Ogłoszenia
Ogłoszenia
- PRACA DLA INSTRUKTORA NARCIARSTWA/WYCHOWAWCY
- ITAKA POZNAŃ PLAZA - Starszy Specjalista ds....
- SPECJALISTY DS.PODRÓŻY
- Współpraca - Włochy (Veneto)
- PRACA W TURCJI- SEZON 2026
- Osoby do pozyskiwania leadów
- Warszawa wynajem Tour Guide
- Wakacje.pl Kraków Witosa - Specjalista ds....
- Nomade - Specjalista ds. wsparcia sprzedaży
- Animator w klubie dla dzieci - Cypr Północny
Leczenie objawowe nadmiernej turystyki
Mediolan wprowadził zakaz instalowania na murach i drzwiach kamienic tzw. keyboxów, czyli skrzynek na klucze do mieszkań wynajmowanych turystom, które otwiera się specjalnym kodem. Decyzja ta dotyczy stolicy Lombardii we Włoszech i ma obowiązywać od początku stycznia 2026 r. Zakaz ma wejść w życie na miesiąc przed inauguracją zimowych Igrzysk Olimpijskich Mediolan-Cortina d Ampezzo, co ma związek z przewidywanym wzrostem liczby turystów.
Zakaz dotyczy umieszczania keyboxów na obiektach takich jak płoty, bramy, słupy czy inne struktury na terenie publicznym. Właściciele nieruchomości, którzy nie usuną tych skrzynek, mogą zostać ukarani grzywną w wysokości do 400 euro, a często też będą musieli zapłacić koszty ich usunięcia. Celem zakazu jest przeciwdziałanie nadmiernej turystyce, która powoduje wzrost cen mieszkań oraz przekształcanie kamienic w lokale krótkoterminowo wynajmowane turystom.
Same skrzynki na klucze stały się jednym z symboli tego zjawiska, ponieważ ułatwiają szybkie, bezkontaktowe zameldowanie turystów bez obecności właściciela. Instalowanie ich w jednym miejscu pozwała łatwiej zarządzać kluczami, jak i utrudnia rozpoznanie lokalu przeznaczonego na wynajem przez władze miasta, jak i przez potencjalnych złodziei. Co więcej wiele wspólnot aktywnie walczy z wynajmem wprowadzając zakazy umieszczania keyboxów w przestrzeniach wspólnych co wymusza na właścicielu lokali wybranie innego miejsca na przekazanie kluczy.
Władzom miasta chodzi także o uporządkowanie przestrzeni publicznej, która nie powinna być wykorzystywana dla prywatnej korzyści bez odpowiednich zezwoleń i opłat. Podobne ograniczenia wynikają z tego, że keyboxy są uważane za estetyczny problem i przeszkodę dla mieszkańców. Krytycy skrzynek na klucze wskazują także na kwestie bezpieczeństwa, ponieważ brak bezpośredniego kontaktu z wynajmującym może utrudniać identyfikację osób wchodzących do mieszkań.
Mediolan nie jest pierwszym włoskim miastem, które wprowadziło takie ograniczenia. We Florencji lokalne władze uchwaliły zakaz umieszczania keyboxów i ich używania w związku z wynajmem krótkoterminowym - skrzynki musiały zostać usunięte do 25 lutego 2025 r. pod groźbą grzywny do 400 euro, a ich obecność była uznawana za problem estetyczny i bezpieczeństwa. W Rzymie miasto podjęło działania przeciwko keyboxom, szczególnie w popularnych dzielnicach turystycznych takich jak Trastevere, gdzie lokalne władze i policja usuwały skrzynki z fasad budynków i elementów miejskich, mimo że w niektórych przypadkach przepisy były kwestionowane w sądach administracyjnych. Podobne wysiłki w celu ograniczenia lub usuwania keyboxów miały miejsce także w Wenecji i Bolonii, gdzie władze lokalne zaostrzały przepisy dotyczące krótkoterminowych wynajmów i zmniejszały możliwości stosowania zewnętrznych skrzynek na klucze jako części strategii walki z nadmierną turystyką i ochrony przestrzeni publicznej.
