Sylwester sprzedaje się dobrze

Sylwester i początek Nowego Roku to jeden z najbardziej obłożonych okresów w hotelarstwie. W tym roku po raz kolejny widzimy wyraźny wzrost zainteresowania wyjazdami. Liczba rezerwacji wzrosła bowiem o 13 proc. rok do roku, co potwierdza, że Polacy coraz chętniej spędzają czas poza domem na przełomie roku.

Największymi wygranymi są ponownie Bałtyk (+10 proc. r/r) i góry (+13 proc. r/r), które łącznie odpowiadają za trzy czwarte wszystkich zaplanowanych pobytów. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na kierunki nad jeziorami, które rosną najszybciej - aż o 39 proc. r/r - i odpowiadają za co dziesiąty wyjazd na sylwestra. Jest to efekt większego docenienia spokojniejszych i mniej oczywistych kierunków w okresie zimowym.

Również dane dotyczące dostępności pokoi pokazują, jak silny jest popyt na wyjazdy na przełomie grudnia i stycznia. W górach obłożenie sięga blisko 90 proc., co czyni ten region najbardziej wyprzedanym kierunkiem w analizowanym okresie. Niewiele wolnych miejsc zostało także nad jeziorami, gdzie zajętych jest już ponad trzy czwarte dostępnych pokoi. W przypadku regionów jeziornych warto pamiętać, że lokalna baza noclegowa jest mniejsza niż w górach, czy nad morzem, dlatego dostępność kurczy się tam szybciej i ten trend obserwujemy również w innych terminach. Z kolei nad Bałtykiem obłożenie wynosi już ponad 70 proc., co potwierdza, że polskie morze także utrzymuje status jednego z najpopularniejszych kierunków sylwestrowych, a większa dostępność wynika m.in. z bardzo bogatej bazy noclegowej.

Wśród konkretnych destynacji największą popularnością nad morzem cieszą się Kołobrzeg, Mielno i Międzyzdroje. W górach dominują Szklarska Poręba, Szczyrk i Karpacz, natomiast w kategorii jezior pierwsze miejsca zajmują Ostróda na Mazurach oraz Żnin i Tleń w Kujawsko-Pomorskiem. W miastach najchętniej wybieramy Kraków, Gdańsk i Wrocław. To miejscowości, które od lat łączą bogatą ofertę hotelową z atrakcyjnym programem sylwestrowym.

W kontekście cen mamy do czynienia z umiarkowanymi wzrostami, ponieważ średni koszt noclegu ze śniadaniem w hotelach 3-5* zwiększył się o symboliczny 1 proc. Lepszy obrazek uzyskujemy natomiast, gdy spojrzymy na poszczególne regiony: podczas gdy nad Bałtykiem płacimy tyle co rok temu (537 zł za noc), to jednocześnie drożeją góry (710 zł/noc) i jeziora (696 zł/noc) - odpowiednio o 5 i 8 proc. Wpływ na to miał przede wszystkim dynamicznie rosnący popyt w tych regionach. W związku z tym w górę poszła także średnia wartość rezerwacji (+6 proc. r/r), osiągając poziom 2 150 zł. Świadczy to o tym, że częściej wybieramy pobyty z dodatkowymi świadczeniami (np. wyżywieniem zamiast samego śniadania) lub decydujemy się na wyższy standard pokoju.

Średnia długość pobytu utrzymuje się na stabilnym poziomie nieco powyżej trzech nocy, podobnie jak w ubiegłym roku. To sygnał, że poza zabawą sylwestrową Polacy planują także kilka dni wypoczynku. Nie zmienia się również średnia liczba osób w rezerwacji, która wynosi średnio trzy osoby. A jak wygląda struktura podróżnych? Aż dwie trzecie rezerwacji dokonują rodziny z dziećmi, podczas gdy jeden na trzy pobyty to wyłącznie osoby dorosłe.

Widzimy także, że Polacy zaczynają planować wyjazdy wcześniej. Okres wyprzedzenia rezerwacji wydłużył się o 8 dni i wynosi teraz równe dwa miesiące. Pokazuje to rosnącą świadomość, że najlepsze oferty w popularnych terminach szybko znikają, a sylwester należy do tych okresów, w których dostępność może być ograniczona, a ceny potrafią zmieniać się jeszcze szybciej niż zwykle.