszym podwykonawcom. odpowiedz »
szukam pracy 788789767 [2008-05-07 14:43 83.24.97.*] szukam pracy na czarno warszawa 788789767 prosić michała odpowiedz »
[2008-10-26 19:17 77.113.4.*] szukam pracy 723849804 odpowiedz »
[2008-10-26 19:19 77.113.4.*] 723849804 warszawa odpowiedz »
Szukamn pracy [2010-03-09 14:36 194.117.241.*] szukam pracy na budowie w wawie 503672892 odpowiedz »
|