Co ważne, we Włoszech zeszłej zimy ministerstwo spraw wewnętrznych wprowadziło ogólnokrajowy zakaz samodzielnej rejestracji gości przez keyboxy ze względów bezpieczeństwa i porządku publicznego. Jednak sąd administracyjny jednak uchylił ten zakaz, argumentując, że osobiste przekazywanie kluczy niekoniecznie poprawia bezpieczeństwo.
Nowe zasady w Mediolanie są częścią szerszej strategii władz Mediolanu dotyczącej zarządzania turystyką. Decyzje te spotkały się z reakcjami zarówno zwolenników porządku miejskiego, jak i krytyków twierdzących, że nie rozwiążą głównych problemów związanych z cenami mieszkań. Można domniemywać, że radni miejscy nie mają wystarczającego zakresu władzy, aby wprowadzić zmiany, które rozwiązałyby realny problem (wyludnianie się miasta, "nadmierny" wzrost cen nieruchomości), więc robią to co mogą i to co łatwo dostrzegą mieszkańcy.
Rząd Hiszpanii zdecydował, że lokale które zostały uznane za nielegalne lub wykazują nieprawidłowości w Jednolitym Rejestrze Wynajmu Turystycznego, zostaną przekształcone na stały wynajem (w założeniu polityków dla młodych ludzi i rodzin). Takich lokali jest około 53 000 w całej Hiszpanii. Decyzję ogłosił premier Pedro Sánchez podczas wydarzenia partyjnego w Maladze.
Ministerstwo Mieszkalnictwa wezwało platformy takie jak Airbnb i Booking.com do usunięcia ogłoszeń tych mieszkań, a Airbnb określiło to jako "nowy rozdział", deklarując większe zaangażowanie w jakość, współpracę i zrównoważony rozwój. Najwięcej mieszkań przeznaczonych do usunięcia z rejestru znajduje się w Andaluzji - 16 740 przypadków, na Wyspach Kanaryjskich - 8 698, w Katalonii - 7 729, we Wspólnocie Walenckiej - 7 499, w Galicji - 2 640, na Balearach - 2 373, w Madrycie - 1 531 i w Murcji - 1 402. Na poziomie miast liderami są Sewilla z 2 289 mieszkaniami, Marbella - 1 802, Barcelona - 1 564, Malaga - 1 471, Madryt - 1 257 i Benalmádena - 926. Dodatkowo we Wspólnocie Madrytu około 83% zgłoszeń do rejestru dotyczy wynajmu tymczasowego, a tylko 17% turystycznego. Eksperci komentują, że decyzja jest reakcją na narastający kryzys mieszkaniowy, szczególnie w dużych miastach, gdzie czynsze w ostatnich latach wzrosły nawet o 40%.
Ekonomiści wskazują, że zwiększenie podaży mieszkań może ustabilizować ceny najmu, a organizacje hotelarskie popierają decyzję, argumentując, że nieuczciwa konkurencja z rynku krótkoterminowego szkodziła branży. Część właścicieli mieszkań obawia się jednak spadku zysków i wartości nieruchomości. Reforma ma także na celu ograniczenie zjawiska turystyfikacji dzielnic, co według urbanistów poprawi jakość życia mieszkańców i zmniejszy napięcia społeczne.
To nie jedyne posunięcie rządu Hiszpanii, które nie podoba się branży turystycznej. Hiszpański rząd wprowadza też zakaz palenia papierosów i e-papierosów w miejscach publicznych, w tym w ogródkach restauracji, na przystankach autobusowych, stadionach, kampusach, basenach oraz w pojazdach służbowych. Minister zdrowia Mónica García tłumaczy, że każdego dnia z powodu palenia umiera w Hiszpanii 140 osób, a prawo do czystego powietrza jest priorytetem państwa. Podkreśla też, że większość społeczeństwa popiera nowe przepisy, które mają oparcie w badaniach naukowych. Organizacja Hostelería de Espa a ostrzega jednak, że zakaz jest nieproporcjonalny i może zaszkodzić turystyce oraz wizerunkowi Hiszpanii. Restauratorzy wskazują, że ogródki są kluczowym elementem życia społecznego, a podobne zakazy działają jedynie w Szwecji. Samo egzekwowanie zakazu spadnie na pracowników gastronomii, co może prowadzić do konfliktów z klientami.
Problemy ze zbyt dużym (zdaniem lokalnych mieszkańców) ruchem turystycznym ma wiele miejsc. I wygląda, że działania mieszkańców przynoszą skutki widoczne w statystykach. Pytanie tylko, czy te zmiany są dla mieszkańców zadowalające długofalowo i czy będą one trwałe?
Obecnie kurorty na Majorce oraz innych popularnych wyspach Balearów świecą pustkami jak na sezon. Po licznych protestach lokalnych mieszkańców, którzy krzyczeli "nie chcemy was tu" i "turyści wracajcie do domu", wielu turystów zrezygnowało z przyjazdu. Obłożenie w restauracjach sięga obecnie jedynie około 50%, a w hotelach zaledwie 60%. Sprzedaż wycieczek fakultatywnych zmniejszyła się o 20%, a przychody sklepów spadły o podobny procent. W niektórych lokalach wysyłano pracowników na urlopy, w innych wstrzymano rekrutacje, co świadczy o rosnącym kryzysie. Do "Majorka Daily" Juan Miguel Ferrer, prezes Stowarzyszenia Restauratorów CARB przekazał, że nie pamięta tak złego lata od czasu pandemii i ostrzegł, że setki lokali może nie przetrwać i zostaną zamknięte.
Oprócz protestów turystów problem stanowi także wzrost cen, prawdopodobnie z uwagi na który turyści częściej zaczęli wybierać all inclusive - według "Majorca Daily Bulletin" od pandemii ceny wzrosły o około 30 procent, więc turyści rezygnują z droższego wyżywienia na mieście i wykupują wakacje z jedzeniem w hotelu. To także pozwala nie obawiać się o protesty lokalnych mieszkańców, gdy nie musimy opuszczać obiektu. Co sumarycznie powoduje, że przyjezdni wydają mniej na mieście i nasila się kryzys lokalnych biznesów.
Pytanie tylko, czy zmiany będą trwałe? Wątpliwe, bowiem nie ma chyba nic bardziej ulotnego niż ludzka pamięć, jeśli więc w tym roku nie będzie protestów i ceny trochę spadną, to w przyszłym roku hotele będą pełne. Jednak niestety nie wszyscy przedsiębiorcy z Balearów to przetrwają.
W Zakopanem występuje poważny i systemowy problem z utratą mieszkańców. kryzys demograficzny, co potwierdza raport o stanie miasta za 2024 rok, przedstawiony przez wiceburmistrza Bartłomieja Bryjaka. W ciągu ostatnich 20 lat liczba mieszkańców zmniejszyła się o ponad 4,3 tysiąca, czyli o blisko 15 proc.
Jak podkreślił Bryjak w rozmowie z PAP Nasz główny problem to demografia. Ubywa nam dramatycznie mieszkańców - to ogromny problem społeczny i gospodarczy, o którym niestety prawie się nie rozmawia ani w kraju, ani w samym Zakopanem. Na koniec 2024 roku liczba mieszkańców wynosiła 25 tys., co oznacza spadek o 2,6 tys. względem 2014 roku i o 4,3 tys. względem 2004 roku!
W 2024 roku w Zakopanem urodziło się 152 dzieci, a odnotowano 294 zgony, co skutkuje ujemnym saldem demograficznym wynoszącym -142 osoby. Bryjak zwrócił uwagę, że to dramatyczny spadek przy naszej wielkości gminy. W 2004 roku było nas 29,3 tys., dziś - 25 tys. To ponad 10 proc. mniej w dekadę i 15 proc. mniej w dwie dekady. Sytuacja demograficzna odbija się także na gospodarce miasta - po raz pierwszy od lat 90. więcej działalności gospodarczych zostało wykreślonych niż zarejestrowanych. Wiceburmistrz zauważył, że ten trend utrzymuje się od dekady. W zeszłym roku pierwszy raz znaleźliśmy się na minusie.
Radny Tymoteusz Mróz w rozmowie z PAP zaapelował o konieczność głębokich zmian w polityce miejskiej: Musimy bardzo poważnie zastanowić się, co dalej. Widzimy pewne pozytywne działania, takie jak prace nad żłobkiem czy stworzenie klubu seniora, ale zmniejszająca się liczba działalności gospodarczych to kolejna lampka ostrzegawcza. Zasugerował także potrzebę wsparcia młodych przedsiębiorców oraz stworzenia polityki osiedleńczej, która zachęcałaby do przeprowadzki do miasta, zamiast przyczyniać się do jego wyludnienia.
Mróz podkreślił również konieczność zacieśnienia relacji między samorządem a mieszkańcami. Jego zdaniem rozwiązaniem może być przywrócenie partycypacyjnego modelu zarządzania miastem oraz wdrożenie budżetu obywatelskiego. Dziś samorząd funkcjonuje osobno, a mieszkańcy osobno. Musimy to zmienić - podsumował radny. Proponowane zmiany mają na celu zatrzymanie negatywnych trendów demograficznych i gospodarczych w Zakopanem.
Jeszcze się nie zaczął sezon turystyczny w pełni, a szykuje się już kolejny protest w Palma de Majorca. Na 5 kwietnia zapowiedziano masowe protesty.
W marcu 7 grup protestacyjnych podpisało wspólny list przeciwko chciwości hotelarzy i polityków, działaniom inwestorów nieruchomości i obecności turystów jako przyczyn degradacji środowiska naturalnego, przeciążenia usług publicznych i spadającej jakości życia mieszkańców wyspy.
Lokalni mieszkańcy podkreślają, że cała sytuacja gospodarczo-społeczna jest problemem, to jednak to turyści są na miejscu i ich obecność (zwłaszcza w dużej ilości) jest dla nich niemiła i może powodować co najmniej niechęć.
Komentarze
Tagi:
Dział biura turystyczne:
Leczenie objawowe nadmiernej
Ruch pasażerski w Grecji coraz mniej
Dział aktualności dnia:
Leczenie objawowe nadmiernej
Starsze aktualności:
Przetarg na rozbudowę Lotniska
Ruch pasażerski w Grecji coraz mniej
Pierwszy czarter Itaki do
Polacy podróżowali częściej i wydając więcej w 2025
Sylwester i Nowy Rok nad morzem z
Choroby przenoszone przez komary coraz
Na ferie prowadzi Egipt, ale egzotyka także
Dokąd będzie można polecieć w
Ryanair zapowiada nowe połączenie lotnicze z Wrocławia
BUT wprowadza na rynek ofertę zimową
W Warszawie zostanie otwarty nowy hotel
Artur Rezner dołączy do Neckermann Podróże
Długie weekendy w 2026 zachęcają do podróży
W Rainbow ruszyła przedsprzedaż zimowych ofert
Przedstawiciele branży turystycznej spotykają się ze studentami
Ilu pasażerów obsłużyła poznańska Ławica?
Ilu pasażerów obsłużyło bydgoskie lotnisko w styczniu?
Ryanair zwiększa siatkę z Poznania
SPRZEDAM KONTENER(PRZYCZEPA) GASTRONOMICZNA
Najwyższa na świecie figura św. Jana Pawła II w Częstochowie
